Witam.
Od wczoraj występuje u mnie problem z odbieraniem powiadomień.
Gdy otwieram je bezpośrednio ze strony głównej okienko zatrzymuje się na etapie ładowania, a podczas prób wejścia przez http://www.filmweb.pl/notifications na stronie pojawia się jedynie informacja "Wystąpił błąd".
Pytałem wśród znajomych, ale u nich powiadomienia działają bez zarzutu.
Czy u kogoś z Was pojawił się kiedyś podobny problem? Wiecie może jak mu zaradzić?
Spróbuj szczęścia. Powiedziałbyś ten rebus komukolwiek u mnie na osiedlu a o własnych siłach byś nie wyjechał.
Nikogo nie wyzywałem, widocznie źle rozwiązałeś rebus.
Ale na zgodę zaśpiewajmy:
http://www.youtube.com/watch?v=ChxzQ9pWntY
Dobrze rozwiązałem rebus. Wyzwałeś moją dzielnicę od sk ur wy sy nów a a teraz jeszcze obrażasz mój klub. Wiele bym dał żeby wiedzieć skad jesteś. Pojechałbym z ekipą na koniec polski żeby ci oklepać ryj.
Widocznie źle skoro tak ci wyszło. Nie wiem czy widzisz, ale na filmiku jest kilkuletnia dziewczynka, a nie ja...Czy to oznacza że chcesz, jak to napisałeś "oklepać jej ryj"?
Skoro wysłałeś ten filmik to znaczy, że się z nią zgadzasz. A rebus rozwiązałem dobrze każdy głupi by go rozwiązał.
Weź się goń z tym smalczykiem. A rebus jest tak prosty, że każda osoba by go w ten sposób rozwiązała bo po prostu nic innego z niego nie wychodzi jeżeli w słowie Ursynów odejmiemy ur dodamy skór, oraz wy to wychodzi słowo S K Ó R W Y S Y N Ó W . Widać to gołym okiem, więc nie próbuj się teraz wybielać, że niby nikogo nie obraziłeś.
Nie próbuj się wybielać. Tego się nie da inaczej rozwiązać. Nawet szympans by rozwiązał tak samo. To tak samo jakbyś się upierał, że 2+2 to twoim zdaniem osiem.
Ty ty wyzywasz i obrażasz moją dzielnicę, oraz mój klub ustami małej dziewczynki. Ja cię nie obraziłem.
Wskazałem. Występuje w podanym przez ciebie rebusie. Każdy to widzi a ty próbujesz się wytłumaczyć, że go tam niby nie ma. Jednym słowem próbujesz robić z siebie głupszego niż jesteś.
Owszem mam prawie dziewięcioletniego syna. To ty masz urojenia a nie ja. Chodzi mi o to, że homoseksualizm nie był kiedyś tak rozpowszechniany jak dzisiaj i nie mówiło się tyle o nim co w czasach obecnych, więc na pewno tego powiedzenia nie wymyślił żaden z homoseksualistów.
Nie pisz takich rzeczy bo ci dzieciaka zabiorą. Skoro o gustach się nie dyskutuje to czy pozwalasz mu pić i palić? Przecież z jego gustami nie powinieneś dyskutować...
Nie był? To poczytaj o homoseksualizmie w starożytnym Rzymie.
Ma dopiero 9 lat więc na to za wcześnie. Jeżeli będzie chciał to mu nie zabronię, to jego sprawa. A jak tylko skończy 16 lat to sam z nim flache wódy obale i na dziwki zaproszę, chyba, że już wcześniej coś zarucha.
"Ma dopiero 9 lat więc na to za wcześnie."
No ale przecież według ciebie: "o gustach się nie dyskutuje". Może to jego gust, nie możesz go o to obwiniać.
Palenie czy picie to nałóg i nie ma nic wspólnego z gustem czy smakiem. Zresztą jakby przyszedł i powiedział, że jara szlugi na pewno nic bym mu nie zrobił. Sam zacząłem jarać szlugi w drugiej klasie podstawówki. Co dla innych jest patologią dla mnie jest normalne. Dla mnie coś takiego jak patologia nie istnieje. Ostatnio u syna w szkole wychowawczyni zrobiła zebranie, że uczniowie w jego klasie słuchają Gangu albanii i chcą być tacy jak Popek, i jakoś tylko chyba z czworo czy pięciu rodziców na całą klasę się oburrzyło. Ja się nie oburzyłem, sam mu kupiłem płytke Gangu albanii.
"Co dla innych jest patologią dla mnie jest normalne."
Ok, mi to wystarczy...
Serio, jeśli masz dzieciaka (ja w to nie uwierzę) to się z tym nie afiszuj, bo przez takie rozmowy naprawdę może ci zapukać urzędnik do domu i tak wesoło ci nie będzie.
Mój błąd, chodziło mi o to że skoro nie ma czegoś takiego jak dobry czy zły smak, to na świecie powinni istnieć ludzie którzy lubią jeść odchody. Oczywiście nie mowa tutaj o jakiś chorych fetyszystach.
Z pewnością istnieją na świecie ludzie, którzy lubią jeść odchody, ja na przykład znam jednego alkoholika, który zjada własne żygi żeby go alkohol nie puszczał. Mało wiesz o świecie. Mnie nic nie jest w stanie zadziwić.
"Psychoactive drugs are chemical substances that affect the function of the nervous system, altering perception, mood or consciousness. Alcohol, nicotine, and caffeine are the most widely consumed psychoactive drugs worldwide."
Z angielskiej Wikipedii.
To jest polski portal i masz do mnie pisać po polsku w przeciwnym razie nie będe czytał twoich postów.
Narkotykiem można nazwać tylko te substancje, które powodują halucynacje, oraz uzależniają fizycznie. Marihuana halucynacji nie powoduje a uzależnia podobnie jak papierosy, jedynie psychicznie.
Poczytałeś trochę głupot na jakiejś stronie i niby wszystko wiesz. Ja na temat używek i narkotyków wiem bardzo wiele, tak się składa, że znam sprawę z autopsji i niepotrzebne mi do tego żadne głupie stronki.
https://translate.google.pl/
I link do translatora, na wypadek gdybyś nie ogarnął.