Ich głos jest zduszony, nielegalny i podlega cenzurze. Mimo to Yoani Sánchez, Zeng Jinyan i Farnaz Seifi nie lękają się dyktatorów w swoich krajach. Te odważne kobiety są przykładem walki o prawa człowieka nowej generacji. Na Kubie, w Chinach i w Iranie ich blogi wstrząsają fundamentami informacyjnego monopolu władzy. Ryzykują przy tym życiem. Przedtem prowadziły zupełnie normalne życie. Teraz stały się ikonami walki o wolność i prawa człowieka.
Yoani Sánchez jako pierwsza Kubanka w otwarty sposób wystąpiła w internecie przeciwko dyktaturze Fidela Castro. Przyciągnęła miliony czytelników i stała się najsłynniejszą blogerką na świecie. Farmaz Seifi walczyła przeciw dyskryminacji kobiet i prawu koranicznemu w Iranie. Została wtrącona do więzienia. Co prawda musiała opuścić swój kraj, ale nadal prowadzi działalność polityczną, tym razem na emigracji. Chinka Zeng Jinyan, po swoich wpisach na blogu została osadzona w areszcie domowym.
Reżyserka kręci film w trzech krajach, w których żyją jej bohaterki. Nie ma pozwolenia na zdjęcia i kręci je tam jako turystka. Wszystkie trzy kobiety nie chcą rewolucji – chcą zmian, które pozwolą na godne życie. Ich osobiste blogi o zwykłym życiu, o codziennych rozterkach kobiet dyktatury trzech krajów uznały za niebezpieczne.