przed chwila zadebiutowal jeden z najlepszych mlodych polskich aktorow. Jego debiut nastapil 16.11.2005r. w Ostrowcu Swietokrzyskim o godz.20.34. zastapil on starego aktora teatralnego Pawla Brozka, ktory udal sie na zasluzona Rente. Razem z nim Graja w filmie tzn. Takim serialu towarzyskim aktorzy z estonii. Jak narazie jest dobrze, graja trojka aktorow, poniewaz na taki wariant zdecydowal sie slynny rezyser Pawej J. postanowil on Ze grzegorz zagra napastnika z nozem, natomiast Ireneusz J. bedzie w pomocy. wszyscy ktorzy wiedza w jakich filmach grali wczesniej prosimy o komentarze.
Piechna udanie zadebiutował również w sitcomie pt. ,,Ekstraklasa" ( nie mylić z Ekstradycją. Narazie odgrywa tam główną rolę i kto wie może zostanie uhonorowany oskarem za najwiecej celnych strzałów, bo celowniki to on ma dobrze wyregulowane....
Też się zgadzam że całkiem fajny facet ale i tak reżyser Janas weźmie na mistrzostwa drewnianego aktora o nazwisku Rasiak
Piechna na topie to teraz wszyscy go kochają co??, Rasiak w dołku to wszyscy na niego bluzgają. Nie ma to jak być wilkiem dla rodaka, który akurat potrzebuje wsparcia. Ja tam Rasiaka, cenię i nie widzę w nim tylko drewno a także piłkarza który by grać w football przezwyciężył ciężką chorobę. Doceńmy to a nie tylko krytykujmy bo inni tak robią.
PS: Paweł Brożek nie może być starym aktorem, gdyż dopiero co wchodzi na salony w wieku 22 lat:)
Zgadzam się czlowieku doskonale wiem że Rasiak grac w piłke potrafi. Tylko ze ludzie to lubia tak komus dokopać i robić se z jakiegos gościa kabaret. A jak zacznie strzelac to ci krytycy przemieniaja sie w piewców talentu. Rozumie że ma słapsze mecze ale kto niema zwłaszcza że teraz nie gra w Totenhamie tak samo było jak nie grał gdy maił przejśc do Sieny. Jak grał w Derby to szczelał bramki i wszyscy zachwycali się jego formą. Szczlak mnie trfia jak widze te "kąśliwe" uwagi pod jego adresem w necie. Ale cóż to są przeca znawcy fudbolu
Zgadzam się czlowieku doskonale wiem że Rasiak grac w piłke potrafi. Tylko ze ludzie to lubia tak komus dokopać i robić se z jakiegos gościa kabaret. A jak zacznie strzelac to ci krytycy przemieniaja sie w piewców talentu. Rozumie że ma słapsze mecze ale kto niema zwłaszcza że teraz nie gra w Totenhamie tak samo było jak nie grał gdy maił przejśc do Sieny. Jak grał w Derby to szczelał bramki i wszyscy zachwycali się jego formą. Szczlak mnie trfia jak widze te "kąśliwe" uwagi pod jego adresem w necie. Ale cóż to są przeca znawcy fudbolu