Poszukuję tytułu filmu, którego fragment widziałem bardzo dawno, około 10 lat temu w TVP2. Film opowiadał
o dziewczynce ok.10-letniej, osieroconej, która trafia pod opiekę pewnej kobiety. Ta jednak, gdy okazuje się
że nie może się nią zając, przywodzi dziecko do wiejskiej chatki pewnego starszego, zgorzkniałego
mężczyzny. Początkowo mężczyzna jest bardzo niechętny i nie próbuje się zbliżyc do dziewczynki, mała śpi na
sianie, po jakimś czasie rodzi się jednak między nimi więź (pamiętam że staruszek zbudował dla swojej
podopiecznej łóżko, bo uznał że nie może już spac na sianie), i wtedy właśnie pojawia się znów ta kobieta i
zabiera dziewczynkę mimo protestu mężczyzny. To wszystko z fabuły co zapamiętałem, będę wdzięczna za
pomoc!