przegięcie . Najleprzy przykład to wczorajszy wieczór a konkretnie film
"Sądna noc" .Mówie..obejże pamiętam że było fajne . Minęło 15 min pierwsza reklama trwała 10 minut (film zaczął się o 20 :40) .Potem godzina 21:10 kolejna 10 min reklama , 10 minut filmu i włąncza się bęben maszyny losującej i następuje losowanie 20 kolejno wybranych liczb , myślałem że szlak mnie trafi (losowanie LOTTO) Mineło pół godziny filmu i kolejne 16 min reklamy!!!!!!!!!! Szok , zapomniałem co oglądam . I pod koniec filmu jeszcze 7 minutek reklam .....
Film skonczył się o 23:15 ..... Czekam na reakcje ludzi z film webu
POZDRAWIAM
masz racje polsat to stacja w ktorej 50% zajmuja reklamy, mnie tez to strasznie wnerwia, szczegolnie kiedy film ogladam. moze dlatego tv mi sie znudzila i bardzo zadko cos ogladam, najczescie thrillery z serii Polska Reprezentacja pilki noznej, albo ostatnie dwa odcinki zaskakujacej serii Polskie druzyny w Pucharze UEFA :)
pozdrawiam
Mialem gorsze doswiadczenie. Ogladalem kiedys na Polsacie "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" - trzygodzinny film, a reklamy co 20 minut.
Mozna truc i obrazac sie ze Polsat niszczy strukture filmow, itd, itp, lecz trudno wymagac od komercyjnej stacji szacunku wobec formy czy widza.
25 minut filmu na 15 minut reklam.
Razem 40 minut.
15/40 * 100% = 37,5%
37,5% zmarnowanego czasu. Nikt tych reklam nie ogląda, nikogo to nie obchodzi. Debilizm nie stoi po stronie Polsatu, tylko po stronie firm wrzucających reklamy do TV.
Wyjątek: Losowanie Lotto.
Nieco lepiej jest na TVN. Oni puszczają reklamy nie co określony czas, tylko tak żeby to BYŁA przerwa w filmie. Np. tuż przed jakąś strzelaniną lub inną ważną sceną.
W porządku jest TVP, ale bardzo rzadko jest u nich dobry film (ostatnio tylko "Fight Club" i "Milczenie owiec").
no nie powiedziałbym że na TVP nie ma dobrych filmów... jutro Absolwent dzisiaj film z Smithem i Hackmanem.... dużo teraz dobrych filmów leci... aby dokładniej się dowiedzieć wpadnij na mojego bloga... tam jest wszystko rozpisane....
Taaaa...Polsat przegina, ale to nie do końca wina stacji. Z tego co wiem to za Polsat nie płaci się abonamentu - to nie jest telewizja publiczna - więc, żeby jakoś się utrzymać nadrabiają reklamami. Mimo to fakt pozostaje faktem, że reklamy co 20 minut to już przesada, bo traci się przez coś takiego wątek filmu. I mnie też wyprowadziły z równowagi reklamy podczas "Sądnej nocy"...koszmar. Na Polsacie nie sposób oglądnąć spokojnie filmu, który zamiast 120 minut trwa 180 i jest na dodatek ciągle przerywany. Anielska cierpliwość by tu nie pomogła....
Pozdrawiam :)
zgadzam się, dlatego też wole spędzać czas przy TVP1 (niedzielne "uczty kinomana" itp) albo TCM (czasem puszczą jakiś klasyk ;)) Tam przynajmniej nie ma reklam. A jak słysze że na TVN albo Polsacie bedzie leciał jakiś fajny film, to sie załamuje, bo wiem że raczej i tak nie bede go oglądał (szkoda czasu). Jak dobrze że mam komputer na którym oglądam najwięcej milmików :)