Czasami mam ochotę obejrzeć dobry film oparty na faktach (jakikolwiek). Może by filmweb wprowadził coś takiego, jak oznaczenie filmu czy to jest na faktach, wtedy możnaby sobie je dodatkowo pofiltrować, np wg oceny, itd.
Chyba nie zrozumiałeś mojego przekazu...
Czyli jak chcę obejrzeć dobry film na faktach, to mam wchodzić na losowe filmy i czytać ich ciekawostki?
A nie prościej dodać pole w bazie danych i potem odpalam sobie ranking filmów na faktach?
Wszystko rozumiem, ale morał z tego taki, że nikt z redakcji tego nie czyta a co dopiero mięliby coś z tym zrobić...
Wiesz ile lat prosiliśmy się o filtr do "chcę zobaczyć" i wiesz co?? Dalej go nie ma.
Dlatego też napisałem "Zazwyczaj takie info masz w ciekawostkach oraz w opisie filmu." bo na kilka lat powinno ci to wystarczyć.
aaa, ja myślałem, że ktoś to czyta;( heh, jak można prowadzić taki poważny biznes a tak bardzo mieć w nosie głos użytkowników? Przecież im lepszy portal tym więcej ludzi...
Właśnie...Może i to czytają, ale mają to w dupie. A powiem ci, że niektóre pomysły są bardzo dobre... Na razie czekam na filtr do "chcę zobaczyć", ponieważ mam ponad tysiąc pozycji i weź teraz się w tym wszystkim odnajdź bez filtra... Żenua!
" ...Może i to czytają, ale mają to w dupie... " - ja bym się raczej skłaniał do: mają w dupie i nie czytają! Od tylu lat wszystko co tu obserwuję, to tylko pogoń za kasą i zlewanie użytkownika, który nota bene napędza im tę kasę.
Sytuacja do złudzenia przypomina przypadłość rynkową tzn. jak masz odpowiednio duży sklep, to możesz mieć klienta głęboko. Przychodzę do jakiegoś małego sklepiku i pytam o coś czego nie mają, to od razu pada "możemy panu zamówić", a jak to samo pytanie w większym salonie, to wtedy krótko i na temat "nie mamy i nie będzie tego"!
Czyli FW jest duży, pewnie raczej za duży na lepsze traktowanie swoich "klientów" ergo nic się nie zmieni i nie będzie lepiej.
Oby tylko nie było gorzej...
"Na faktach" to trochę zbyt szerokie pojęcie, bo każdy film "na faktach" jest tylko mniej lub bardziej dokładną adaptacją. Istnieją kategorie filmów biograficznych i dokumentalnych, to powinno wystarczyć jak komuś szczególnie na tych faktach zależy.
Nie powstanie taka kategoria, bo "oparty na faktach" czy "inspirowany prawdziwymi wydarzeniami" to dziś często tylko puste hasła. Ktoś musiałby to weryfikować, wcześniej ktoś musiałby ustalić, jak wierny prawdziwym wydarzeniom musi być film, żeby do takiej kategorii trafić. To syzyfowa praca. Jeśli z kolei oprzeć się na deklaracjach producentów, to miałbyś tam potem takie kwiatki jak "Amityville Horror" i tym podobne.
Pozostają fora filmowe (zgaduję, że filmwebowa wyszukiwarka zwróci nie jeden wynik na zapytanie "filmy na faktach"), listy na IMDb i inne tego typu strony. Od siebie polecam też stronę historyvshollywood.com - nie tylko znajdziesz tam wiele filmów opartych na faktach, ale też od razu masz bardzo szczegółowo opisane wszystkie różnice pomiędzy filmem a rzeczywistością.