Czy istnieje chociaż minimalne prawdopodobieństwo, że w/w również doczekają się specjalnych zakładek i ankiet, czy też Filmweb żyje jedynie Oscarami?
Filmy oskarowe mają dobrą dystrybucję i sporo ludzi może je zobaczyć przed rozdaniem. Z mniejszymi festiwalami jest niestety inaczej. Ankieta z ułamkiem głosów w porównaniu do oskarowej nie ma większego sensu.
"Mniejsze festiwale"? Serio? To jakim mianem określić, w tym wypadku, Lubuskie Lato Filmowe, Telekamery, Jussi czy Annie? ;) Wybacz, ale jak ktoś nie słyszał o BAFCIE, Berlinale czy Cezarach to albo urodził się wczoraj, albo zna się na kinie tak, jak ten przysłowiowy niedźwiedź na gwiazdach. Co się zaś tyczy dostępności tytułów, to trudności może sprawić obejrzenie jedynie tych, które powalczą o nagrody w Berlinie czy w Paryżu:
http://awards.bafta.org/award/2015/film
https://www.berlinale.de/en/presse/pressemitteilungen/wettbewerb/wettbewerb-pres se-detail_26644.html
http://www.lefigaro.fr/cinema/2014/11/18/03002-20141118ARTFIG00261-cesar-2015-le s-nommes-dans-la-categorie-espoir-du-cinema-sont8230.php
A powiedz, gdzie obejrzysz filmy z Berlina skoro mają one swoją premierę na festiwalu? Jaki sens będzie miała taka ankieta?
Ankieta miałaby sens w przypadku BAFTY. Jeśli zaś chodzi o pozostałe 2 festiwale, wystarczyłaby specjalna zakładka z newsami/ recenzjami/ relacjami etc.. Kino to nie tylko Oscary i blockbustery.
Mniejsze od Oskarów! Gwarantuje ci, że większy procent użytkowników nie interesuje się innymi festiwalami. Dystrybucja jest poważnym problemem. Filmy często docierają do nas z dużym opóźnieniem. Problem dotyczy nawet Oscarów. Po co oddawać głosy w ankiecie gdzie się widziało maksymalnie kilka filmów?
Dostępność tytułów nie jest żadnym argumentem, bo ankieta dotycząca oscarów wychodzi zanim połowa (jak nie lepiej) nominowanych filmów trafi do polskich kin, a nikomu to głosować nie przeszkadza.
Proszę:
http://www.filmweb.pl/awards/BAFTA
http://www.filmweb.pl/awards/Berlinale
http://www.filmweb.pl/awards/Cezary
Ankiet nie ma, ale podstrony wyglądają dokładnie tak samo, jak ta oscarowa. Jedyna różnica jest taka, że Oscary są w głównym menu filmwebu, a żeby dostać się do powyższych trzeba kliknąć dwa razy, ale to jest chyba zrozumiałe.
Chodzi o samą ideę; o to, że praktycznie w tym samym czasie odbywają się trzy ważne, europejskie festiwale, a FW promuje jedynie Oscary. Ale TAURI_3 ma rację: FW to już tylko Oscary i blockbustery.
Oglądałam wczoraj Cezary 2015. Canal+ wykupił chyba transmisję, ze względu na obecność wśród nominowanych Idy, która nota bene nagrody nie dostała. Gala była tak nudna, fatalnie poprowadzona, wyreżyserowana i w ogóle wymyślona, że mało kiedy tak się wynudziłam. Biedny Sean Penn, który przybył na tą galę z przepiękną Charlize Theron, miał oczy "na zapałki". Widać było na ich twarzach wręcz cierpienie. Przypuszczam z dużym prawdopodobieństwem, że nikt nie wyznaczył na tej gali limitu czasu na wygłoszenie przemówienia. Na początku, dwóch prowadzących gadało, gadało, gadało i gadało. Ludzie wręczający wygłaszali mowy-spaghetti. Ludzie odbierający nagrody, nie znali umiaru w wygłaszaniu swoich podziękowań. Wszystko okraszone było niesmacznymi żartami, np. młokos wręczający nagrodę wraz ze starszą od niego aktorką, pastwił się nad nią, wypominają wiek. Może byłam zmęczona, może nie mam poczucia humoru, ale to wszystko było żenujące. Weszłam na Filmweb, a tu cisza. Nikt się nawet na ten temat nie zająknął. Nie ma z kim pogadać. Magmos dostrzegł/a ten problem i chwała Mu/Jej za to!
Nie miałam niestety możliwości obejrzeć gali, ale skoro piszesz, że była nudna jak przysłowiowe flaki z olejem, to ograniczę się do wybranych fragmentów (które zapewne będzie można znaleźć na YT). O ile deszcz nagród dla "Timbuktu" nie jest dla mnie niespodzianką (w końcu Sissako zaczął kolekcjonować statuetki już w Cannes), o tyle niesamowicie zaskoczyła mnie wygrana Kristen Stewart! Zaskoczyła pozytywnie, gdyż w "Sils Marii", dziewczyna wypadła naprawdę przekonująco (ok, rola nie była zbyt skomplikowana - Stewart zapewne bardziej była sobą niż grała, ale... liczy się efekt końcowy ;)
Dodam, że Kristen odebrała tę statuetkę prawie pod koniec ceremonii. Szkoda mi jej było, bo jak sama przyznała, nie zna francuskiego, więc, zważywszy, że nie było to porywające widowisko, musiała wynudzić się setnie!
Takie gale to dla niej chleb powszedni, więc zakładam, że ma patent na przetrwanie ;) BTW, jak oceniasz decyzje jury? W dużej mierze pokrywają się z Twoimi typami?
Szczerze mówiąc wielu z tych filmów nie widziałam, więc nie mogę się wypowiadać. Widziałam, np. Timbuktu i uważam, ze nagrody, które dostał słusznie mu się należały. Mocny, poruszający film. The clauds of sills Marija też był świetny, a Kristen pokazała w nim, że potrafi grać jak rasowa aktorka, więc również zgadzam się z decyzją jury, że przyznali jej nagrodę. Jestem dość zaskoczona nagrodą dla młodej aktorki, która pokonała takie tuzy jak np. Marion Cotillard. Ale trzeba przyznać, ze zagrała świetnie. Nagroda dla niej pokazała, że nie zawsze wygrywają znane twarze. Pozostałych filmów nie widziałam, chociaż niektóre na pewno obejrzę.