Film byłby niezły, na wandamowskie standardy nawet dobry, ale finałowa walka jest tak niedorzeczna i żenująca, że zawsze wyłączam zanim JC ryknie jak dziki zwierz po czym dostanie lecącym francuzem przez łeb.
Przecież to jest bekowe a nie żenujące. Tego się nie ogląda dla realizmu tylko rozrywkowej rozwałki ;D