czy nie sądzicie ze wlasnie ten rok przyniosl w zeszlym dziesiecioleciu najlepsze filmy??To przeciez wlasnie wtedy, swoja premiere mialy takie filmy jak Pulp Fiction(wszystkie mozliwe nagrody w Cannes), Forrest Gump(najlepszy film '94), Skazani na Shawshank(moim zdaniem najlepsza adaptacja ksiazki Stephena Kinga), Frankenstein(najlepsza adaptacja ksiazki Mary Shely w reżyseri Kennetha Branagha z genialnym Robertem de Niro), no i choćby Wywiad z Wampirem.
Mozna też dodac kilka szmir które odniosły kasowy sukces np:Maska,
prawdziwe klamstwa, speed, itp.... Co o tym sądzicie??...

mihal_84

czy ja wiem... moze i te filmy byly (i są?) najlepsze, ale nie dorównują dzisiajszym gigantom - Władca Pierścieni, Gwiezdne wojny np. Zemsta Sithów i wiele innych).

Kicha

"Pulp Fiction", "Forrest Gump" i "Skazani na Shawshank" z całą pewnością przewyższają "Władcę pierścieni" i "Gwiezdne wojny" (wszystkie części, a już z pewnością tą drugą trylogię).

Mr_Myers

To trochę głupio porównywać W_P do Pulp Fiction. Przecież te filmy mają zupełnie inną tematykę! Porównaliście kiedyś np. Janko Muzykanta do Kellerhmana (nie jestem pewna pisowni)??? Nie! Czemu? Bo książki typu Janko Muzykant mają inną tematykę i przekazują inne wartości. Tak samo jest Z Władcą Pierścienii!!! Dajcie spokój! A poa tym to nie jest tak że rok 1994 przynosi dobre filmy bo za 20 lat będą one śmieszne dla wielu ludzi. Tak jak Władca Pierścieni. Tak się złożyło że obejrzałam diś Barbarellę. Dobry film ale stary i wydał mi się dziś niwny. Kiedy leciał w kinach był to przebój. Dziś wielu młodych ludzi jak widzi rok 1968 to automatycznie zmieniają kanał! Więc filmy aktualne dla nas zrobią się kiedyś stare i nudne.