W końcówce filmu przylatuje helikopter i wychodzi z niego Charles Xavier ... o własnych siłach, przecież on jeździł na wózku... Jak to możliwe?
No tak, ale według X-man Pierwsza Klasa, to Xavier dostał rykoszetem w kręgosłup podczas walki z Magneto. Potem gdy założył siedzibę x-menów w swoim domu (a był dopiero po profesurze) to już jeździł na wózku. Także trochę mnie to dziwi.
Wielkie dzięki za spoiler - chciałem poczytać komentarze z X-Men Origins żeby nie psuć sobie Pierwszej Klasy czytając komentarze do niej. Na pewno w kinie będę zaskoczony...
Jak byk jest napisane, że spoiler - możliwe więc że w tym wątku padną jakieś wyjaśnienia z innych części bądź z komiksu. Nie miałem złych zamiarów, także przepraszam. :)
Spróbuję wyjaśnić spokojnie.
Wszechświat Marvela składa się z wielu wielu światów.
W środku tych światów jest główny świat. W nim Nick Fury jest biały, Hulk zielony, a Xavier porusza się na wózku.
Jednak istnieję ogromna ilość innych światów. Alternatywnych światów.
Jednym z nich jest świat Ultimate. To na nim właśnie opiera się świat Filmowy. Nie jest to jednak ten sam świat.
Obok świata filmowego w którego skład wchodzą np. Spider-Man series, X-Men series, Iron-Man, Thor i wiele wiele innych istnieje jeszcze inny świat filmowy. Tam właśnie dzieje się akcja naszego filmu.
Chodzi mi po prostu o to, że GENEZA JEST NIEKANONICZNA I WSZELKIE WYDARZENIA Z NIĄ ZWIĄZANIE NIE MIAŁY MIEJSCA W KOMIKSACH ANI INNYCH FILMACH!
Dziękuję.
Życzę miłego wieczoru/ranka/dnia
Lorior, przecież pisało jak byk SPOILER. Ty, wiesz, faktycznie. Przed chwilką dokończyłam oglądać Pierwszą klasę i jestem w szoku. Ale zdaje mi się, że scenariusz do genezy nie obejmował tego, w jaki sposób Xavier został sparaliżowany. Epic fail, ale wybaczam im xD.
Tylko ze 1, 2 i First Class robil Singer (albo byl zamieszany), a trojke zrobil Ratner.
Może to jeszcze jakoś wyjaśnią.
A mógłby mi ktoś dokładnie podać czym różniły się e komiksowe światy??
A to duzo by pisac - polecam google/wikipedia combo. Ogolnie chodzilo o uwspolczesnienie serii, zmniejszenie dziecinnych wstawek (np. kostiumy x-menow sa jednolite - wygladaja bardziej jak gang motocyklowy niz cyrk). W Ultimate to Magneto jest odpowiedzialny za paraliz Xaviera - potraktowal go metalowym pretem.
No w ten desen. Colossus jest np. ruskim gangsterem dzialajacym w Stanach, wiekszosc mocy superherosow i lotrow jest oparta na mutacji, pozbyli sie magii i kosmitow. Nick Fury jest aftroamerykaninem (dokladnie jak ten, ktory pojawia sie teraz filmach, bo na nim jest wzorowany). Wydali kilka zeszytow Ultimate X-men w Polsce kilka lat temu. Dobry Komiks sie tym zajmowal.
Poszukam i spróbuję sobie sprawić ten komiks. Na pewno wiem, że gazeta ultimate z komiksami po angielsku co jakiś czas pokazuje się w empiku. Jak przeglądałem jest tam Spider-man, Thor i Iron man.
Byc moze to tlumaczenie wydania angielskiego - widzialem kilka takich - po prostu po kilka odcinkow na raz. Fajna sprawa
Tłumaczenie? Ja po angielsku taki widziałem właśnie. Pójdź do empiku i zajrzyj na półkę z mangami, albo czasopismami- będzie tam ta gazeta.
Nie wiem czym się tak przejmujecie, większość filmów X-Men ma mało wspólnego z komiksowymi realiami. Dużo bardziej się dziwię że nikt nie czepia się rozbieżności pomiędzy postaciami Sabertootha w tym filmie i w X-Men 1 :P
PS. Cytat ze strony X-Men Avalon na temat profesora X "Z Izraela Xavier trafił do Tybetu gdzie stoczył pojedynek z istotą, która sama siebie nazywała Luciferem. Wygrał to starcie, jednakże podczas walki na jego nogi spadł wielki kamienny blok łamiąc je w takim stopniu, że stały się niewładne"
To była jego projekcja, dlatego stał o własnych siłach. To nie był on tylko jego projekcja (napisałam to drugi raz na wszelki wypadek jakby ktoś tu nie ogarnął).
To jest w takim razie do przyjęcia, ale wciąż pamiętam scenę z drugiej części X-mena, gdzie Xavier i Magneto idą do domu Jean. Tam jakoś idzie o własnych siłach, a to nie była jego projekcja.
Był to początek 3 części.
I właśnie Xavier chodzący o własnych siłach w trylogii i Wolverine najbardziej się gryzie z zakończeniem pierwszej klasy. Co prawda mogą to zawsze wyprostować w kolejnej części jeśli będą tylko chcieli.
Chciałbym wszystkim wypowiadającym się tutaj zwrócić uwagę jak strasznie gryzie się Pierwsza Klasa z resztą filmów o X-Menach.
Charles Xavier popiernicza na własnych nogach także w trzeciej części X-Men, gdy razem z Magnetem idzie do domu młodej Jean Grey. Magneto z Profesorem najwyraźniej przyjaźnili się jako dorośli - żeby nie rzec starsi - mężczyźni, zaś w Pierwszej Klasie przedstawiono to tak jakby stali się zagorzałymi wrogami jako podrostki ledwo po studiach.
W Genezie: Wolverine Charles Xavier, mógł jak najbardziej chodzić o własnych siłach i nie była to żadna projekcja jak sugeruje *lubie_kapibary*. Z tego co pamiętam także w komiksach traci władzę w nogach jako mocno dojrzały jegomość, a nie chłopak ledwo po studiach.
Tak więc proponuję nie sugerować się filmem X-Men: Pierwsza Klasa, gdyż poza głównymi bohaterami ma on on nie wiele wspólnego z pozostałymi filmami.
Dla odmiany ma wiecej wspólnego z komiksem niż Last Stand i Geneza razem wziete, wiec wolałbym sugerować sie właśnie FC. Plus Xavier odzyskiwał wła dze w nogach na przestrzeni historii.
Owszem, zgodzę się z tym, jednakże skoro mówimy o filmach, to niestety Pierwsza Klasa jedzie zupełnie innym torem niż pozostałe części. Nie powinno się więc traktować tego filmu jako prequela, właśnie z powodu zbyt wielu rozbieżności, co niestety bardzo wiele osób robi.
Filmy w ktorych maczal palce Singer trzymaja sie kupy. Otwarcie X MEN i X:MEN FIRST CLASS sa niemal identyczne.
Geneza bym sie nie sugerowal WCALE bo jest full-of-shit, Last Stand tez nie jest najlepsza komiksowa ekranizacja.
Seria trochę nieścisłości ma...
Np skoro szablozęby był bratem wolverina to jakim cudem go nie poznał przecież nie zmienił się prawie wogólę.
Np dlatego, że nigdy nie był jego bratem, a to tylko durny wymysł twórców genezy (jeden z wielu wielu wielu). Swoją drogą żadna ważna postać w filmie nie jest zgodna z uniwersum...
Moim zdaniem najwięcej nieścisłości ma " pierwsza klasa" bo tylko ona nie pasuje w zauważalny sposób do reszty.
W genezie nie moge jednego rozkminić, mianowicie co się stało z kulami w głowie Wolverine ( teoretycznie cały czas tam są) oraz co się stało z jego czaszką powlekaną adamandium w miejscu przejścia pocisków
Pociski nie przeszly - odbily sie ale wywolaly mocny wstrzas mozgu i amnezje. Jest to oczywiscie glupie zalozenie, jak w wielu innych momentach GENEZY
ja tam nie wiem ale jak kule sie odbijały to całkiem inaczej było to ukazane w filmie było słychać brzdęk, widać błysk i czaszke powlekaną tym stopem. A na końcu nie ma brzdęku ani błysku tylko widać czarną dziure w czaszce.
Naprawde nie zastanawiałbym sie nad sensem właśnie genezy, bo ona go nie ma.
Co do pierwszej klasy to reżyser świadomie zignorował istnienie x3 i genezy jako filmów fabularnie tepych i bezsensownych, wiec miedzy nimi może być tona nieścisłości (pomijając fakt, że sama geneza, a trylogia już jest bez sensu.)
wam ludzie nigdy nie dogodzi jest film nie zgodny z treścią komiksu każdy się buntuje jest zgodny to jeszcze gorzej bo to nie dociągnięte to i siamto geneza to arcydzieło w porównaniu do pierwszej klasy a trylogia jeszcze lepsza więc nie czepiajcie się skoro geneza to full-of-shit to czym jest fantastyczna 4 i skoro to taki badziew to czemu się na jego temat wypowiadacie
To jest adaptacja i to całkiem niezłej historii - wystarczyło się trzymac fabuły,
O genezie mowilem - skopali temat. Wolverine byl swietny w X-men, cameo w First Class oddalo jego charakter ;) Jezeli chodzi o Pierwsza Klase to malo mnie obchodzi, czy byli az tak wierni, zeby Xavier nie chodzil i byl lysy. Bardziej chodzi mi o charakter postaci.
w genezie wolverin miał charakter takiej cioty nielubi zabijać wręcz brzydzi się gra takiego przeciętniaka normalnego człeka potem wściekła bestia potem ciota ciota i tak na zmianę w FC zagrał fajnie było tam coś takiego
-hello-mówi profesor X
-f*** you-odpowiada Logan
-goodbye-żegna się prof
Nazywam sie Chalres F. Xavier a to jest Erik..
- Go f*** youself!
(jak to przelozyli w naszych kinach? Pewnie jakies mietkie "spadaj" :) ).
Chcesz zobaczyc dobrego Wovlerine w Genezie to odpal sobie gre :)
On mówi (magneto pierwszy) excusme I'm Ecir Lensherr (w mojej wersji BluRay z napisami jest Jestem Eric Lansherr)
X- Charles Xavier (A ja Charles Xavier)
Wolverine - go f...youself (napisy Pierdo.... Się)
U mnie było normalnie, tj. Go f... yourself- Pierdo... się), za to znajoma oglądała i miała mięciutkie "pieprzcie się", a że u niej słabo z angielskim, to nie załapała tej scenki. Ugh.
Hehe, no w sumie racja :D Nawet nie zwróciłam na to uwagi... Dziwna sprawa. Może stworzył swój obraz w ich umysłach (przynajmniej chcę w to wierzyć :D). Pierwsza Klasa była genialna, świetni aktorzy, Wolverine jak zwykle przeuroczy, podobało mi się :D No ale... Geneza też mi się strasznie podobała. Komiksu nie czytałam i raczej nie przeczytam, bo mogłabym znielubić film, który tak uwielbiam.
Mnie ciekawi inna rzecz - skąd na bezludnej wyspie wziął się pojazd służb ratowniczych na końcu?
Jak jesteś tak tym ciekawy to sobie jeszcze raz końcówkę zobacz i wtedy ujawi się przed tobą wąski most łączący jak to nazwałeś "bezludną wyspę" z resztą świata :) Mam nadzieję, że zaspokoiłem ciekawość... :)