Szmalu masa w kinach na świecie
Deadline / / 16-02-2015 08:29
Universal Pictures świętuje. W ciągu ostatnich pięciu dni "Pięćdziesiąt twarzy Greya" poza granicami USA zarobiło 158 milionów dolarów. Jest to drugie najlepsze otwarcie studia na świecie. Rekord należy do szóstej części "Szybkich i wściekłych" (160,3 mln).
Na tak dobry wynik filmu złożyło się nie tylko olbrzymie zainteresowanie tytułem, ale również fakt wprowadzenia go jednocześnie do niemal wszystkich istotnych krajów. Obraz zadebiutował na 58 rynkach kinowych, z czego w 55 został numerem jeden. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" doskonale sprzedało się w Europie i w obu Amerykach. Znacznie gorzej było w Azji. W Singapurze, Hongkongu i Tajlandii film przegrał rywalizację o najwyższą lokatę z komiksowym widowiskiem "Kingsman: Tajne służby".
Najlepszym rynkiem dla "Pięćdziesięciu twarzy Greya" okazała się Wielka Brytania. Obraz zarobił tam 13,6 mln funtów, co jest nowym rekordem otwarcia dla filmu z kategorią wiekową "18Z kolei we Francji (gdzie film ma kategorię wiekową "12") obraz zarobił 12 mln dolarów. Ponad 15 mln dolarów pochodzi z Niemiec, a 10,5 mln z Rosji. W 11 krajach film uzyskał nowy rekord otwarcia wszech czasów. Jednym z nich jest Polska, gdzie zobaczyło go 834,5 tysiąca osób.
Drugie miejsce przypadło romansowi z Chin "You yi ge di fang zhi you wo men zhi dao". Obraz zarobił w weekend 30 milionów dolarów. Zaś od swojej premiery zgromadził już na czterech rynkach kinowych 43 miliony dolarów.
Najniższe miejsce na podium zdobył film Matthew Vaughna "Kingsman: Tajne służby". Obraz zarobił w weekend 23,1 mln dolarów. Najlepiej poradził sobie w Korei Południowej (5,4 mln dolarów). Dobrze sprzedał się również w Rosji, gdzie zarobił 3,6 mln dolarów, czyli dwa razy więcej od debiutu "X-Men: Pierwszej klasy".
Na czwartym miejscu znalazło się widowisko "Jupiter: Intronizacja". Film zarobił w weekend 15,6 mln dolarów. Jego globalne wpływy zbliżają się już do granicy 100 milionów dolarów (91,5 mln), z czego prawie 60 milionów pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych. Na początku marca obraz trafi do Chin, a pod koniec miesiąca do Japonii.
Pierwszą piątkę kompletuje "Spongebob na suchym lądzie". Animacja zarobiła w weekend 13,5 mln dolarów. Film, jak na razie, na rynkach zewnętrznych radzi sobie gorzej niż w Stanach. Najlepszym krajem w weekend była Rosja, gdzie film zadebiutował kwotą 3,1 mln dolarów. Na razie w 29 krajach animacja zarobiła 46,3 mln dolarów, podczas gdy w samych Stanach jej wpływy wynoszą 93,7 mln dolarów.
Na tak dobry wynik filmu złożyło się nie tylko olbrzymie zainteresowanie tytułem, ale również fakt wprowadzenia go jednocześnie do niemal wszystkich istotnych krajów. Obraz zadebiutował na 58 rynkach kinowych, z czego w 55 został numerem jeden. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" doskonale sprzedało się w Europie i w obu Amerykach. Znacznie gorzej było w Azji. W Singapurze, Hongkongu i Tajlandii film przegrał rywalizację o najwyższą lokatę z komiksowym widowiskiem "Kingsman: Tajne służby".
Najlepszym rynkiem dla "Pięćdziesięciu twarzy Greya" okazała się Wielka Brytania. Obraz zarobił tam 13,6 mln funtów, co jest nowym rekordem otwarcia dla filmu z kategorią wiekową "18Z kolei we Francji (gdzie film ma kategorię wiekową "12") obraz zarobił 12 mln dolarów. Ponad 15 mln dolarów pochodzi z Niemiec, a 10,5 mln z Rosji. W 11 krajach film uzyskał nowy rekord otwarcia wszech czasów. Jednym z nich jest Polska, gdzie zobaczyło go 834,5 tysiąca osób.
Drugie miejsce przypadło romansowi z Chin "You yi ge di fang zhi you wo men zhi dao". Obraz zarobił w weekend 30 milionów dolarów. Zaś od swojej premiery zgromadził już na czterech rynkach kinowych 43 miliony dolarów.
Najniższe miejsce na podium zdobył film Matthew Vaughna "Kingsman: Tajne służby". Obraz zarobił w weekend 23,1 mln dolarów. Najlepiej poradził sobie w Korei Południowej (5,4 mln dolarów). Dobrze sprzedał się również w Rosji, gdzie zarobił 3,6 mln dolarów, czyli dwa razy więcej od debiutu "X-Men: Pierwszej klasy".
Na czwartym miejscu znalazło się widowisko "Jupiter: Intronizacja". Film zarobił w weekend 15,6 mln dolarów. Jego globalne wpływy zbliżają się już do granicy 100 milionów dolarów (91,5 mln), z czego prawie 60 milionów pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych. Na początku marca obraz trafi do Chin, a pod koniec miesiąca do Japonii.
Pierwszą piątkę kompletuje "Spongebob na suchym lądzie". Animacja zarobiła w weekend 13,5 mln dolarów. Film, jak na razie, na rynkach zewnętrznych radzi sobie gorzej niż w Stanach. Najlepszym krajem w weekend była Rosja, gdzie film zadebiutował kwotą 3,1 mln dolarów. Na razie w 29 krajach animacja zarobiła 46,3 mln dolarów, podczas gdy w samych Stanach jej wpływy wynoszą 93,7 mln dolarów.
Udostępnij: