Chodzi mi po głowie scena z filmu tylko nie pamiętam tytułu
Był ojciec z córką rasy azjatyckiej (kraju nie pamiętam, może z Korei, lub Japonii) którzy podróżowali statkiem nielegalnie razem z innymi emigrantami
Emigranci byli używani jako inkubatorzy do wyhodowania czarnego stworzenia wyglądem przypominającego głowonoga, po wyhodowaniu wyciągano im je przez usta w innym pomieszczeniu na statku a ludzie umierali
Ojciec nie chciał by dziecko cierpiało dlatego sam zjadł zakażone pożywienie zawierające zalążek pasożyta
Podróż statkiem/barką trwała na tyle długo że pasożyty zdążyły w pełni dorosnąć

Za sugestie i pomoc serdecznie dziękuję :)