Przyzwoity film klasy B, ale nie jestem w stanie pojąć efektu dzwiękowego, który został wykorzystany przy kłapaniu szczęką T-rexa. Rozumiem, że duża część budżetu poszła na to by Piven powtórzył rolę Ariego Golda tutaj, ale naprawdę pozostałe udzwiękowanie było w porządku a to brzmiało jakby zaczerpnięte z Benego Hilla.
Akurat ten dźwięk jest realistyczny.
Serio.
https://www.youtube.com/watch?v=D4odbT6sgIY
Po prostu Hollywood woli dawać odgłos chrupania bo lepiej brzmi