Box Office USA: Exodus nie został powstrzymany
14-12-2014 20:34
/ Właściciele kin nie mogą tegorocznego okresu przedświątecznego uznać za udany (podobnie zresztą jak i całego roku). Pomimo wejścia do kin widowiska Ridleya Scotta "Exodus: Bogowie i królowie", Amerykanie wciąż szerokim łukiem omijają sale projekcyjne. Według szacunków łączne wpływy ze sprzedaży biletów w ten weekend nie przekroczą 84 milionów dolarów. Będzie to więc najgorszy 50. weekend roku kalendarzowego od 1999 roku (77,3 mln dolarów). Jest to również wynik zaledwie o ok. 7% lepszy od tego, co uzyskano tydzień temu, kiedy w kinach nie było żadnej dużej premiery.
"Exodus: Bogowie i królowie" jest oczywiście numerem jeden. Nie miał też praktycznie żadnej konkurencji, bo tylko "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1" zdołały przekroczyć 10 milionów dolarów, osiągając wynik 13 milionów. Tymczasem widowisko Ridleya Scotta zadebiutowało kwotą 24,5 mln dolarów.
Oznacza to, że film nie ma żadnych szans na osiągnięcie w Ameryce poziomu 140 mln dolarów, a właśnie na tyle szacuje się jego budżet. Jest to również znacznie gorszy debiut od "Noe: Wybrany przez Boga", który trafił do kin z okazji Wielkanocy. Takie otwarcie nie jest jednak dla wytwórni zaskoczeniem. Na pocieszenie pozostaje wszystkim fakt, że w ciągu trzech dni "Exodus: Bogowie i królowie" zarobił więcej, niż podczas całego swojego pobytu w kinach poprzedni film Scotta "Adwokat" (niecałe 17 milionów dolarów).
"Exodus: Bogowie i królowie" był jedyną dużą premierą tygodnia, ale nie jest jedyną nowością w pierwszej dziesiątce. Na czwartym miejscu wylądowała nowa komedia Chrisa Rocka "Top Five". Film w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił 7,2 mln dolarów. W sumie jest to sukces, ponieważ poprzedni film Rocka – "Chyba kocham swoją żonę" – zarobił o półtora miliona mniej na otwarcie, a pokazywany był w niemal dwukrotnie większej liczbie kin.
Do pierwszej dziesiątki wspięła się też "Dzika droga". Film zanotował wzrost wpływów o ponad 150%, co związane jest z tym, że znacznie zwiększyła się liczba kin, w jakich obraz jest wyświetlany.
Cała dziesiątka wygląda następująco:
Na rynku dystrybucji bardzo limitowanej wciąż się dzieje dużo ciekawego. "Inherent Vice" zadebiutowało w pięciu kinach, uzyskując średnią 66 tys. dolarów. W przeliczeniu na jedno kino jest to piąte najlepsze otwarcie w tym roku.
Nadchodzący tydzień będzie przedostatnim, w którym kina mogą liczyć na przynajmniej minimalne zmniejszenie strat. Już w środę na ekrany wejdzie "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii", a w piątek dołączą do niego: "Noc w muzeum: Tajemnica grobowca" i "Annie".
"Exodus: Bogowie i królowie" jest oczywiście numerem jeden. Nie miał też praktycznie żadnej konkurencji, bo tylko "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1" zdołały przekroczyć 10 milionów dolarów, osiągając wynik 13 milionów. Tymczasem widowisko Ridleya Scotta zadebiutowało kwotą 24,5 mln dolarów.
Oznacza to, że film nie ma żadnych szans na osiągnięcie w Ameryce poziomu 140 mln dolarów, a właśnie na tyle szacuje się jego budżet. Jest to również znacznie gorszy debiut od "Noe: Wybrany przez Boga", który trafił do kin z okazji Wielkanocy. Takie otwarcie nie jest jednak dla wytwórni zaskoczeniem. Na pocieszenie pozostaje wszystkim fakt, że w ciągu trzech dni "Exodus: Bogowie i królowie" zarobił więcej, niż podczas całego swojego pobytu w kinach poprzedni film Scotta "Adwokat" (niecałe 17 milionów dolarów).
"Exodus: Bogowie i królowie" był jedyną dużą premierą tygodnia, ale nie jest jedyną nowością w pierwszej dziesiątce. Na czwartym miejscu wylądowała nowa komedia Chrisa Rocka "Top Five". Film w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił 7,2 mln dolarów. W sumie jest to sukces, ponieważ poprzedni film Rocka – "Chyba kocham swoją żonę" – zarobił o półtora miliona mniej na otwarcie, a pokazywany był w niemal dwukrotnie większej liczbie kin.
Do pierwszej dziesiątki wspięła się też "Dzika droga". Film zanotował wzrost wpływów o ponad 150%, co związane jest z tym, że znacznie zwiększyła się liczba kin, w jakich obraz jest wyświetlany.
Cała dziesiątka wygląda następująco:
# | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
1 | Exodus: Bogowie i królowie | $24,5 | $24,5 | 1 | 3,503 |
2 | Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1 | $13,2 | $277,4 | 4 | 3,731 |
3 | Pingwiny z Madagaskaru | $7,3 | $58,8 | 3 | 3,667 |
4 | Top Five | $7,2 | $7,2 | 1 | 979 |
5 | Wielka Szóstka | $6,1 | $185,3 | 6 | 2,943 |
6 | Interstellar | $5,5 | $166,8 | 6 | 2,692 |
7 | Szefowie wrogowie 2 | $4,6 | $43,6 | 3 | 3,202 |
8 | Głupi i głupszy bardziej | $2,8 | $82,1 | 5 | 2,842 |
9 | Teoria wszystkiego | $2,5 | $17,1 | 6 | 1,220 |
10 | Dzika droga | $1,6 | $2,4 | 2 | 116 |
Na rynku dystrybucji bardzo limitowanej wciąż się dzieje dużo ciekawego. "Inherent Vice" zadebiutowało w pięciu kinach, uzyskując średnią 66 tys. dolarów. W przeliczeniu na jedno kino jest to piąte najlepsze otwarcie w tym roku.
Nadchodzący tydzień będzie przedostatnim, w którym kina mogą liczyć na przynajmniej minimalne zmniejszenie strat. Już w środę na ekrany wejdzie "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii", a w piątek dołączą do niego: "Noc w muzeum: Tajemnica grobowca" i "Annie".
Udostępnij: