Dla ludzi zainteresowanych rzemiosłem snajpera.
Odkryłem pewną ciekawostkę. Podczas operacji "Market Garden" w 1944 roku miał miejsce pewnien ciekawy incydent.
W pobliżu miasta Renkum brytyjska 1 Dywizja Powietrznodesantowa zanotowała ogromną wręcz skuteczność niemieckich snajperów, których nie można było zlokalizować w żaden sposób. Jeden z żołnierzy brytyjskich napisał w swoich dziennikach, że tych kilku strzelców "zablokowało na kilka godzin marsz jednego z batalionów po czym ostrzał z ich strony zniknął". Po dniu ciężkich walk brytyjczycy opanowali ulice Renkum, ale nie znaleźli żadnych stanowisk strzelckich, które mogłyby służyć strzelcom wyborowym, brytyjczycy podali wtedy, że od kuli snajpera zginęło tego dnia aż 43 żołnierzy. Najciekawsze jednak jest to co stało się dzień później.
Następnego dnia po przebyciu około dzisięciu kilometrów mała część 1 Dywizji Powietrznodesantowej (nie wiem kto dowodził tą jednostką) dotarła do ogarniętego ciężkimi walkami ulicznymi Arnhem (prawdopodobnie było to 18 albo 19 września). I wtedy stała się niespotyka rzecz. Około stu żołnierzy zostało zablokowanych w kwartale ulic niedaleko placu ratuszowego. Okazało się, że zdołał tego dokonać JEDEN niemiecki strzelec wyborowy, który zajmował pozycję w wierzy kościelnej w okolicach ratusza.
Przez około trzy godziny raził brytyjczyków celnym ogniem. Bezradni żołnierze nie mogli podejść na odległość, która pozwoliłaby im zaatakować strzelca. Przez trzy godziny snajper zaliczył podobno 60 trafień! Oczywiście w końcu brytyjczycy zniszczyli wierzę pociskiem. Z moich własnych domysłów wynika, że prawdopodobnie użyli moździerza. Ciało Niemca nie zostało zidentyfikowane, pozbawiony on był nieśmiertelników jedyne co znaleziono to kilka kartek z legitymacji wojskowej, która wskazywała, że strzelec pochodził z Heeresgruppe H z 15 Armii Wehrmachtu dowodzonej wtedy przez generała-pułkownika Kurta Studenta.
Ciekawe jest również to, że to prawdopodobnie ten sam strzelec, który zaliczył wcześniej 43 trafienia w okolicach miasta Renkum. Dawałoby to 103 trafienia w ciągu dwóch lub trzech dni co stanowiłoby absolutny rekord wszechczasów!
Informacje te nie są w stu procentach sprawdzone dlatego jeżeli ktoś znalazł coś na ten temat lub jeśli zna imię i nazwisko niemieckiego supersnajpera to proszę o info.
Oczywiście zajmował pozycję na wieży, a nie jak napisałem wyżej, "wierzy" kościelnej ;]
Bardzo późno pisałem tego posta więc za możliwe błędy przepraszam, ale wynikły one z mojego zmęczenia, a nie niewiedzy.
Najskuteczniejszym snajperem II wojny światowej jest prawdopodobnie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Simo_H%C3%A4yh%C3%A4
Znam jego historię jak i wiele innych tego typu. Ogólny dorobek snajpera o którym pisze nie jest znany, a cała jego historia jest już prawie całkowicie zapomniana (prawdopodobnie dlatego, że nie przeżył wojny), ale biorąc pod uwagę ilość trafień w tak krótkim czasie można myśleć, że mógł być to strzelec, który bije na głowę wszystkich znanych, najlepszych snajperów.
Co ty gadasz, jak nie przeżył wojny ? Został postrzelony w szczęke i zapadł w śpiączke. Wybudził się z niej kilka miesięcy później, a II wojna światowa się własnię skończyła.
widać nie za dobrze jednak znasz jego historię skoro popełniasz takie błędy. Potwierdzonych "trafień" było ok. 500 jednakże zakłada się, że było ich ok 700. Pozatym kilka sztuczek, które filmowy Wasilij wykorzystuje są podebrane od Simo. Jest to m.in. Branie do ust śniegu, aby nie było widać snajpera. Sam Zajtsew dokonał ok. 250 zabójstw więc troszke mu brakuje do fina. A najlepsze z tego wszystkiego jest to, że fin choć był snajperem to nie korzystał z lunety snajperskiej, strzelał celując po prostu przez szczerbinke. uwarzał, że luneta przeszkadza snajperowi, jest nie celana i z łatwością zdradza położenie strzelca, bo ten aby wymierzyć musi podnieśc wyrzej głowe.
Zanim wysuniesz jakiekolwiek wnioski powinieneś lepiej rozeznać się w mojej wypowiedzi. Pierwsze zdanie mojego postu dotyczy Simo Häyhä, reszta odnosi się do niemieckiego strzelca, którego opisuję w mojej pierwszej wypowiedzi. Zobrazuję to.
"Znam jego historię jak i wiele innych tego typu." - tutaj odnoszę się do Simo Häyhä.
"Ogólny dorobek snajpera o którym pisze nie jest znany, a cała jego historia jest już prawie całkowicie zapomniana (prawdopodobnie dlatego, że nie przeżył wojny), ale biorąc pod uwagę ilość trafień w tak krótkim czasie można myśleć, że mógł być to strzelec, który bije na głowę wszystkich znanych, najlepszych snajperów." - ta część wypowiedzi dotyczy mężczyzny o którym napisałem w temacie.
Wydawało mi się, że moje wypowiedzi są skonstruowane dosyć wyraźnie i dziwi mnie nieco brak zrozumienia z twojej strony.
Poza tym wykazujesz się totalnym brakiem wiedzy jeśli chodzi o historię i przebieg drugiej wojny światowej.
Simo Häyhä nie wybudził się ze śpiączki po zakończeniu II wojny światowej (oznaczałoby to, że znajdował się w takim stanie ponad pięć lat), ale po zakończeniu WOJNY ZIMOWEJ, która trwała do 13 marca 1940 roku. Radziłbym najpierw trochę poczytać, dopiero potem wypowiadać się na dany temat bo wykazujesz się ignorancją oraz brakiem elementarnej wiedzy (druga wojna światowa zakończyła się 8 maja 1945 roku).
hahaha nie ma to jak komuś zarzucac brak elementarnej wiedzy a potem pisać "babola"że 2 wojna światowa skończyła się 8 maja 1945(tak ale w EUROPIE!!!" podaję za wikipedią cytacik;]"II wojnę światową zakończyło ostatecznie podpisanie aktu bezwarunkowej kapitulacji Cesarstwa Japonii. Akt podpisano 2 września 1945 o godzinie 9.00 na pokładzie zakotwiczonego w Zatoce Tokijskiej pancernika USS "Missouri" i cio;>?
Po pierwsze, dowództwo niemieckie podpisało bezwarunkową kapitulację wobec aliantów zachodnich i ZSRR 8 maja 1945 roku, 2 września 1945 poddała się Japonia i są to dwa RÓŻNE wydarzenia.
Po drugie, Finlandia leży w Europie czyli tam gdzie za datę zakończenia wojny uznaje się 8 maja 1945 roku. W Europie uznaje się datę podaną przeze mnie. Poza tym chyba nie sądzisz, że moja data jest błędna.
Przykro mi to stwierdzić, ale twoja wypowiedź jest nietrafiona, nie napisałem żadnego "babola" jak starasz się sugerować. Błąd popełniasz Ty, a wynika on, jak zresztą większość podobnych potknięć, z niedouczenia.
sratatata xD znowu błąd są 2 różne daty zakończenia 2 wojny światowej w Europie jeżeli musisz wiedzieć http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitulacja_III_Rzeszy,to Twoje błędy biorą się z niedouczenia i prób wmawiania innym jaki to nie jesteś "wspaniały" dobra wiecej nie odpisuję w tym temacie bo szkoda mi robić sobie odcisków na kaniuszkach mych palców xD
Zapewnie chodzi Ci o datę 9 maja 1945 roku, która to respektowana była w ZSRR.
No to ładnie się zamotałeś. Skoro wiesz, że są dwie daty zakończenia drugiej wojny światowej to dlaczego poprawiałeś mnie w tym względzie? Czyżby zwykłe czepialstwo na siłę? Chyba tak.
ale jesteście ciołki barany....8 maja Niemcy skapitulowaly przed aliantami zachodnimi, ale ponieważ ruscy też chcieli przyjąć kapitulacje to wzieli 9 maja Jodla "pod ręke" zeby złożył bezwarunkowa kapitulacje przed Żukowem. tak więc 8, lub jak ktos jest czerwony, 9 maja zakonczyła sie wojna w EUROPIE!!! Ale II wojna światowa, jak sama nazwa wskazuje toczyła sie na CAŁYM ŚWIECIE i zakonczyla sie 2 wrzesnia 1945 na pancerniku USS Missouri!!!
Ale piszesz głupoty.
"8 maja Niemcy skapitulowaly przed aliantami zachodnimi, ale ponieważ ruscy też chcieli przyjąć kapitulacje to wzieli 9 maja Jodla "pod ręke" zeby złożył bezwarunkowa kapitulacje przed Żukowem."
Niemcy skapitulowały przed aliantami zachodnimi nie 8, tylko 7 maja w Reims a kapitulację złożył Jodl. Natomiast przed sowietami akt kapitulacji 8 maja podpisał Wilhelm Keitel na przedmieściu Berlina.
"tak więc 8, lub jak ktos jest czerwony, 9 maja zakonczyła sie wojna w EUROPIE!!!"
Rosjanie święto obchodzą 9 maja, ponieważ u nich jest inna strefa czasowa. U nas obowiązuje 8 maja.
Radzę się jeszcze trochę podszkolic.
buahahha,to Ty sie doucz. w Rosji jest kilka stref czasowych i bynajmniej nie dlatego 9 maja jest tam "Dniem zwycięstwa" ale dlatego że tego dnia, w Berlinie Żukow przyjął kapitulacje Niemiec!!!!!
"Ekspercie", chyba nie chcesz mi wmówic że w Moskwie jest kilka stref czasowych!!!
Akt kapitulacji podpisano w Berlinie 8 maja około godziny 24 czasu środkowoeuropejskiego, natomiast w Moskwie było już grubo po północy 9 maja i na tej podstawie Rosjanie obchodzą swoje święto. Stąd też kraje zachodnie świętują zwycięstwo wg czasu berlińskiego, natomiast Rosjanie wg czasu moskiewskiego.
ps. i znowu się zbłazniłeś.
buahahahhahahahahah!!!!!!!!!! kompromitujesz się w każdej wypowiedzi, juz nawet nie chce mi się odpowiadać na Twoje idiotyczne teorie....
To nie są żadne teorie, podaje ci czyste fakty. A że nic nie przeczytałaś to twój problem, przez to brakuje ci wiedzy i argumentów. Faktem jest to że piszesz na temat o którym nie masz bladego pojęcia.
ps. śmieszny to ty jesteś twierdząc, że w Moskwie jest kilka stref czasowych. Od razu widac jaki z ciebie ekspert. A gimnazjum skończone ?
To zgodnie z prawem międzynarodowym II wojna światowa trwa do dziś, panie wszystkowiedzący. Pomiędzy Rosją a Japonią do dziś nie podpisano stosownych dokumentów, tak jak pomiędzy Polską a Niemcami o ile się nie mylę. Czyli teoretycznie, jesteśmy w trakcie II wojny światowej.
widzę że jeden kolega się zna. Między Polską a Niemcami do dnia dzisiejszego nie podpisano traktatu pokojowe, oficjalnie między naszymi krajami trwa dorozumiane zawieszenie broni :)