Przerażające jest jak ten cały cyrk pod tytułem "social media" wpływa na internet.
Wasz portal przez lata dominował na polskim rynku nie tylko przez to, że u zarania
swojego powstania był jedynym typem takich stron w polskim internecie, ale też
dlatego że był nadzwyczajnie przejrzysty. Na swoim blogu piszecie, że najważniejszą
zmianą jest możliwość obserwacji aktywności znajomych. Ja się pytam czy to jest
kur** facebook czy jeba** strona do oceniani filmów? Wprowadziliście jakieś
idiotyczne innowacje kosztem dizajnu strony gdzie naprawdę nic nie widać. Gdzie
miała oczy osoba która odbierała ten projekt od webmasterów. Do tego te idiotyczne
zmiany w ocenie aktorów które równa się skasowaniem dotychczasowych ocen
użytkowników. Jak się czuje te kilkadziesiąt tysięcy ludzi którzy klikali przez lata w te
zasrane gwiazdki, zastanawiam się czy jest sens dawać oceny filmom bo przecież za 2
miesiące bez żadnej zapowiedzi po prostu wprowadzicie nowy system i wszystko
pójdzie się jeba**. W czym przeszkadzała wam informacja o średniej ocen
obejrzanych filmów na stronie aktora. Wchodziło się na stronę takiego np de niro i
człowieka miał jak wół - obejrzałeś 20 filmów, średnia ocen filmów x,xx. Teraz z tego co
widzę trzeba dać np 10 drugiej części ojca chrzestnego, a potem ręcznie każdemu
aktorowi dawać 10 żeby mieć jakieś rozeznanie.
Aha z tego co zauważyłem została usunięta informacja o pozycji filmu w rankingu jeżeli nie jest w top 500. Świetna wiadomość jeżeli człowiek szuka czegoś do obejrzenia, a jedyną informacją czy film jest dobry jest ocena (gdzie filmów z tą samą średnią jest kilkadziesiąt) . Kiedyś wystarczyło wejść zobaczyć "aha film jest na 700 miejscu więc jest taki sobie, ale warto poświęcić te dwie godziny żeby obejrzeć do w telewizorze". Teraz muszę mieć jakąś tajemną wiedzę żeby wiedzieć, że taka, a taka średnia oznacza mniej więcej 700 miejsce w rankingu.
Napisałeś wszystko na co też zawsze zwracałem uwagę na tym portalu.
Smutne, to że mają userów daleko gdzieś.
A wywalenie wszystkich ocen do osób kina, to jest przecież jakiś skandal. Ja akurat nie oceniałem aktorów, ale tych ocen było mnóstwo i ludzie oceniający mogą czuć się normalnie oszukani. Klikasz, oceniasz, a tu z dnia na dzień bach i nie ma nic.
Ja ciągle apeluje do ludzi dodających i weryfikatorów. Dajcie sobie spokój ze swoją pracą na tydzień bądź dwa. Niech redakcja zobaczy, kto tak naprawdę tworzy ten ich - teraz śmieszny - portal.
jedynie spadek aktywności o kilkanaście-kilkadziesiąt procent jest szansą na jakąś współpracę redakcji z użytkownikami