W umyśle wroga
Extracted
2012
powrót do forum filmu W umyśle wroga 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 6
Podchodziłem do tego filmu raczej ostrożnie, bo ani nie wydawał się, jakiś wyjątkowy, ani nie był zbytnio nagłośniony i muszę przyznać, że pozytywnie się zawiodłem.
Film jest dosyć krótki, ale bardzo ciekawy. Do końca trzyma w napięciu i oglądając go można mieć w sobie taki "niepokój".
Niewątpliwie plusem jest to, że nie jest to tysięczny film o tym samym i jest to jakiś powiew świeżości w kinematografii.
Oprócz tego mamy niezłe i ciekawe zakończenie (chociaż mógłby się zakończyć inaczej).
Zastanawia mnie jednak kilka rzeczy. Główny bohater jest przez kilka lat w umyśle tego skazanego, a jego ciało jest wtedy w śpiączce, czy jak? Czy po tych kilku latach nie powinien mieć jakichś problemów z powrotem do normalnego życia?
Inna kwestia to jedna z finałowych scen, gdzie aresztowany dowiaduje się, że to jego "kumpel" od dragów był tam tamtej nocy. Ale jak on się dowiaduje? Skoro napastnik był w kapturze i ogłuszył Anthony'ego uderzeniem od tyłu, to on nie miał prawa go zobaczyć, także nie mógł sobie przypomnieć kim była zakapturzona postać. W tej scenie chyba się autorzy filmu pogubili, ale może ktoś ma jakieś wyjaśnienie.
Pozdrawiam! :)
szczerze, dobre pytanie.
Ja osobiście zastanawiam się nad końcówką, pokazali scenę np, jak był w garażu i chwycił żonę za rękę, w pierwszym ukazaniu tej sceny tego nie zrobił, nie rozumiem tego, i na koniec " czasem po prostu chcesz usłyszeć znajomy głos" ?? to ma być puenta .??. masz jakieś przemyślenia na ten temat ??
Moim zdaniem puentą Tego filmu jest cała rozmowa z końca filmu :) Gdzie wyjaśnia jak łatwo jest kimś manipulować, jak łatwo zmienić punkt widzenia, nasze wspomnienia... Dlatego się waha czy jego wynalazek będzie skuteczny.
Może ta scena z początku filmu (te wspomnienie z żoną gdzie ją olewa) nie było prawdziwe? Może później zdał sobie sprawę, że jednak było inaczej (tak jak z tą całą śmiercią tej dziewczyny)?
W sumie to ciężko zinterpretować ten film. Myślę, że raczej o to chodzi żeby każdy miał swój pomysł i lepiej nie zastanawiać się nad tym zbyt długo :P Albo im po prostu zabrakło pomysłu na zakończenie... :D
Ale jego "kumpel" nie powiedział, że ją zabił. Jeszcze w scenie, gdy Anthony przykład am pistolet do głowy, tamten mówi "Dobrze, że mnie wyręczyłeś".
Niestety w filmie niezbyt wyraźnie podkreślono, że Antonemu policjanci w trakcie przesłuchania wmawiali, że ją zabił, a tym samym wszczepili mu fałszywe wspomnienie, które "odnalazła" ta maszyna. Współczesna psychologia zna i bada podobne przypadki, gdzie ludziom "zaszczepiono" fałszywe wspomnienia, przez odpowiednia manipulację psychologiczną.
Co do policjantów i wmawianiu przesłuchiwanemu winy -znamy ten obrazek z reportaży. Przykładowo Tomasz Komenda mówił, że jak go przesłuchiwali, to "tak go bili, że przyznałby się do wszystkiego".