Słoweńcy kręcą własne "Good Bye Lenin!"
Film New Europe / / 28-06-2010 10:55
Andrej Košak, autor przebojów słoweńskich kin, rozpoczyna właśnie zdjęcia do kolejnego filmu. Obraz nosi tytuł "Stanje šoka" (Stan szoku) i ma być utrzymany w podobnym duchu, co niemiecki "Good Bye Lenin!".
Głównym bohaterem filmu jest mężczyzna, który w 1986 roku uważał się za wielkiego szczęściarza. Jego marzenia o fortunie właśnie się ziściły. Niestety wkrótce potem został zamknięty w szpitalu psychiatrycznym, gdzie spędził 10 lat. Kiedy wyszedł na wolność, słoweńska rzeczywistość uległa całkowitej zmianie. Socjalizm odszedł do lamusa, a kapitalizm rozwijał się z bezwzględną zachłannością. Bohater jednak nie zraża się i z determinacją próbuje odbudować dawną fortunę.
Zdjęcia do filmu potrwają do końca roku. Obraz jest koprodukcją słoweńsko-bośniacko-serbsko-bułgarską. Budżet wynosi 2 miliony euro.
Głównym bohaterem filmu jest mężczyzna, który w 1986 roku uważał się za wielkiego szczęściarza. Jego marzenia o fortunie właśnie się ziściły. Niestety wkrótce potem został zamknięty w szpitalu psychiatrycznym, gdzie spędził 10 lat. Kiedy wyszedł na wolność, słoweńska rzeczywistość uległa całkowitej zmianie. Socjalizm odszedł do lamusa, a kapitalizm rozwijał się z bezwzględną zachłannością. Bohater jednak nie zraża się i z determinacją próbuje odbudować dawną fortunę.
Zdjęcia do filmu potrwają do końca roku. Obraz jest koprodukcją słoweńsko-bośniacko-serbsko-bułgarską. Budżet wynosi 2 miliony euro.
Udostępnij: