Wiadomo, że dwaj panowie grają młode wersje Magneto i Profesora X więc zastanawiam się czy ta część też
będzie działa się w przeszłości czy może wejdą już w nowożytne czasy jednocześnie charakteryzując ich
obydwóch na starszych. Lub znów zrobią film dziejący się na dwóch płaszczyznach czasowych jednak nie
przypominam sobie aby przy okazji pojawiania się Apokalipsa działy się takie rzeczy.
Będzie dziać się w roku 1983.
Czyli dostaniemy ekipę z przeszłości DoFP (Magneto, Xavier, Mistique, Beast, Quicksilver itp) + nastoletnie wersje Cyklopa, Jean, Storm. Do tego ma dojść jeszcze Gambit i jest otwarta furtka dla Scarlet Witch.
Napisałem najprawdopodobniej, a nie na pewno.
Notki nie kojarzę, ale też nikt nie twierdzi, że nie może być jakiejś scenki w przyszłosci, choc raczej oczekiwał bym w ten sposób zapowiedzi kolejnego filmu (X-Force, które jest następne w kolei przynajmniej częściowo będzie się dziać wp rzyszłości i to jeszcze dalszej).
Film będzie się dział w latach 80-tych, obydwaj będą ucharakteryzowani na starszych, choć Fassbender bez charakteryzacji za 2 lata może spokojnie grać 50-latka.
Nowe przygody będą się dziać logicznie rozumując w przyszłości, po premieże XDofFP fani na forach się rozpisali że wolą starszą ekipę X-men'ów
Przypuszczam że Fassbendera zagra odmłodzonego Magneto przecież po incydencie w komiksach z Mutantem Alpha został odmłodzony o trzydzieści lat (przecież oficjalnie jest potwierdzone że Magneto ma wpaść w ręce Apocalipso).
Ponoś ma też się pojawić Nathan Summersa znany też jako Cable (co by było logiczne do początku planowanego spin.of X-Force)
Tylko, że wszystko co mówisz to niczym nie potwierdzone plotki wychodzące od fanów z for.
Za to powiedziane jasno zostało, że film będzie mieć miejsce w 1983 (albo najbliższej okolicy tego czasu) i będzie zawierał nową ekipę + jakieś resztki starej (prawdopodobnie sam Jackman). Także po co przypuszczasz cokolwiek na podstawie majaczeń anonimowych internautów, kiedy scenarzysta zaprzeczył temu w wywiadzie O.o
Nie mówię że to są potwierdzone informacje. Ale samo przez się narzuca że ludzie wolą starszą wersje X-men'ów.
Wyniki finansowe Pierwszej klasy nawet się nie zbliżyły do wyników jakiej kol wiek z cześć trylogij za to DofFP jest na dobrej drodze do pobicia wszystkich. Osobiście uważam że pierwsza klasa był trochę nudna a w nowych bardziej mnie interesowały wydarzenia z przyszłości niż te z lat siedemdziesiątych.
Tyle, że bardzo wszystko spłycasz.
To skoro TASM2 zarobił mniej niż TASM1 tzn, że ludzie mniej lubią GG od Lizarda? Na zarobek filmu wpływa milion czynników nijak nie związanych z samym filmem (w tym wypadku popularność komiksu w danym momencie, inna sytuacja gospodarcza, rzadkość jaką wtedy były ekranizacje komiksów, fakt, że First Class wchodziło po dwóch bardzo słabych filmach w uniwersum...).
To, że akcja filmu miałąby się dziać w przyszłości, to tylko wymysły fanów, tak jak i w DOFP głównie będzie to kontynuacja młodszych wersji. Akcja filmu będzie się dziać ok. 1987 roku, gdy Storm, Jean i Scott będą mieć po 15-18 lat.
Co do drugiej części wypowiedzi, to ma rację, ludzie wolą starszą ekipę, i to głównie wpłynęło na słabe zarobki First Class.
Bez jaj, niby kto chce oglądać starą ekipę kosztem Fassbendera i McAvoya? :| Wyciąganie jakiś plotek z for, które twórców mało obchodzą. Nie zostało potwierdzone, ale wydaje się niemal pewne, że ze starej ekipy pojawi się Jackman, co do reszty nie wiadomo, natomiast na 100% w obsadzie będzie Fassbender, McAvoy, Lawrence, Hoult i Peters. Do obsady dołączy prawdopodobnie też Channing Tatum (to akurat nie potwierdzone)
Mi zależy tylko na pozostawieniu Fassbendera i Lawrence całe reszta nie zaimponowała mi w ogóle.
Co do McAvoy'a jest dobrym aktorem ale procesorem Xevierem to Patrick Stewart i nikt inny.
Profesor X jest ŁYSY i był ŁYSY od czasu ujawnienia swoich mocy.
yep, był.
Był też wrednym, manipulującym ludźmi sukinsynem, miał dwójkę rodzeńśtwa. Czyli rozumiem Xavier Stewarta jest do dupy bo nie spełnia wymogów?
McAvoy stworzył bardzo dobrą kreację (szczególnie w DoFP) i tu nie ma nic do gadania.
McAvoy powtórzę jeszcze raz jest dobrym aktorem, ale nie pasuje mi na Profesora X .
Pomijając już łysinę (tu akurat był żart na rozluźnienie atmosfery) on nie przemawia do mnie.
A w DoFP postać młodego Xaviera była nienaturalna z jednej strony najtęższy umysł świata z drugiej narkoman i człowiek dla którego możliwość chodzenia była ważniejsza od możliwości pomocy innym ???
Fassbender jest genialny, jest idealnym Magneto, bardziej mi pasuje niż Ian McKellen.
Lawrence nadała Mystique nowej jakości ale reszta Pierwszej to niedzielne landrynki (dobrze że Trask pozamakał powroty niektórym w filmie).
Film Singer zamknął dla mnie rozdział zwany Pierwsza Klasa a dał możliwość stworzenia pięknego uniwersum prawdziwych, dojrzałych Uncanny X-Men.
dobrym i przystojnym:) miło się na niego patrzy ale z bólem serca muszę zgodzić się z Tobą w całej rozciągłości. Nie bardzo pasuje on na profesora, za to Magneto Fassenbergera jest genialny! O ile w pierwszych częściach (tych od 2000r) Gandalf był dla mnie niezastapiony w tej roli, to jednak coś mi w tej jego postaci zgrzytało. Za to od pierwszej klasy uwazam że Fass(jakiś tam) jest wręcz stworzony do tej roli. Nadał postaci Magneto więcej emocji, on już nie jest taki komiksowy, to postać z krwi i kości, pomijając fakt, że facet jest całkiem miły dla oka to w rolę wpasował się świetnie.
Co do mutantów z pierwszej klasy, to poza Raven chyba, ta cała reszta to takie mydlane pop**ierdółki. Nie mogłam ich przetrawić.
nie kalecz tak jego nazwiska ;p FASSBENDER :D
zawsze gościa lubiłam, ale odkąd zobaczyłam jego Magneto w pierwszej klasie kilka miesięcy temu pokochałam jego grę :D
co do studentów, oprócz mystique polubiłam też tego gościa, który nie potrafił poradzić sobie ze swoją mocą, był zresztą za jej użycie wsadzony chyba do więzienia, bo chyba własnie tam udali się po niego Eric i Xavier... i o ile się nie mylę jest też w Przeszłości, ale głowy sobie za to nie dam uciąć, bo filmu jeszcze nie widziałam
edit: Havok? ni przypominam sobie, żebby go tak nazywali ;p
Strzelam, że Tatum pojawi się jako Gambit w X Apocalypse w scenie po napisach lub jakimś cameo, a bezpośrednio po X Apocalypse wyjdzie film Gambit.
O Reynoldsie nawet nie wspomnaj, zniszczył dwie kultowe postacie:)
Tatuma też nie lubię, jest tylko trochę lepszym wyborem, niż Affleck jako Batman, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Taylor Kitsch był dobry w Genezie i powinien wrócić, ale Tatum ma większy star power i przyciągnie więcej ludu do kin, a Fox chce się odciąć od Genezy.
Batffleck wygląda świetnie. W każdych filmach ( szczególnie Nolanowskich ) Batmuch wygląda jak nerd z Comic Conu w stroju swojego ulubieńca. Tutaj w końcu dostaniemy prawdziwego nietoperza.
moja wina, kurcze, dopiero później przejrzałam zdjęcia i zorientowałam się w pomyłce.
Tak czy inaczej obie postacie strasznie nijakie.
Z całym szacunkiem młody Magneto i młody Profesor są super (szczególnie ten pierwszy ) ale też wolę starą ekipę,z drugiej strony jeśli mają coś robić na siłę to niech będzie i "młodzież"
On i dziś mógłby grać 50-latka, a zdjęcia ruszają wiosną. Fassbender wygląda na dużo starszego niż jego rzeczywisty wiek.
Znam 40-latków i wyglądają młodziej. Fassbender ma sporo zmarszczek, jakby przepracował na roli.
Faktycznie ma dużo zmarszczek jednak ogólnie wygląda dobrze,jest szczupły,ma młodzieńcze ryzy tylko jego skóra jest dziwnie zniszczona (ma też sporo blizn)
A jak wyjaśnisz np.bliznę nad ustami? Być może miał jakieś zabiegi ,które zniszczyły mu skórę,nie wiem czy pali ale jeśli nałogowo to może też być powód
O tak. Dużo ma fotek z dymkiem. Ale ostatnio widziałam go z elektrycznym papieroskiem, to może rzuca.
Co? Nie! Lepiej, żeby długo nie wytrzymał. Nie chcę, żeby rzucił.
Haha, jaki refleks. Trzy miesiące po Twojej wypowiedzi :p.
Jako osoba niepaląca nie lubię palaczy, dla mnie lepiej żeby rzucił. Na najnowszych zdjęciach nie ma żadnych fotek z fajką :-) oby wytrwał. Szkoda jego urody i zdrowia.
Jako osoba niepaląca czynnie kocham palaczy :). Co do urody, to przecież tak bardzo mu do twarzy z papierosem. A zdrowie, oj tam oj tam niektórzy palą całe życie i żyją. Myślę, że wokół tych petów robią więcej zamieszania niż się należy, w XVII wieku na przykład uważano, że palenie tytoniu bardzo pomaga na różne dolegliwości. Ale ostatecznie e-papieros też nieźle wygląda, a wąchać go raczej nie będę. Jednak jak sobie przypomnę tę scenę w barze z Bękartów wojny to myślę, że byłoby mi bardzo szkoda... Ech, już mnie kiedyś zjechali w internecie za promowanie zgubnych nałogów.
no Fassy wyjątkowo z fajką wygląda seksy, ale to wyjątek. W Głodzie jest fajna scenka z dymkiem :-) w filmach to jeszcze ujdzie, ale w realu to już nie, feee!!! Słyszałam gdzieś że nikotyna na coś pomaga, ale nie pamiętam na co. No fakt, wszystko jest dla ludzi byle z umiarem.
Pomaga na krążenie. Z tego co słyszałam zmniejsza ryzyko zawału i miażdżycy. Kiedyś sądzono też, że dobrze robi na choroby płuc, a zwłaszcza kaszel, teraz już to zdementowali, ale kto wie. Aha, i leczy wapory. No widzisz, dla Ciebie fe, a dla mnie mmmmm. Takie jakieś mam skrzywienie. Ile osób tyle gustów. Fassy zawsze wygląda wyjątkowo sexy ale z fajką to już po prostu ucieleśnienie moich marzeń. To znaczy On w ogóle jest ucieleśnieniem moich marzeń, ale z fajką to już Mu nic do ideału nie brakuje.
Osobiście jestem wielkim fanem Fassa i Mc Avoya. Jak dla mnie potrafią oni utrzymać na swoich barkach tę serię :P Do tego Jackman-Wolverine i Lawrence- Mystique. Do szczęścia nie potrzebuję tych zgredów ze starej obsady... Jedyna szkoda, że już niewiele da się wcisnąć między wydarzenia z "przeszłości" a z "przyszłości". 83' oznacza, że seria coraz bardziej zbliża się do czasów współczesnych. Ten Xavier Mc Avoya musi w końcu wyłysieć, a Fass wysiwieć :D
Fass może spokojnie grać 50-latka, a McAvoy'a wystarczy ogolić na łyso i będzie nie do poznania.
Tatum jako Gambit to ponury żart, oby więcej ich nie było.
Mnie bardziej interesuje jakie historie zostaną wsadzone w scenariusz X-men Apocalypse niż kto z poprzednich ekip zagra (choć oczywiście stawiam na Fassa, McAvoy'a i Lawrence).
Mi się bardzo podobali starzy Magneto i Xavier ale wiadomo, dużo z nich już się nie wyciśnie. Liczę mimo wszystko że jeszcze pokażą takie postacie w akcji jak Shadowcat, Colossus, Iceman.
'' czy może wejdą już w nowożytne czasy''
wiesz co to są w ogóle nowożytne czasy??? akcja każdej części X-Men działa się w nowożytnych czasach, nawet początek X-Men Origins Wolverine. Denerwuje mnie taka ignorancja i przeinaczanie słów. Jak coś piszecie to najpierw sprawdzajcie...
To był skrót myślowy. Chodziło mi o teraźniejszość czyli jak Profesor X i Magneto są już starzy i mają swoich X-menów/Bractwa. Jakoś nikt inny się tego nie czepia i wie o co chodzi.
Ja też wiem. To że nikt inny się nie czepia to nie znaczy że jest OK. Jakby każdy olewał znaczenie słów to niedługo mielibyśmy problemy z komunikacją i wiele nieporozumień przy czytaniu książek, artykułów, newsów, recenzji itp.
Nowozytne czasy to epoka tak jak np. czasy starożytne czy średniowieczne. Używanie tego dla 'teraźniejszości' to duża ignorancja.