Mysle ze takich tematow powinnismy zakladac wiecej, moze w koncu ktos sie za to wezmie, albo przynajmniej poinformuje jak dlugo takie problemy jeszcze beda. Masakra doslownie...
phi, pewnie nigdy :P
/me się cieszy, że akurat tego problemu nie mam, wszystkie posty pojawiają się w czasie rzeczywistym ^_^
I znowu... wiem ze chop odpowiedzial, ale tego nie widze. Dwa puste posty wyslalem aby "popchnac" tamten niewidoczny, ale i tak nic z tego...
Znając filmweb gdzieś w okolicach maja/czerwca. W końcu mają tam poważnych informatyków z najwyższej półki, a problem jest niebagatelnie trudny do rozwiązania.
Jestem tutaj od 2011 roku, ale takiego chaosu jeszcze na Filmwebie nie widziałem. Ostatnie pół roku to pasmo porażek administracji tego portalu.
Ja jestem stosunkowo krotko zarejestrowany, ( przed zalozeniem konta odwiedzalem portal wiele lat) ale mam doswiadczenie jako uzytkownik kilku innych for od dlugiego czasu. Nigdzie, powtarzam - nigdzie nie bylo takich problemow plus takiego lekcewazenia forumowiczow jak tutaj. Jezeli sie jakies problemy przydarzyly, zaraz informowano komunikatem ze bledy beda naprawione i przeproszono. Zawsze, wszedzie, moderatorzy, czy administratorzy, nawiazywal kontakt ze zwyklymi userami i proszono o wyrozumialosc. Tutaj ma miejsce lekcewazenie i kompletne olewanie ludzi. Bardzo brzydko szefostwo portalu sie zachwuje.
Ja nie pamiętam kiedy założyłem konto (wtedy miałem jednoliterowy nick "a", który automatycznie zmienili mi na login z maila).
Wiem tylko, że to były początki dobrego serwisu, który dbał o użytkownika, a nie o zaśmiecenie mu wszystkiego błyskającymi reklamami (i ostatnio miesząc z filmami gry). W profilu pod zdjęciem napisali mi "Na filmwebie od X lat. Konto założone przed 2004 rokiem." tylko za tą zmianę mogę być im wdzięczny. Resztę popsuli. Począwszy od nicków, poprzez zaokrąglenie i ucięcie połowy awatarów, wysunięcie funkcjonalnej galerii zdjęć i jeszcze te łączenie z FB.., którego nie chce jako niekojenie ze znajomymi, a nie wiem po czym mnie identyfikują /podrzucając listy znajomych z FB/ skoro mam konta rozdzielne). Chciało by się powiedzieć, że serwis przeszedł 3-cią odsłonę komercjalizacji z ZSZEDŁ NA PSY (może już go komuś sprzedali, pierwotni twórcy)
Ciekawe co "autor" (czyli programista-administrator FW) miał na myśli,
że zepsuli tak dobrą galerię? Musieli mieć w tym jakiś cel.
Kiedyś wychodziło się backspace, a teraz każde zdjęcie muszę oglądać ponownie cofając po jednym.
(to jak przesiadka z samochodu do furmanki -regres technologii).
i tak nikt ich nie czyta, bo forum jest dla użytkowników od pieprzenia od głupotach (admini ześwirowali by gdyby jeszcze mieli zaglądać do tego pełnego syfu śmietniska).
Jeśli coś nie działa to zgłasza się na pomoc -od tego ona jest (a nie namawia do zaśmiecania forum).
Też jestem nie zadowolony z awarii czy nie sprawności (tak jak z trudno przejezdnych dróg, nie znaczy to że mam je blokować).
Zgłaszałem na pomoc@filmweb.pl. Zresztą masa ludzi już zgłaszała problemy, z tego co wiem. I czy odpisali? Przynajmniej mi - nie.
Teraz wiadomości u mnie pojawiają się z opóźnieniem (alert przychodzi, a wpisu nie ma czasem -ale potem się pojawia).
Parę tyg. temu posty znikały i rozrzucało je na inne tematy (potem admini je usuwali).
teraz chyba tego nie ma.
Na czym polegają problemy, jakie teraz zgłaszasz (bo może coś innego jeszcze)?
________________________________________________________________________________
Tak przy okazji, sorry, że się tak wymądrzyłem -byłem nie uprzejmy uznawszy ten wątek za konkurencyjny, do mej ankiety, która też jest w sekcji tematu poza firmowych"
http://www.filmweb.pl/forum/inne/Specjalizacja+czy+wszechstronno%C5%9B%C4%87+UMI EJ%C4%98TNO%C5%9ACI+-+na+co+stawia%C4%87+i+DLACZEGO,2622964
Na profilu mam problemy z ocenami. Czasami się pojawiają, czasami dopiero na następny dzień są widoczne. W najwyżej ocenianych też nie są "poukładane" odpowiednio (te które powinny są teoretycznie wyżej ocenione są za tymi, które mają gorszą ocenę). Właśnie o tym konkretniej pisałem na mailu.
O jakim zasmiecaniu piszesz? Czy nie widzisz jak dziala forum od wielu tygodni? Wielokrotnie zglaszano na pomoc, i co? Nic, zero reakcji. Zakladanie takich tematow to jedyne wyjscie aby przynajmniej zwyklych uzytkowniow zauwazono. Jeden temat zaraz zniknie , wiecej - ma szanse dluzej pozostac widocznymi. Naprawde forum nie sprawia Ci zadnego klopotu ostatnio? Jestem zdziwiony Twoja reakcja, poniewaz w takich sytuacjach uzytkownicy powinni sie wspierac...
Jak działa -opisz to proszę w jednym zdaniu.
Ale nie metaforycznie, że działa tak jak nasze (za przeproszeniem "popieprzone") katolickie państwo bezprawia i obłudy.
Znowu wymyślili jakieś święto jak wspomniałem niżej (nie będę mógł zrobić zakupów -a nie śledzę kalendarza "sekciarskich" imprez)
Przy okazji zapraszam do uczestnictwa w ankiecie nt. wyboru..
http://www.filmweb.pl/forum/inne/Specjalizacja+czy+wszechstronno%C5%9B%C4%87+UMI EJ%C4%98TNO%C5%9ACI+-+na+co+stawia%C4%87+i+DLACZEGO,2622964#post_13376495
Naprawde musze opisywac? Nie widzisz tego chosu na forum? Przejrzyj tematy, jest wiele takich gdzie uzytkownicy wrazaja swoje niezadowolenie. Poruszanie sie po forum jest od wielu tygodni katastrofalne, sprawia wiele problemow. A najgorsze jest to, ze ze strony administracji cisza, nic, lekcewazenie uzytkownikow, zadnych slow typu- przepraszamy za utrudnienia- nic.
Rozumiem. Racja, można dojść do wniosku, że serwis został porzucony (jest duży problem, albo ich gąszcz , tak jakby okręt tonie, a załoga czmychnęła). Brak profesjonalizmu, cóż że tyle na tym zarabiają i nie dbają. Ciekawe gdzie mają siedzibę -może by tak do nich pójść (gdyby było w mym mieście /Wa-wie/ wybrał bym się).
ale on nie mówi o tobie! wnioskuję że chodzi mu o trolli typu katedra, multikonta, hejterów, fanatyków, admini również nie są w stanie ogarnąć. O taki śmietnik chodzi. Także spokojnie nie musisz się tak oburzać
Nie oburzam sie tylko jestem zdziwiony taka reakcja. Post byl skierowany do mnie i wyraznie bylo w nim napisane o kogo chodzi i o jakie zasmiecanie.
"i tak nikt ich nie czyta, bo forum jest dla użytkowników od pieprzenia od głupotach (admini ześwirowali by gdyby jeszcze mieli zaglądać do tego pełnego syfu śmietniska)."
powtarzam nie chodziło o ciebie napisał pieprzenia o głupotach, czy ty pieprzysz o głupocie? nie! zgłaszasz problem który występuje 3 tydzień. Pieprzenie o głupotach chodzi mu o katedrę typu
"ktoś wreszcie zrobi porządek z tym chamem" zamiast zgłosić to na bloga do admina, katedra robi swoją głupotą tu prywatny folwark, użytkownik wyraził się ogólnie, nie chodziło mu konkretnie o ciebie a że założyłeś temat, to wypowiedział się odpowiadając na twój post! mógł napisać to do mnie czy kogokolwiek innego. Ale padło na ciebie bo założyłeś temat. Więc powiem tak że następnym razem pomyśl co jest głupotą, bo twój temat nie jest głupotą, no chyba że sam tak uważasz.
"Jeśli coś nie działa to zgłasza się na pomoc -od tego ona jest (a nie namawia do zaśmiecania forum).
Też jestem nie zadowolony z awarii czy nie sprawności (tak jak z trudno przejezdnych dróg, nie znaczy to że mam je blokować)."
Przeciez wyraznie te dwa zdania nawiazuje do mojego posta...
Moim wpisem, tym tematem, chcialem tylko zaakcentowac niezadowolenie i w sumie to bezsilonosc, nic nie mozemy zrobic tylko przypominanie takimi watkami o nas, zwyklych uzytkownikach, ktorych jak widac ma sie gleboko gdzies.
Teraz nie ma co liczyć jest tyle rzeczy do zrobienia, admini to też ludzie, muszą przygotować się do świąt :)
a są jakieś święta ZMÓW?
Czego ci "żydzi" nie powymyślali, nie mogli świętować tylko samego zabicia Jezusa (co kilka tygodni to jakieś święta)
Chrześcijański absurd (totalne marnotrawstwo czasu i destabilizacja systemów funkcjonujących 24h, tak jak markery całodobowe /w których się zaopatruję/ już nie raz "pocałowałem klamkę" nie wiedząc, że jest jakieś głupie święto!
No przecież jest wielkanoc :) nie no święta jak święta Boże Narodzenie, czy Wielkanoc rozumiem, ale święta są już dużo jest. Majówki, boże ciało, w sierpniu jest święto, w listopadzie w grudniu, najgorsze jest że kiedyś w trzech króli sklepy były otwarte teraz zamknięte, tak samo 15 sierpnia, nie kumam czemu ten dzień jest dniem wolnym. Coś czuję że za 5 lat dojdzie światowy dzień przyrody i również będzie to dzień wolny od pracy, dziwię się że mikołaj nie jest w kalendarzu na czerwono hehe
Nie jestem ateistą, antyklerykałem itp. (nie mam urazy). Może przesadziłem z formą (będąc wkurzony, że faktycznie zacina się forum i jeśli ktoś już napisze to nie widać co -na początku).
Jednak wyobrażam sobie idealny świat (jak z filmów S-F) bez religii.
Oraz bez obowiązku pracy w ogóle (społeczeństwo wysoce technologiczne nie potrzebuje systemu niewolnictwa, który ukrywa się pod płaszczykiem systemu ekonomicznego wykalkulowanego na zatrzymaniu większości ludzi na pół życia w pracy, z musu na utrzymanie, które równie dobrze /wkrótce/ mogło by być darmowe -To jest tylko kwestia darmowego źródła energii, która generuje niemal wszystkie koszta, resztę zrobią automaty -produkcja mogła by obejść się bez ludzi z bliskim zerowego kosztem wytworzenia wszystkiego co masowe).
Sorry -za fantazjowanie.
Byłem po wodę, bo skończyła mi się (i z ulgą odetchnąłem, że jeszcze w piątek jest normalny dzień pracy.
Bo ktoś mnie przestraszył, że juto już święto. Jedne z klientów zadzwonił z prośbą o szybką wysyłkę, mówiąc że w piątek listonosz u niego nie chodzi. Z jednym litem nie opłaca się latać na pocztę więc i tak poczeka, aż zbierze się (bo wszędzie jest ważna racjonalna kalkulacja).
Tym czasem w tych świętach wydaje że jej nie ma.
Znaczy korzysta dana religia, dzięki świętom (które są jak dni otwarte w szkołach i in) robi sobie wielką reklamę. Przypominając wszystkim o sobie, że istnieje.
Kult jest oparty o powtarzanie, zaprzęgnięcie emocji.
Dlatego w komunie też był święta (pracy i inne, pochody).
Zawsze się przeciw temu buntowałem -na co mi święto (nawet nie obchodzę nowego roku, śpiąc w sylwestra jeśli akurat ktoś mnie nie wyciągnie gdzieś).
Ja nic nie mam do ciebie :) ja jestem wierzący ale mimo to rozumiem że nie lubisz świąt no cóż. Mnie co jedynie denerwuje to że co chwila jakieś święta i kasę trzeba wydawać, ogólnie. Przecież nie dawno był grudzień a tu kolejne święta... może niech zrobią wigilie pod światłem księżyca :)
O kurcze, nie pomyślałem, że przez tego typu żarty mogę obrazić czyjeś uczucia religijne.
Sorry palnąłem głupotę (ot tak, mając nastrój na narzekanie -a na kościół to jest w modzie).
Wiesz znam to, też byłem wierzący, praktykujący, chodzący na pielgrzymki (nie uwierzysz być może, ale nawet byłem w Radiu Maryja i to.. /cóż jak podpytasz odpowiem, bo to może tak napisane z mojej pozycji [krytyka] zabrzmi teraz jak ściema/.
Bardzo zdystansowałem się, powiedzmy oddaliłem (a ludzie najczęściej radzili mi abym został księdzem, skoro tak się tym interesuję, chadzając do kościoła okresowo nawet co dziennie i na różne wykłady, konwersatoria, rekolekcje.. nawet /no niech będzie, że się wygadam -próbowałem u siebie w parafii założyć młodzieżowe koło przyjaciół wiadomego radia. Którego program był dość luźny -polegał na zapraszaniu ciekawych osób i zeń dyskusji).
Co do samych świąt, to tak naprawdę mi głupio, że ich nie pamiętam kiedy są.
Po prostu gdy było się we wspólnocie kościoła to zawsze było wiadomo,
a sam nie przywiązuję wagi do czasu (nie pracując i nie bywając wśród pracujących ludzi, czasem nawet nie wiem czy jest akurat niedziela). Dlatego święta trochę mi przeszkadzają, bo mieszkając poza miastem muszę fatygować się dalej do sklepu (i ten rytm świąteczny to chyba jedyny któremu jestem zmożony się podporządkować, bo jak chcę to siedzę przed kompem w dzień, a śpię w nocy. Gdy chcę jadę na zakupy, a tu... "ZAMKNIĘTE" na parę dni! Gdybym jeszcze wiedział.. a to dopiero niespodzianka. Tak miałem ze 2 razy. Teraz pytam się w sklepie kiedy zamykają (bo też nie znam zwyczajów). Gdybym obchodził święta nie było by tego śmiesznego problemu..
Cóż taki buntownik ze mnie, że nawet z przekory nie świętuje sylwestra (wszyscy szaleją to ja prześpię mówię czasem sobie, choć to głupie =dziecinne. Lecz mieć w sobię odrobinę dziecka opłaca się w tych czasach, gdzie ludzie przesadnie o wszystko martwią się, starają się kontrolować, mieć plan, oczekiwania. Potem im się to odbija na zdrowiu (stres i zawody).
Tym czasem mą filozofią życia jest luz, na zasadzie wolność (od wszelkich schematów, dla niej samej -nie, abym miał powód aby się buntować przeciw kościołowi /tak jak większość, którzy być może czymś się jego doktrynie narazili/.
Mnie interesuje wolność MYŚLENIA (bo [póki co amatorsko] zajmuję się filozofią i poszukiwaniem prawdy..
dokładniej zrozumienia świata i wyrobienia sobie idealnego podejścia, poza mackami społeczeństwa, które jest "zakute", zaprogramowane, jak jedna wielka maszyna.
Gdzie nikt prawie o nic nie pyta, tylko naśladuje bezrefleksyjne odziedziczone zwyczaje (bo robią tak wszyscy). Dla mnie to wygląda z daleka jak pochód lunatyków...
Sorry -rozgadałem się, ale wiesz chodziarz, że nie zmartwiłem się (a raczej martwiłem o to -bo temat religii, jest grząski).
Dlaczego miałbym pisać TYLKO WTEDY jak bym miał urazę (nie jestem głupi, by starać się odzyskać od kogoś szacunek, zbudować swoją urażoną dumę, na próbie domagania się przeprosin czy co?).
Piszę dla pisania, to moja rozrywka. Tak jak całe forum.
Dlaczego ludzie siedzą tu godzinami pieprząc głupoty.
Z tego samego powodu (czy coś im potrzeba prócz miejsca
na wypowiedzi i nadziei, że ktoś im odpowie, przez co
głupie tematy o niczym stają się ciekawe, coś się dzieje).
Pisują na FW bardzo wiele, często posty po stronę.
Zapominając, że większość nie lubi czytać (czemu?)
Może książki kojarzą im się ze zmuszaniem do czegoś.
Dlatego po ukończeniu szkoły patrzą na nie jak na zło.
Efekty -komunikacja uproszczona do prostych zdań (jak SMS i gg).
Przykro mi, że jakoś nie pasuję do współczesnego kanonu.
Podsumowując:
Lubię pisać, opowiadać i korzystam z każdej okazji by coś więcej dodać.
a Tobie tylko jedno w głowie..
może to główny temat w necie dla kogoś kto się doń dorwie?
_______________________________________________________
Też idź.. się zastanów zanim coś napiszesz.
Ludzie kulturalnie ze sobą rozmawiają
wymieniając uprzejmości na przekór brutalnemu (aby nie powiedzieć barbarzyńskiemu) obrządkowi komunikacji..
Gdzie bluza się o nic... podkładając sobie świnie dla zabawy)
____________________________________________________________
Więc co.. Gdy się wyjdzie z kanonu to już jest dziwne..
Prości ludzie mają takie powiedzenie.
"Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze"
Ty zaś na zasadzie znów obserwowanego schematu ,
bardziej prymitywnych relacji ludzkich,
uogólniłeś to sobie do:
"Jak ludzie są dla siebie mili to chodzi o sex"
_________________________________________________
Gratuluję pomysłowości.
Może Lem miał jednak rację ..
(zniechęcony do internetowej społeczności)
Kto się tu do kogo przyczepił -z takimi prowokacyjnymi, ZACZEPNYMI uwagami (o "ćpaniu" ?!).. to radził bym się kierować do innych gnojków (Czyli bezmyślnych parobków od przerzucania gnoju stąd pochodzi to jakże trafne określenie. W przypadku, nie cywilizowanych, młodocianych osobników, nie mających umiejętności obycia).
Pomyślcie ew. czytelnicy.
Czyż to nie jest hipokryzja + głupota:
Pisać do kogoś prośbę o "odczepienie się", a zaraz niżej
w dodatkowym poście (jednym za drugim)
zadawać mu pytanie i to obraźliwe <lol>
Cóż można się tylko uśmiechnąć i pójść dalej (pozwiedzać to zoo;)
Zakładając temat pod jakimś filmem,temat wędruje gdzieś "tam"okazuje się,że jako przypuśćmy 10-ty no ale ja go nie widziałem jako pierwszy tak więc go ponawiam ze dwa razy i okazuje się,że on jest zdublowany,dlatego,że teraz tematy nie są chronologicznie według daty,chyba,ze się włączy funkcję!!!
Debilzm normalnie.