Zastanawiam jakoe filmy tego gatunku można w tej ramie zmieścić.
Chodzi mi o taką groze która działa na nas wielowymiarowo i nie jest tą opatrzoną prostota jaką karmią nas obrazy typu:Resident Evil
Nie wiem czy horror można nazwać "inteligentnym"? Ale dla mnie osobiście dobry horror (który potrafi wywołać u mnie zimny pot splywający po skroni:P) to taki który umiejętnie wpływa na psychike człowieka. Każdy z nas boi się czegoś innego i inaczej reaguje na daną wizję reżysera. Dużą rolę odgrywa tutaj umiejętne wykożystanie wyobraźni widza. Może dlatego wolę lekturę, bo tu pole do popisu jest większe, bo dobry autor (King,Koontz) umie wyszukać w naszym umyśle głęboko ukryte obawy :]
Myślę, że każdy film, w ramach każdego gatunku, może być albo nie być zrobiony inteligentnie. Zależy to od wielu czynników, to chyba oczywiste. Jeśli jesteśmy przy horrorze, to tak sobie myślę, że ten inteligentnie zrobiony straszy widza prawdziwie, na poziomie podswiadomości, pozostawia po sobie ślad jeszcze na długo po skończonym seansie. W opozycji do tanich horrorów stosujących trywialne chwyty z gwałtownym ruchem, uderzającym głośno dźwiękiem, litościwie pomijając próby straszenia lateksowymi potworami wałęsającymi się po ekranie przy wtórze piszczących blondynek pomazanych sosem pomidorowym. Ważna jest również tajemnica, bez której ciężko o prawdziwą grozę. Co ciekawe, jeśli miałbym już wskazać paluchem pozycje, które straszą na ów inteligentny sposób, to... nie zawsze będą to horrory. Weźmy choćby "Mullholland Drive" (scena w restauracji, chodzi mi o opowieść snu; scena w teatrze "Silenzio, scena z cowboyem), które potrafi być naprawdę przerażające, na samo wspomnienie tych scen robi mi się jakoś tak nieswojo. Zresztą, jeśli chodzi o atmosferę strachu, Lynch jest prawdziwym specjalistą (Twin Peaks, scena "telefoniczna" z "Zagubionej Autostrady". Może teraz wy....
Jezeli szykasz "inteligentnego Horroru " to polecam Ci Cronenberga glownie jego wczesniejsze produkcje .,,,Brood,Shivers.....
To na pewno zależy od indywidualnego postrzegania filmu, ale ze swojej strony polecam Drabinę Jakubową.
Dla mnie wybitnym horrorem, który nie dość, że jest straszny, to jeszcze inteligentny, jest z pewnością Lśnienie Stanleya Kubricka. Genialność. Szalejący Nicholson jest wprost wyborny!
Jak już gdzieś to pisałem, "Lśnienie" to bez wątpienia jedna z lepszych produkcji w swym gatunku. Kapitalnie, wiarygodnie stworzona atmosfera klaustrofobii, osaczenia w, nomen omen, wielkim hotelu. Groza jest tu bardziej wewnętrzna, jako widz odkrywamy, że ten pierwiastek szaleństwa tkwi też w nas. Odkrywamy tez to, że nie chcielibyśmy się nigdy wtakiej sytuacji znaleźć. A w odróżnieniu od inwazji ogromnych, krwiożerczych pomidorów-mutantów z kosmosu, które, jak mawiają prezenterzy pogody, nigdy nie nadejdą, sytuacja z "Lśnienia" jest nie tylko możliwa, lecz w jakimś mniejszym bądź większym stopniu staje się naszym udziałem. Bo kto z nas nigdy nie był zamknięty sam w obcym pomieszczeniu... ???
Jak już gdzieś to pisałem, "Lśnienie" to bez wątpienia jedna z lepszych produkcji w swym gatunku. Kapitalnie, wiarygodnie stworzona atmosfera klaustrofobii, osaczenia w, nomen omen, wielkim hotelu. Groza jest tu bardziej wewnętrzna, jako widz odkrywamy, że ten pierwiastek szaleństwa tkwi też w nas. Odkrywamy tez to, że nie chcielibyśmy się nigdy wtakiej sytuacji znaleźć. A w odróżnieniu od inwazji ogromnych, krwiożerczych pomidorów-mutantów z kosmosu, które, jak mawiają prezenterzy pogody, nigdy nie nadejdą, sytuacja z "Lśnienia" jest nie tylko możliwa, lecz w jakimś mniejszym bądź większym stopniu staje się naszym udziałem. Bo kto z nas nigdy nie był zamknięty sam w obcym pomieszczeniu... ???
zgadzam sie z heimdallem22, filmy lyncha sa przerazajace i bardzo inteligentne, lsnienie kubricka to samo (psychodelia rozmnazajaca sie w postepie geometrycznym w naszych mozgach), dodalbym jeszcze japonskie horrory takie jak ring czy grudge, to jest nowy typ horroru, bazujacy na wyzszych doznaniach (ewolucja kina, horroru).