Cześć ludzie! Jestem wielbicielem S A W, wiecie że reżyser zrobił kilka pułapek dla oglądaczy? Moglibyśmy pogadać o nich! ZAPRASZAM

pc108

A co to jest "oglądacz"?

Pinokio1983

Tez jestem wielbicielem Saw ^^

Taka ciekawostka: Broń trupa leżącego na środku łazienki, na początku filmu znajduje się w jego lewej dłoni. Natomiast pod koniec filmu broń w tajemniczy sposób przewędrowuje z ręki lewej do prawej. :D

kudlacz_2

To jedna z wielu rzeczy ''ukrytych'' przez reżysera. W jednym wywiadzie przeczytałem, że jest tefo typu rzeczy ponad 10!

kudlacz_2

Wcale nie, sprawdziłem bo mam film na kompie i cały czas broń trzyma w lewej dłoni.

Pinokio1983

To osoba oglądająca film, powinienem napisać widz. sorry;-)

pc108

:P

pc108

niejestem zwolennikiem tego filmu a to glownie przez jedna pułapke w ktora rezyser wpakowal siebie a nie widza, w scenie gdzie doktor proboje siegnac po telefon i brakuje mu ok 5 cm by go dosiegnac. Zaraz po tym bierze do reki pile i odpilowuje sobie stope, wiem ze w stresie ludzie glupieja ale mysle ze oczywistym rozwiazaniem bylo by przysuniecie owego telefony chociazby za pomaca tej pily (choc wystarczyla by koszula z jego plecow). Zazwyczaj nie czepiam sie takich pomylek ale w tym wypadku to finalowa scena "tworzyła" ten film, a takie jej spier... spartaczenie jest jak dla mnie niewybaczalne.
pozdro oglądacze

kosinda

Myślę, że dr Gordon w tak wielkiej desperacji nie myślał o dzwoniącym telefonie lecz o swojej rodzinie. Czas minął i automatycznie los jego rodziny stanął pod znakiem zapytania. Nie pamiętam dokładnie ale wydaje mi się że miał czas do 18.00. Gdy o tej godzinie zadzwonił telefon słyszał strzały, krzyki i odgłosy walki (jego żony z salowym
Seb-em). Po okresie pół godziny (czas filmowy) zadzwonił telefon po raz drugi. Gordon wiedział że to Seb, i myślał że to wiedomość o śmierci jego żony i córki. Nie myślał więc racjonalnie, był to wielki stres i niepokój. Sytuację tą można różnie zrozumieć, ja myślę że tak właśnie było. To wie tylko reżyser... Pozdrowienia

pc108

Nie wiem, ale jakoś nie zrobił mi ten film. Ani jedynka ani dwójka. Nie mogę się do niego przekonać. Byłam wręcz zmęczona oglądaniem. Czegoś mi tam brakuje.

pc108

Film bardzo mi sie podobal. Cos niebanalnego wsród thillerów. Niestety nie wiedziałem o żadnych "efektach specjalnych" dla widza. Co więcej,sprawdziłem przed chwilą: pistolet i na początku i na końcu filmu znajduje się w lewej ręce "trupa".
Mnie zastanawiało tylko zawsze to: jak on raził ich prądem?? skoro mial w jednej ręce pistolet a w drugiej na początku dyktafon i ona pozostała pusta po zabraniu dyktafonu.
A jak wstaje to ma urządzonko do z przyciskiem w ręku. Uważam to raczej za niedociągnięcie:) niz "pułapkę" na widza
Chetnie uslysze o czymś jeszcze jak coś wiecie:)

deem

Uważam iż film "Saw" jak i "Saw2" są znakomitymi filmami, które zdecydowanie zasługują na nagrody, ponieważ jest to opowieść o realiach naszego życia. Nie ma tam żadnych zombie, wampirów czy innych wymyślonych zjawisk. Filmowy Jigsaw daje nam do zrozumienia, że powinniśmy szanować siebie. I tak właśnie jak mówi przysłowie "Najbardziej odczujesz czegoś brak, gdy to stracisz" właśnie o to w tym wszystkim chodzi. A ponad to film ukazuje inteligencję jaką mogą się popisać ludzie, którzy poświęcili trochę czasu w swoim życiu na naukę. Filmy te są drastyczne, troche przerażające, ale piękne, bo tak na prawdę straszniejsi niż wilkołaki i stwory zza światów są ludzie otaczający nas na codzień. Warto przestraszyć się takiego filmu...

dunia_2

Rzeczywiscie, film bardzo dziala na psychike, ponieważ Jigsaw bardzo zręcznie posluguje sie swoim kunsztem technicznym, który mógłby mieć swoje odwzorowanie w rzeczywistości (w przeciwieństwie do np. małej dziwczynki z długmi czarnymi włosami:)).
Twoja wypowiedź nasunęła mi pewną myśl. Ciekawy jestem co sądzicie o Jigsaw'le?
Ja niezgadzam się z tym, że Jigsaw to człowiek wykorzystujący swoją wiedzę i inteligencję,żeby dać coś ludziom do zrozumienia. Przykład: ktoś bierze narkotyki -) rozwalę mu głowę,jeśli nie zrobi co mu karzę.
Nie widzę w tym,żadnego pozytywnego wykorzystania wiedzy i popisania sie nią. Jest on chory (i nie mowie tu raku). Jest kolejnym mordercą - psycholem w świecie filmu. Różnica między nim a resztą jest taka, że jego ofiary giną w niebanalny sposób.