Ashley Judd straciła pracę za cytowanie Trumpa? "Mówimy prawdę patriarchatowi"
The Hollywood Reporter / / 19-09-2023 11:28
Ashley Judd, jedna z aktorek, które zapoczątkowały ruch #MeToo, doprowadzając do upadku Harveya Weinsteina, wzięła udział w Clinton Global Initiative. W swojej przemowie zwróciła uwagę na temat przemocy seksualnej i podwójnych standardów. Odniosła się do sytuacji z 2017 roku, kiedy to na zorganizowanym w Waszyngtonie Marszu Kobiet zacytowała seksistowskie wypowiedzi ówczesnego prezydenta elekta Donalda Trumpa. Po tym wydarzeniu straciła pracę.
Ashley Judd pełni obowiązki ambasadorki dobrej woli Funduszu Ludnościowego ONZ. Swoją poniedziałkową przemowę podzas Clinton Global Initiative rozpoczęła od wspomnienia przemocy, której doświadczyła, mając zaledwie siedem lat. Następnie opisała przypadki nadużyć, z jakimi spotkała się na przestrzeni lat, jak choćby normalizacja przemocy wobec kobiet przez branżę pornograficzną skutkująca zwiększaniem przyzwolenia społecznego na takie zachowania jak przyduszanie kobiet.
Wciąż znajdują się tacy, którzy powiedzą "chłopcy tacy już są" – stwierdziła. Ale my mówimy dziś, że choć kochamy tych chłopców, to zostaną oni pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny, postawy i grzech zaniedbania. I szczerze mówiąc, mam już dosyć nacisku kładzionego na budowanie postaw zapobiegawczych u dziewcząt i kobiet. Musimy spojrzeć w górę i zrozumieć, skąd bierze się zapotrzebowanie na nie.
Judd dodała, że zmaga się z etykietką mizoandryczki, a głośne mówienie o przemocy seksualnej wobec kobiet przypłaciła utratą pracy. Stwierdziła też, że przywykła do sytuacji, kiedy jej media społecznościowe zalewa fala życzeń gwałtów i śmierci.
To będzie się działo, ponieważ jesteśmy tu, aby mówić prawdę. Mówimy prawdę patriarchatowi – powiedziała. Tak, jak wtedy, gdy straciłam znaczącą posadę po Marszu Kobiet. Zacytowałam prezydenta. On wypowiedział te słowa i dostał urząd. Ja go zacytowałam i zostałam zwolniona, tracąc dochody, które mogły odmienić moje życie.
Film "Jednym głosem" to oparta na faktach historia Megan Twohey i Jodi Kantor, dziennikarek "New York TimesaOpisały liczne przypadki molestowania seksualnego i gwałty, jakich przez lata dopuszczał się Harvey Weinstein. Ashley Judd zagrała w nim samą siebie. Zobaczcie zwiastun:
Ashley Judd o przemocy seksualnej wobec kobiet
Ashley Judd pełni obowiązki ambasadorki dobrej woli Funduszu Ludnościowego ONZ. Swoją poniedziałkową przemowę podzas Clinton Global Initiative rozpoczęła od wspomnienia przemocy, której doświadczyła, mając zaledwie siedem lat. Następnie opisała przypadki nadużyć, z jakimi spotkała się na przestrzeni lat, jak choćby normalizacja przemocy wobec kobiet przez branżę pornograficzną skutkująca zwiększaniem przyzwolenia społecznego na takie zachowania jak przyduszanie kobiet.
Wciąż znajdują się tacy, którzy powiedzą "chłopcy tacy już są" – stwierdziła. Ale my mówimy dziś, że choć kochamy tych chłopców, to zostaną oni pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny, postawy i grzech zaniedbania. I szczerze mówiąc, mam już dosyć nacisku kładzionego na budowanie postaw zapobiegawczych u dziewcząt i kobiet. Musimy spojrzeć w górę i zrozumieć, skąd bierze się zapotrzebowanie na nie.
Judd dodała, że zmaga się z etykietką mizoandryczki, a głośne mówienie o przemocy seksualnej wobec kobiet przypłaciła utratą pracy. Stwierdziła też, że przywykła do sytuacji, kiedy jej media społecznościowe zalewa fala życzeń gwałtów i śmierci.
To będzie się działo, ponieważ jesteśmy tu, aby mówić prawdę. Mówimy prawdę patriarchatowi – powiedziała. Tak, jak wtedy, gdy straciłam znaczącą posadę po Marszu Kobiet. Zacytowałam prezydenta. On wypowiedział te słowa i dostał urząd. Ja go zacytowałam i zostałam zwolniona, tracąc dochody, które mogły odmienić moje życie.
Zobacz zwiastun filmu "Jednym głosem"
Film "Jednym głosem" to oparta na faktach historia Megan Twohey i Jodi Kantor, dziennikarek "New York TimesaOpisały liczne przypadki molestowania seksualnego i gwałty, jakich przez lata dopuszczał się Harvey Weinstein. Ashley Judd zagrała w nim samą siebie. Zobaczcie zwiastun:
Udostępnij: