Wielu weryfikatorów na Filmwebie nie sprawdza się w swojej roli. Niektórzy sprawiają wrażenie, jakby nie znali panujących tu zasad, część z nich chamsko odpisuje odrzucając kontrybucje, trafiłam na jednego weryfikatora, który odrzuca kontrybucje, a potem sam je dodaje ze swojego konta i zgarnia za to punkty. Już nie mówiąc o tym, że weryfikatorzy strasznie się obijają - kontrybucje czekają od miesięcy, czasem i dłużej.
W związku z tym moje pytanie - czy jest tu gdzieś opcja zgłaszania zażaleń na pracę konkretnych weryfikatorów?
Tak - u nich na blogu.
Obijanie się bądź nie - nie ma nakazu weryfikowania. Każdy weruje tyle na ile ma ochotę. To nie praca, to hobby. Więc to zupełnie od czapy zarzut.
A chamstwo - cóż kwestia kultury osobistej niestety... :( Zawsze można donieść o nim redakcji...
a to norma, nie przejmuj się, moje też sobie taki jeden "przodownik" zagarnął i dodał później jako swoje, więc dałem sobie z tym spokój..
"część z nich chamsko odpisuje odrzucając kontrybucje"
A myślałam, że tylko mi to przeszkadza. Niestety to prawda, że niektórzy weryfikatorzy to zwykłe niewychowane chamidła. Bardzo brzydka wizytówka portalu, ale co poradzić. Redakcja i tak nic z tym nie zrobi.
Jeśli chcesz dodawać tylko dla punktów mogę powiedzieć Ci, które kontrybucje robić, by nie natykać się na złośliwe odrzuty. Aczkolwiek osobiście odradzam dodawanie tu czegokolwiek. Sama z tym kończę właśnie z powodu weryfikatorów.
Co do kradzieży, myślalam, że już tego nie robią.
>"Jeśli chcesz dodawać tylko dla punktów mogę powiedzieć Ci, które kontrybucje robić, by nie natykać się na złośliwe odrzuty. Aczkolwiek osobiście odradzam dodawanie tu czegokolwiek. Sama z tym kończę właśnie z powodu weryfikatorów."
Skoro wiesz gdzie dodawać, by będąc wartościowymi mogły uzupełnić portal, a jednak z tego rezygnujesz ponieważ kto inny, gdzie indziej okazał się złośliwy, no to Tobie również chodziło tylko o punkty.
W takim razie nic, myślałem że próbowałeś sugerować, że zależy Ci na treści i portalu, a nie dla wątpliwej wartościowo nagrody jaką są cyferki przy nicku.
Pytanie retoryczne - do czego służy forum dyskusyjne? No, a czym jest dyskusja jeśli nie konfrontacją przeciwnych poglądów? No, a jeśli się lubi dyskutować to trzeba takowe znaleźć.
Za każdym razem jestem zaskoczony widokiem ludzi, którzy tego nie rozumieją.
Dlaczego miałbym zachowywać się wrednie, na dodatek jeszcze czując potrzebę usprawiedliwienia się, wobec przypadkowego użytkownika internetowego forum?
Nie traktuj sprawy tak poważnie i osobiście.
A to już nie do mnie pytanie. Może masz taki charakter, może zły dzień i szukasz sposobu na odreagowanie. Musiałabym zgadywać a to nie byłoby uczciwe wobec Ciebie.
Założyłem, że to właśnie autor powinien wiedzieć dlaczego określa pewne kwestie tak, a nie inaczej.
W takim wypadku jak wspominałem. Nie myl internetu z rzeczywistością. Sama zobaczysz ile "problemów", od jednostkowych przypadków złośliwości weryfikatorów, po równie nietrafione, co zbędne zgadywanki dotyczące userów odejdzie w zapomnienie.
"Musiałabym zgadywać"
Nie musisz, elaviart każdego tak zaczepia, tylko w ten sposób potrafi się zaspokajać... Z reguły, wszystko o czym pisze to zwykły bełkot frustrata niezwiązany z tematem.
:) Wczoraj już w prywatnej wiadomości od dobrej duszy zostałam ostrzeżona o naturze tego osobnika, dlatego więcej mu nie odpisałam. Widzę, że jest tu dobrze znany. W każdym razie dziękuję za ostrzeżenie :).
To oczywiście dobrze, że tym samym uniknęłaś dyskusji mogącej zaważyć na Twoim samopoczuciu (biorąc pod uwagę swój punkt widzenia). Ale nie przeszkadza Ci pewnego rodzaj bezwolność, brak ciekawości i własnego zdania, które o tym świadczą?
Gdyby ktoś mnie >ostrzegał< przed anonimowym dyskutantem, parsknąłbym śmiechem i tym bardziej chciał zobaczyć o co tyle szumu, a świadom własnej racji nie miałbym problemu z jej udowodnieniem, merytorycznie miażdżąc delikwenta.
Jestem w nastroju do weryfikowania oczywistości. Skąd się bierze tak skrajny brak pewności siebie w tak swobodnym i pozbawionym konsekwencji miejscu jak internet?
PS. Oczywiście nie będę urażony, jeśli ta tchórzliwa rejterada była kompletna. Jak ci zasugerowano na privie i wyżej ze strony Last_ronin, nie Ty pierwsza, nie Ty ostatnia.
Sam nie wiem co jest zabawniejsze. To, że użytkownicy ostrzegają się wzajemnie przed dyskutowaniem ze mną (co jest dość naturalne biorąc pod uwagę poziom dyskusji)?
Czy fakt, że w ten sposób opisuje mnie nick, którego nawet nie zapamiętałem i mógłbym przysiąc, że widzę go pierwszy raz na oczy?
Jakoś nie sądzę by częstotliwość przyznawanych ci punktów była powodem do narzekania.
A co to znaczy "częstotliwość przyznawanych ci punktów"? Co to ma wspólnego z chamstwem weryfikatorów, bo nie rozumiem?
Instytucje weryfikatorskie kontrole chyba ten pan http://www.filmweb.pl/user/Wizarrd Więc to jemu zgłaszaj wszelkie zastrzeżenia do pracy weryfikatora (niestety są osoby, które się do tego po prostu nie nadają i natychmiast powinny dostać brązową łebkę - a więc wilczy bilet)
Co prawda taki donons prawdopodobnie nic nie da, no ale spróbować nie zaszkodzi :)
Ja sobie odpuściłem dodawanie materiałów. Moje czekają na weryfikację od lutego 2015. Czekam, aż minie rocznica.