2 dni temu dodałem nowy tytuł, który wczoraj był zatwierdzony, lecz ok godz 20 jeszcze nie był wpisany do bazy. Dziś chcę dodać pozostałe dane i co? "treści", "gatunek" i "kraj" już są dodane przez jakiegoś łebka, który w tej chwili, zapewne przez takie właśnie praktyki jest obecnie na 15 mscu wśród dodających!
Dodam, że rzeczami, których weryfikacja trwa dłużej, jak i trzeba nad nimi chwilę popracować nie przejmował się i je po prostu olał.
To nie jest w sumie pierwszy raz kiedy takie coś się zdarzyło, jednemu z tych userów wysłałem raz prośbę, żeby się odpier... od cudzych tytułów i póki co z nim mam spokój. Ale czy każdemu mam tak pisać!?
Ciekawy jestem, jak oni wynajdują te nowe tytuły, które jeszcze są "gołe"? Czyżby jacyś werowie mieli 2 konto, albo znajomego i sobie linki podsyłają? Bo sam nie grzebałem, ale nie ma chyba żadnej "listy nowych tytułów"???
^ hahahahahha, dobry kawał, niezłe, naprawdę..... 10/10 powienieś zrobić kariere w showbiznesie, ani mru mru czy coś.
To Xzar kradnie materiały różnego typu i później sprzedaje na bazarze i ogólnie prowadzi handel wymienny na tymże owym bazarze.
>>>Bo sam nie grzebałem, ale nie ma chyba żadnej "listy nowych tytułów"???<<<
Jednak jest, 2 userów mnie oświeciło... Bardzo niefajnie...
wystarczy trochę "pogrzebać" i znajdziesz najnowsze tytuły
no i racja w ten sposób da się nabić sporo punktów bo jest to szybko weryfikowane,
sam miałem swojego "stręczyciela" ale już sobie poszedł ;)
Mnie się to zdarza jakoś od 2 miesięcy. W porządku dla mnie, jeśli po tygodniu mi się przypomni i okaże się, że już to ktoś zrobił. Ale po mniej niż 24 godzinach...? No i przez te 2 mce "podpadło" mi już ze czterech, z czego tylko 1 uświadomiłem. Chyba od teraz każdego będę baardzo delikatnie upominać ? ~:/
Mi też podbiera pewna osoba. Ma już ponad 1000 punktów w tym miesiącu. No cóż, bywa. Dodawanie materiałów na filmwebie traktuje jak hobby/rozrywkę. Owszem podkradanie jest wkurzające, ale mam ważniejsze sprawy na głowie. :)
Jasne, że to jest hobby bardziej niż coś innego, w końcu profit z tego żaden. Ale gdy ktoś podbiera owoce twojej pracy (bo hobby to też rodzaj pracy), to już chyba tracisz satysfakcję, no nie?
Szczerze mówiąc nie przejmuje się tym jakoś szczególnie. Może dlatego, że dodanie filmu zajmuje kilka sekund, więc nie przemęczam się ani nie przeznaczam na dodawanie tych kontr dużo czasu.
Tak i nie. Bo najpierw to musisz taki tytuł znaleźć, co wiąże się ze sprawdzaniem bazy FW. A ja po zatwierdzeniu to staram się dodać wszystko, co jest w imdb, a jak jest tam mało, to i w innych miejscach szukam. A to już na sekundy się nie przelicza.
prze 5 lat dodawania to ile cwaniakow mi podkradalo kontry roznej masci, nawet zabawne to bylo, a byli to najczesciej werzy ;)
Przodownikiem u mnie jest niejaki Luka_121, który lubuje sie właśnie w podbieraniu jednopunktowych kontrybucj jak gatunek, kraj produkcji itp. Tak więc podbieranie materiałów na FW jest normą, jak się chce co miesiąc dostać kilka płyt dvd. W końcu zrobienie ponad 2 tys. punktów w 15 dni i 2 miejsce w bezsensownym rankingu nie jest przypadkowe. I proszę nie piszcie, że weryfikatorzy nie mają nic z tym wspólnego!
Nieprawda, są inne sposoby na dodawanie gatunków, które nie są "podbieraniem", a miejsce w rankingu wcale nie jest jednoznaczne z tym, że ktoś jest "złodziejem". Swego czasu też zdarzyło mi się podkraść innym materiały, bo myślałam, że obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy", ale po ostrej krytyce jednej z weryfikatorek już tego nie praktykuję i faktycznie uważam za krzywdzące dla dodającego tytuł. Możesz mi wierzyć lub też nie, da się utrzymać w czołówce bez "podkradania" materiałów innym.
Tak są, nazywa się to przypadek czy zbieg okoliczności, że akurat w ciągu kilku godzin jednym nowododanym tytułem zainteresowało się co najmniej dwie osoby...jednak kilka razy z rzędu, to nie przypadek i nazywaj to jak chcesz, ale jest to zwykłe chamstwo. A jak czytam nie tylko mnie to, a właściwie on czyli Luka ileś tam, dotyczy.
Są, np. poprawianie gatunków. Nawet nie wiesz ile "kwiatków" jest na Filmwebie tego rodzaju, że np. równocześnie dodany jest gatunek wojenny i historyczny (jeden drugi wyklucza), jest oddzielnie komedia i dokument (powinna być komedia dokumentalna) itp. Zgodzę się z Tobą, Luka może i podkrada, ale to tylko świadczy o jego krótkim bytowaniu na tym serwisie, bo gdyby byłby w tym obezany, albo chociażby uczciwy, nikomu niczego by nie podkradał.
Co do weryfikatorów: "I proszę nie piszcie, że weryfikatorzy nie mają nic z tym wspólnego!" --> stawiam browara każdemu, kto wskaże mi weryfikatora kradnącego materiały. Uwierzcie, większości weryfikatorom minął szał na dodawanie, dlatego praktycznie graniczy to z cudem, aby chciało się któremuś bawić w "podkaradnie"... Oni naprawdę mają lepsze rzeczy do roboty.
nie piszę o poprawianiu, tylko o nowym tytule. Co do weryfikatorów i może się zapędziłem jednak nie widzę innej możliwości, bo jak można zdobyć wiedzę o tytule, który został zweryfikowany dwie do kilku godzin wcześniej. Niemówimy oczywiście o tytułach typu Piraci z Karaibów, gdzie stronę odwiedza kilka czy kilkanaście tysięcy osób, a o filmie krótkometrażowym, na który tak naprawdę po moim dodaniu i sprawdzeniu przez weryfikatora wejdzie może 10 osób w ciągu roku.
Istnieje pewien sposób (którego nie zdradzę, by podobnych skarg nie było więcej), aby taki nowo dodany tytuł znaleźć i wcale nie jest do tego potrzebny żaden układ z weryfikatorami. Luka... niestety go zna.
Możesz mi wierzyć lub też nie, da się utrzymać w czołówce bez "podkradania" materiałów innym.
Da się ale wtedy trzeba oszukiwać w inny sposób, pierwsza dziesiątka dodających zawsze kombinuje niezbyt czysto.
No tak, za Jedwabne, stwardnienie rozsiane i przepowiednie o końcu świata też są odpowiedzialni weryfikatorzy :P
To jest ten, któremu zwróciłem kiedyś uwagę, od tej pory (tak z 4-5 tygodni) mam z nim spokój. Może sobie zapisuje komu podpadł ;) Też go 'poproś' o zostawienie twoich materiałów, może zadziała...
Mi ostatnio ktoś dodał całe udźwiękowienie a natrudziłam się trochę z tłumaczeniem ról. I bardziej niż na punktach zależy mi by figurować jako osoba dodająca w danym filmie. Wiem, że osoby, które to robią mają to gdzieś. Więc zastanawiam się czy w przyszłości jak coś takiego mi się przydarzy nie usunę trzech osób z obsady i niech osoba podkradająca sobie uzupełnia. Tylko co to da. Może to, że gdyby podkradając te osoby nie były dodane osoba podkradająca mogłaby mieć parę punktów więcej.
Generalnie zauważyłem taką zależność ... że część z czołowki dodających to złodzieje ... np. taki Wielki Ben. Podkradł materiały do dwóch filmów potem pisze mi " Pilnować swoich kontrybucji to nie łaska?" ... a dopiero co pojawiły się w bazie. Rozumiem przypadek - mógł się wydarzyć raz - ale nie dwa razy z rzędu.