Jako Apocalypse`a widzę Toma Hardy`ego - dobry aktor a i postura jest potrzebna do tej roli :-)
Nie rozśmieszaj ludzi, już Bane mniejszy od Batmana nam wystarczy.
Hardy nie ma nawet 180cm, a tu trzeba kogoś ok. 2m.
Hardy dobrze zagrał Bane'a, a odpowiednia praca kamery ukryła jego przeciętny wzrost ;)
A też nie ma dużego znaczenia, czy aktor będzie miał 1.7 czy 1.9, skoro trzeba będzie go komputerowo i tak modyfikować i powiększać.
I tak w scenach walki było widać, że jest mniejszy od Batmana.
Są aktorzy, którzy mają ponad 195 cm, wystarczą jeszcze buty i nie trzeba wydawać pieniędzy by w całym filmie był powiększony komputerowo. Poza tym Hardy nie pasuje na Egipcjanina.
A znasz aktorów ktorzy mają ponad 195 i umieją cokolwiek zagrać?:)
Poza tym pamiętaj, że Apocalypse zwykle ma te 7-8 stóp wzrostu, więc nawet dwumetrowy facet będzie potrzebował powiększenia.
A co do egipcjanina. Znasz jakiegoś aktora 195+, który umie grać i wygląda jak arab?;p
Choćby Brad Garrett.
204cm wystarczy, żeby się wyróżniał.
Colossus też nie jest aż tak wysoki jak w komiksach.
A Wolverine taki niski, ale jednak żaden z nich to nie facet który raz ma 2.5 metra, a raz 5 metrów wzrostu ;P
Choć fakt, ponad 2 metry to jakiś start. Z drugiej strony ta dobrotliwa twarz nie pasuje do "survival of the fittest"
To jest w sumie smutne ale według mnie najlepiej pasuje Dwayne Johnson ... Zauważmy że Apocalypsa było umięśniony, wysoki itd. I tu pojawia się Rock ... Co do Hardego. Wszyscy mówią że jego gra w Batmanie była super ... a do czego się sprowadzała??? do marszczenia czoła i ruszania brwiami. Proszę was no ludzie. Dobrą rolą Hardego był Bronson i na tym poprzestańmy. Uf ale się wypociłem :D
Przecież właśnie dlatego wszyscy zachwalają jego rolę w TDKR. Chodzi o to, że za pomocą oczu i znacznie ograniczonej mimiki twarzy był w stanie przekazać emocje i wykreować postać.
A Rock jako aktor... Nie dziękuję, choć rzeczywiście wygląda troszkę z arabska.
nie rozumiem jak za pomocą ograniczonej mimiki można bardziej przekazać emocje ... Ludzki mózg jest zbudowany tak by odczytywać emocje patrząc na całą twarz bo tylko w tedy się nie mylimy (np ściągnięte do środka brwi mogą oznaczać zdziwienie, złość albo po prostu że razi nas słońce. te kombinacje łączą się jeszcze z ułożeniem głowy, szerokością otwarcia oczu i uwaga ściągnięciem się nozdrzy oraz ułożeniem ust) tak więc słabo ... ;)
No słabo, bo to co piszesz jest bzdurą.
Ludzki mózg nie jest zbudowany by w jakikolwiek konkretny sposób odczytywać emocje. W różnych częściach świata emocje rozpoznaje się za pomocą róznych zachowań i skupia się na różnych częściach twarzy.
Jeszcze chciałbyś nam przekazać jakąś głupotę?;)
Nie zrozumiałeś chyba tego czego napisałem ... -,- przeczytaj jeszcze raz ... "Ludzki mózg jest zbudowany tak by odczytywać emocje patrząc na całą twarz bo tylko w tedy się nie mylimy " inny przykład wykrzywienie ust w ten sam sposób może symbolizować za równo obrzydzenie i zdyszenie ... jeśli widzimy czyjeś usta bez reszty twarzy nie wiemy czy jest zdyszany czy obrzydzony ... Chłopie ... to że nie dopuszczasz do świadomości że możesz być w błędzie nie pozwala Ci na oskarżanie kogoś o wpisywanie błędnych informacji ...
Dobrotliwa twarz będzie ucharakteryzowana, a Garrett ma odpowiedni głos i mimikę.
szkoda Toma na taka postac.
Apocalypse`a moze zagrac jakis dubler ,ktory bedzie "cialem" a glos podlozy ktos inny.
Tak chyba byloby najlepiej.
Apocalypse najpewniej będzie 'powołany do życia' przy pomocy technologii motion-capture, więc waga i wzrost aktora nie mają znaczenia. Tutaj trzeba szukać aktora z bardzo charakterystycznym głosem.
A Hardy'ego rzeczywiście szkoda na taką postać, zwłaszcza że już grał jeden komiksowy czarny charakter.