Ten film pokazuje, że można zrobić porządną ekranizację powieści ze "Świata Dysku". Więc niech się szybko biorą za kolejne, bo "Wiedźmikołaj" jest jedną z tych średnich książek Terry'ego Pratchetta (a raczej "tylko dobrych" - średnich w porównaniu z jego najlepszymi), lepsze tylko czekają! Film mi się bardzo podobał, choć mógłbym się czepiać niektórych rzeczy (brak Bibliotekarza, wątek prysznica ledwo ruszony, poza Ridcully'm i Stibbonsem wszyscy madzy byli zbyt anonimowi etc). Ogólne wrażenia mam świetne. Myślę, że każdy fan prozy Pratchetta nie będzie zawiedziony.
Biorą się za kolejne. W trakcie produkcji jest "Colour of Magic" obejmujący "Kolor Magii" i "Blask Fantastyczny". Sir David Jason jako Rincewind, Sean Astin jako Dwukwiat i Christopher Lee podkłada znów* głos pod ŚMIERĆ
* podkładał już pod niego w animowanych wersjach "Muzyki Duszy" i "Trzech Wiedźm"