Informujemy, że ok godz. 12 nastąpiła fizyczna awaria części naszej infrastruktury. Pracujemy nad tym, aby skutki awarii, która mogła dotknąć części danych z ostatnich godzin, zostały usunięte najszybciej jak to możliwe. Problem dotyczy między między innymi ostatnich wypowiedzi na forach, jak również kontrybucji dodawanych w ostatnich godzinach. Przepraszamy za utrudnienia i niedogodności.
edit: skutki awarii zostały w dużej części usunięte.
>która mogła dotknąć części danych z ostatnich godzin
Dotknęła. Poszły się kochać moje poranne kontry, a kilka starszych kontr, które rano ktoś mi zweryfikował, wróciło do kolejki.
Ale co się stało, że o tym informujecie? Was też dotknęła jakaś awaria? Przecież my jesteśmy tylko użytkownikami Filmwebu. Służymy do tego, żeby wam wyrabiać odsłony i kliki, a nie żeby nas o czymś informować. Weźcie się ogarnijcie.
Wczorajsze dodawane kontrybucje po awarii zostały usunięte. Mam nadzieję, że one też "powrócą" na konto.
Wczoraj niektórzy też twierdzili, że przedwczorajsze kontry już na dobre zostały usunięte z bazy. Na szczęście udało się je przywrócić.
Nie rozumiesz...to wczorajsze to było pierwsze przywrócenie bazy, o parę godzin wcześniej. Nie można zrobić dwóch przywróceń, bo znikną te które wczoraj przywrócili. Zresztą nie musisz mi wierzyć, czas pokaże.
Wchodze na bloga znikły mi dwie ostatnie wypowiedzi z jednej z notek, no to już wiem czemu tak się stało :)
Dzięki za info ale za późno cały wczorajszy limit straciłem ponieważ nie wiedziałem czy znowu to samo dodać czy nowe materiały dodawać dobrze że to naprawiliście ale mogliście wczoraj coś napisać wcześniej a tak traciłem limit którego nikt mi nie odda ....
No własnie...nie widzę wczorajszych kontr z obsady i nowego tytułu.... chciałam tę kontrę uzupełnić, ale na razie jeszcze jej nie widać..mam nadzieję, ze wróci, bo niewiele zostało do uzupełnienia ... :) Pozdrowienia!
Znikające posty + posty, po których można się domyślić, że były pisane do innego tematu z kompletnie innej części filmwebu, lecz zostały przeteleportowane...
Nie zdziwię się jak za jakiś czas Filmweb przestanie istnieć. Wszystkie znaki na Niebie na to wskazują. hehe
Wielu wartościowych ludzi już nie ma na tym portalu a co i rusz ktoś stąd ucieka.
Jeśli chodzi ci o wczorajszy post na temat błędów na filmwebie to raczej nie został usunięty, tylko po przywróceniu bazy po prostu zniknął tak jak inne.
Hehehe... Poczekaj aż spartolą profil użytkownika. Tzn. zamienią na FaceWeba. Ja już kupiłem popcorn.
I ten śmieszny temat, żeby im niby zgłaszać propozycje, aby mieli co olać z góry ciepłym moczem. No kabaret po prostu. A ludzie to łykają jak młode pelikany i wypisują tam swoje mokre sny - jakby zapomnieli na jakim portalu są i co się stało 2 miesiące temu.
Nie, nie skończy, bo choćby cały interfejs był różowy z pedalską flagą na czelę, ludzie i tak by z niego korzystali. A dlaczego? Odpowiedź jest prosta, nie ma drugiej takiej ogromnej bazy, jak FW na polskim rynku. Dlatego analogię do NK są o "kant dupy potłuc" NK przegrało, bo miało z kim.
Masz całkowitą rację. Niestety, właśnie dlatego administracja może sobie pozwolić na olewanie opinii użytkowników, odnośnie wprowadzanych zmian w serwisie, bo wiedzą, że chociaż większość ludzi będzie narzekać, to i tak nie przeniosą się gdzie indziej, skoro tak naprawdę fw nie ma żadnej poważnej konkurencji na polskim rynku.
Tak mnie olśniło.
"NK przegrało, bo miało z kim"
Czyli z kim? Z FB. Gdy FB zyskał polską wersję. Gdyby nie było polskiej wersji, nie byłoby żadnego zwycięstwa nad NK.
A więc wystarczy, żeby IMDB zrobił polską wersję i wtedy "Żegnaj Filmwebie!". Więc może najprostszym sposobem uzdrowienia obecnej sytuacji nie są próby przemówienia do rozsądku filmwebowej bandzie zadufanych w sobie głąbów ani przesiadka na Stopklatkę, lecz słanie e-maili do IMDB, żeby zrobili polską wersję, bo legion polskich filmmaniaków łaknie porządnego serwisu filmowego jak kania dżdżu.
Prędzej Pixar nakręci animację tego typu niż stanie się to, co napisałeś. Nie chce Cię oczywiście obrażać, ale 'nadzieja matką głupich'. Tutaj na filmwebie ludzie zostaną tak czy siak, odejdzie jakiś nieznaczący procent (zresztą już odeszli) a większość będzie dalej siedzieć mimo narzekania. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej.
Inicjatywę masz słuszną, ale IMBD według mnie, ma jeszcze gorszy design.
IMDB jest
1. czytelne, wszystkie informacje mieszczą się na dwóch ekranach;
2. stabilne;
3. pozbawione bugów;
4. niezmienne, nie rozpiżdżają wszystkiego co pół roku, bo nowozatrudniony idiota od łepmarkietingu ma nową cudowną koncepcję, że dziurki zamiast awatarów rzucą im świat do nóg;
5. niewymagające niepotrzebnego klikania i przewijania;
6. posiada największą bazę filmową na świecie
7. aktualizowaną niemal w czasie rzeczywistym, a nie z półrocznym poślizgiem.
I korzystam z niego jak potrzebuję uzyskać informacje nt filmów a nie poobcować z pięknem, więc mam głęboko w dupie czy jest brzydkie. Jak potrzebuję zażyć piękna to idę do galerii sztuki albo jadę w góry.
Ale wiem, ja jestem dziwny.
Layout strony to bardzo ważna rzecz. Filmweb po prostu mi się podoba. Wygląd IMDB kuje mnie w oczy więc korzystanie z niego to katorga.
samosia.pl
W teorii portal z poradami. W praktyce gimbazowa jaskinia trolli. Ale ładniejsza od Wikipedii.
Piękno to widzę pojęcie względne. :D Ta Samosia jest paskudna, że aż szok.
Wikipedia jeszcze ujdzie w tłumie. hehe
Tak naprawdę nawet nie pamiętam, jak wygląda Samosia. Chodziło mi tylko o wykazanie absurdu wymagania ładnego layoutu od portalu informacyjnego. :)
Ale co kto lubi.
No dla mnie to ważne jak wygląda serwis informacyjny. Przecież ja non stop na niego patrzę. Moje zmysły nie mogą być katowane brzydotą.
Nie korzystam z IMDB mimo iż jest największe i stabilne bo mi się jego wygląd nie podoba. Poza tym nie interesują mnie komentarze amerykanów na forum IMDB.
Przecież na IMDb wypowiadają się ludzie z całego świata, a nie tylko Amerykanie, dlatego jest obiektywniejsze od FW. Poza tym nie przesadzaj z ta brzydotą, IMBb jest portalem przede wszystkim merytorycznym, a FW zamienia się w portal społecznościowy, jeszcze wprowadzą opcję, oceń znajomych, i możliwość lajkowania wypowiedzi i będzie pełnia szczęścia dla pudelkomaniaków.
Co się dzieje? Dlaczego (przynajmniej w temacie, w którym aktualnie się wypowiadam) część początkowo zagubionych postów wróciła, kosztem zniknięcia innych?
Hej, a może to sprawka hakerów? W wspomnianym przeze mnie temacie (o Wołyniu, i wszystko jasne) logicznym ciągiem wniosków uzasadniłem, czemu są wysokie szanse, że mój adwersarz jest z rosyjskich Brygad Sieciowych. Teoria może i pokręcona, ale już pół godziny później postu nie było.
Coś się chyba popsuło, nie wiem czy to skutek awarii. Dodałem obsadę do filmu jednak nie jest ona wymieniona ani w "oczekujących materiałach" na stronie serialu ani w "materiałach" w moim profilu. Gdy próbowałem dodać ponownie pojawia się komunikat, że element istnieje w bazie. Czy to wina tej awarii?
dobre pytanie, i od razu odechciewa się dodawania, bo po co to robić, jak ma sie jutro okazać, ze te kontry nie zostały zapisane, i trzeba dodawać od nowa...
Jest też inna kwestia. Kiedyś czekało się max 2 doby na akceptację bądź odrzucenie. Dzisiaj trwa to miesiącami. Chyba pora powiększyć ekipę, bo zbyt mało ludzi nie nadąża.
>Chyba pora powiększyć ekipę, bo zbyt mało ludzi nie nadąża.
Brakuje weryfikatorów bo widocznie mało kto chce pracować dla Filmwebu za darmo. Proste. :)
Weryfikator to nie moderator. :)
Weryfikatorzy poświęcają multum swojego czasu na pracę dla Filmwebu nie dostając za to żadnych pieniędzy. Dla mnie to jest patologia no ale nikt ich do tego nie zmusza. hehe
Podobno za te swoje punkty dostają DVD . xD
u mnie zaczęło działać, ale wcześniejsza kontra nie wróciła - życie. A odnośnie kolejek, no cóż, temat stary jak świat, a dyskursy na ten temat i tak do niczego nie prowadzą.