Universal Pictures zalicza drugi wielki hit na świecie
Screendaily / / 08-07-2013 08:52
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że świat animacji został podzielony pomiędzy Pixara, DreamWorks Animation, Blue Sky Studios i Sony Pictures Animation. Jednak potem na rynku pojawiło się Illumination Entertainment i już pierwszy film nowej wytwórni – "Jak ukraść Księżyc" – pokazał, że pozostało jeszcze trochę miejsca dla konkurentów. Animacja zdobyła ponad pół miliarda dolarów w kinach na całym świecie, co doprowadziło do realizacji sequela oraz spin-offu o minionkach planowanego na 2015 roku.
Imponujący wynik "Jak ukraść Księżyc" blednie jednak przy rezultatach kontynuacji zatytułowanej "Minionki rozrabiają". Obraz w weekend poza granicami USA zarobił 88,8 mln dolarów. W tym roku tylko "Szybcy i wściekli 6" dali dystrybutorowi, wytwórni Universal Pictures, lepszy wynik. Film zajął pierwsze miejsce w 36 z 38 krajach, w których zadebiutował. Razem z wynikami z ubiegłego tygodnia oraz ze Stanów Zjednoczonych, na koncie produkcji jest już 293,2 mln dolarów.
Drugie miejsce przypadło wyprodukowanemu przez Brada Pitta widowisku o zombie "World War Z". Obraz zarobił w weekend 45,2 mln dolarów, z czego 555 tysięcy pochodziło z Polski. Poza granicami USA film zgarnął już 207 milionów dolarów.
Na trzecim miejscu znalazła się animacja Pixara "Uniwersytet Potworny". Weekendowy rezultat to 29,5 mln dolarów. Film uzyskał najlepsze tegoroczne otwarcie w Japonii i trzecie najlepsze otwarcie animacji Pixara na tamtejszym rynku. Łącznie z wynikami ze Stanów, na koncie "Uniwersytetu" jest już 400 milionów dolarów. Jest to 12 animacja Pixara, której udała się ta sztuka.
Niestety oprócz dobrych wiadomości, Disney ma też i złe. Johnny Depp nie uratuje na świecie "Jeźdźca znikąd". Poza granicami USA film zarobił zaledwie 24,3 mln dolarów. Razem z wynikiem ze Stanów daje to marne 73,2 mln dolarów. Film najlepiej sprzedał się w Rosji, skąd pochodzi 6,6 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamyka "Człowiek ze stali". W weekend obraz zarobił 21,3 mln dolarów. Dzięki temu zagraniczne wpływy widowiska osiągnęły już poziom 315,6 mln dolarów. Prawie 1/5 tej kwoty pochodzi z Chin (58 mln).
Imponujący wynik "Jak ukraść Księżyc" blednie jednak przy rezultatach kontynuacji zatytułowanej "Minionki rozrabiają". Obraz w weekend poza granicami USA zarobił 88,8 mln dolarów. W tym roku tylko "Szybcy i wściekli 6" dali dystrybutorowi, wytwórni Universal Pictures, lepszy wynik. Film zajął pierwsze miejsce w 36 z 38 krajach, w których zadebiutował. Razem z wynikami z ubiegłego tygodnia oraz ze Stanów Zjednoczonych, na koncie produkcji jest już 293,2 mln dolarów.
Drugie miejsce przypadło wyprodukowanemu przez Brada Pitta widowisku o zombie "World War Z". Obraz zarobił w weekend 45,2 mln dolarów, z czego 555 tysięcy pochodziło z Polski. Poza granicami USA film zgarnął już 207 milionów dolarów.
Na trzecim miejscu znalazła się animacja Pixara "Uniwersytet Potworny". Weekendowy rezultat to 29,5 mln dolarów. Film uzyskał najlepsze tegoroczne otwarcie w Japonii i trzecie najlepsze otwarcie animacji Pixara na tamtejszym rynku. Łącznie z wynikami ze Stanów, na koncie "Uniwersytetu" jest już 400 milionów dolarów. Jest to 12 animacja Pixara, której udała się ta sztuka.
Niestety oprócz dobrych wiadomości, Disney ma też i złe. Johnny Depp nie uratuje na świecie "Jeźdźca znikąd". Poza granicami USA film zarobił zaledwie 24,3 mln dolarów. Razem z wynikiem ze Stanów daje to marne 73,2 mln dolarów. Film najlepiej sprzedał się w Rosji, skąd pochodzi 6,6 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamyka "Człowiek ze stali". W weekend obraz zarobił 21,3 mln dolarów. Dzięki temu zagraniczne wpływy widowiska osiągnęły już poziom 315,6 mln dolarów. Prawie 1/5 tej kwoty pochodzi z Chin (58 mln).
Udostępnij: