Cannes się odbędzie. Ale nie w Cannes
indieWIRE / / 10-05-2020 19:16
To już pewne. Lazurowe Wybrzeże nie ugości w tym roku filmowców i dziennikarzy na 73. Międzynarodowym Festiwalu w Cannes. Impreza, przynajmniej w tradycyjnej formie, została odwołana, co nie znaczy, że Cannes całkowicie znika z tegorocznego, festiwalowego rozkładu jazdy. Jak to możliwe?
Dyrektor festiwalu Thierry Fremaux ogłosił, że selekcja konkursowa zostanie ukończona i ogłoszona z początkiem czerwca. Zaś filmy będą pokazywane na innych festiwalach oraz w limitowanym, kinowym biegu - na przestrzeni kolejnych 8-10 miesięcy, aż do sezonu wiosennego 2021.
Planowanie pokazów, gościnnych seansów oraz specjalnych, "ometkowanych" canneńskim logotypem premier ma się rozpocząć tuż po ogłoszeniu programu. Natomiast rozmowy z festiwalami już się rozpoczęły: organizatorzy będą prowadzić negocjacje m.in. z włodarzami wciąż niepewnej swego losu Wenecji, Toronto, San Sebastian, a także dyrektorami imprez w Nowym Jorku, Busan i Lyonie. W niektórych przypadkach - casus Wenecji - mówi się o bardzo silnej reprezentacji canneńskiego programu "na wyjeździe".
Oznacza to również, że zmianie ulegnie dotychczasowa struktura imprezy oraz konkretnych sekcji konkursowych i pobocznych. Oraz to, że rozwiązane zostało jury ze Spikem Lee na czele, który został już zaproszony do przewodniczenia obradom w kolejnej edycji. Co ciekawe, Fremaux potwierdził, że zrealizowany dla Netfliksa film reżysera - "Da 5 Bloods" znalazłby się w programie w jednej z sekcji pobocznych. Czyżby oznaczało to również rozluźnienie napięcia pomiędzy platformą a festiwalem oraz powrót Netfliksa na Croisette?
Niedawno ogłoszono również, iż canneńskie targi - jedna z najważniejszych imprez branżowych dla dystrybutorów i producentów - odbędą się w formie online w dniach 22-26 czerwca.
Dyrektor festiwalu Thierry Fremaux ogłosił, że selekcja konkursowa zostanie ukończona i ogłoszona z początkiem czerwca. Zaś filmy będą pokazywane na innych festiwalach oraz w limitowanym, kinowym biegu - na przestrzeni kolejnych 8-10 miesięcy, aż do sezonu wiosennego 2021.
Planowanie pokazów, gościnnych seansów oraz specjalnych, "ometkowanych" canneńskim logotypem premier ma się rozpocząć tuż po ogłoszeniu programu. Natomiast rozmowy z festiwalami już się rozpoczęły: organizatorzy będą prowadzić negocjacje m.in. z włodarzami wciąż niepewnej swego losu Wenecji, Toronto, San Sebastian, a także dyrektorami imprez w Nowym Jorku, Busan i Lyonie. W niektórych przypadkach - casus Wenecji - mówi się o bardzo silnej reprezentacji canneńskiego programu "na wyjeździe".
Oznacza to również, że zmianie ulegnie dotychczasowa struktura imprezy oraz konkretnych sekcji konkursowych i pobocznych. Oraz to, że rozwiązane zostało jury ze Spikem Lee na czele, który został już zaproszony do przewodniczenia obradom w kolejnej edycji. Co ciekawe, Fremaux potwierdził, że zrealizowany dla Netfliksa film reżysera - "Da 5 Bloods" znalazłby się w programie w jednej z sekcji pobocznych. Czyżby oznaczało to również rozluźnienie napięcia pomiędzy platformą a festiwalem oraz powrót Netfliksa na Croisette?
Niedawno ogłoszono również, iż canneńskie targi - jedna z najważniejszych imprez branżowych dla dystrybutorów i producentów - odbędą się w formie online w dniach 22-26 czerwca.
Udostępnij: