O jakie nielogiczności Ci chodzi? Ja po obejrzeniu filmu nie miałem wrażenia, że były jakieś luki w fabule. Jedynie zauważyłem, że w scenie w szpitalu Viggo przekręca głowę, a zaraz potem w nowym ujęciu, głowę ma prosto... była jeszcze scena z kieliszkiem wódki albo czegoś podobnego, gdy ten szef mafii napił się, a gdy odłożył to miałem wrażenie, że jest pełny, ale nie jestem pewny, może mi się tylko wydawało.

Zastanawia mnie jak film, w którym: "aktorstwo kuleje bardzo... w ogóle cały film zrobiony byle jak... wiele rzeczy nie trzyma się kupy... nierealność wydarzeń... nielogiczność" można oglądać szybko i lekko? Przecież takie niedociągnięcia męczą i nie pozwalają się wciągnąć w fabułę. Dla mnie film, który jest "jednak mimo wszystko ciekawy... ogląda się go szybko i lekko" to klasyczne 7.

No właśnie. Niewątpliwa przyjemność oglądania, jak ruskie szumowiny rżną sobie wzajemnie gardła to za mało, aby film ocenić jako dobry.

Lekko ogląda się zabijanie? No, nie wiem.

Naprawdę juz nie wiem,który z was gorszy jeden pisze bez składu i sensu(założyciel)drugi zaś widzi w tym filmie tylko podrzynanie gardeł,ludzie ogarnijcie się!

założyciel tematu to chyba jakiś de*bil....

To jeden z tych kinomanów, którym trzeba podać wszystko na tacy. Oni nie lubią szukać odpowiedzi, których nie udzielił im reżyser oraz aktorzy. Nikt nie zwrócił uwagi, że bohater grany przez Vincenta Casella jest gejem. Syn rosyjskiego mafiozo ma być twardy, nieustępliwy...a nie tańczyć na rurce z prostytutkami i podziwiać kumpla, któremu nakazuje odbycie stosunku z jedną z prostytutek w "stajni" swojego ojca. Takich subtelnych wskazówek jest w filmie więcej-z tym, że jak mówiłem film należy oglądać z wyostrzonymi zmysłami. Bardzo dobre, mocne kino traktujące o poczynaniach Rosyjskiej mafii na zachodzie Europy. Doskonała odtrutka na włoską mafię zajadającą się spaghetti przy rodzinnym stole jaką znamy w wydaniu twórców z Hollywood. Mocne 8/10.

Co do aktorstwa to Vigo był bardzo dobry, reszta dość solidna ale bez rewelacji.

Naomi nie najgorsza, ale ogólnie cienizna. Średni film bez głębi i przekazu.