W czwartek otwarcie festiwalu filmowego w Wenecji
PAP / 28-08-2002 10:24
Pokazem amerykańskiego filmu "Frida" w reżyserii Julie Taymor rozpocznie się w czwartek festiwal filmowy w Wenecji. W głównym konkursie festiwalu o Złotego Lwa walczyć będzie film Agnieszki Holland "Julia wraca do domu".
"Frida" to opowieść o słynnej meksykańskiej malarce Fridzie Kalho - żonie malarza, grafika i architekta Diego Rivery, uznawanego za twórcę współczesnego malarstwa meksykańskiego. W roli głównej w filmie wystąpiła Salma Hayek. W postać Rivery wcielił się Alfred Molina. Zagrali także m.in. Geoffrey Rush, Ashley Judd, Edward Norton i Antonio Banderas.
O nagrody konkursowe rywalizować będzie także najnowszy film Agnieszki Holland "Julia wraca do domu". Jest to opowieść o współczesnej kobiecie, której małżeństwo się rozpada i która walczy o życie synka umierającego na raka. Kiedy medycyna zawodzi, Julia postanawia udać się do uzdrowiciela, który leczy za pomocą rąk. Jedzie z Kanady do Polski. Uzdrowicielem jest podróżujący po świecie, przebywający akurat w Polsce, Rosjanin. Człowiek ten - jak powiedziała w rozmowie z PAP Agnieszka Holland - jest kimś niezwykłym - "jak anioł lub E.T."Spotkanie głównych bohaterów - Julii i uzdrowiciela - owocuje bardzo brzemiennie dla ich obojga" - wyjaśniła reżyser.
O swoim filmie reżyser powiedziała, że interesowała ją "tajemnica drogi, dochodzenie człowieka do akceptacji samego siebie i swojego losuScenariusz filmu napisali wspólnie z Agnieszką Holland Roman Gren i Arlene Sarner. "Jak w większości moich filmów, które sama pisałam, historia ta jest zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami" - zwróciła uwagę reżyser. W filmie skonfrontowana jest rzeczywistość polska i kanadyjska - nawet w warstwie językowej. "Wydawało mi się, że będzie ciekawie, jeśli rzucę tę bardzo kameralną historię na rozległą paletę kultur i religii. Jest w tym filmie i religia prawosławna, i katolicyzm, i religia żydowska. To pokazuje, jak ludzie są różni a jednocześnie podobni" - wyjaśniła Holland. Film powstał w koprodukcji niemiecko-kanadyjsko-polskiej. Wystąpili w nim Miranda Otto, Lothaire Bluteau i William Fichtner. Główną rolę polską - ojca Julii - zagrał Jerzy Nowak.
W konkursie weneckiego festiwalu pokazane zostaną także filmy Sergieja Bodrowa, Winfrieda Bonengela, Tso-Chi Changa, Stephena Daldry'ego, Michela Deville'a, Doris Doerrie, Stephena Frearsa ("Dirty Pretty Things" z Audrey Tautou), Piergiorgia Gaya, Flory Gomes, Rolfa de Heera, Takeshiego Kitany, Andrieja Konczałowskiego, Patrice'a Leconte'a i Chang-Dong Lee.
W ramach pokazów poza głównym konkursem wyświetlony zostanie m.in. krótki film Marzeny Grzegorczyk "Faithful" polsko-amerykańskiej produkcji.
W czasie trwania festiwalu włoski reżyser, 86-letni Dino Risi uhonorowany zostanie Złotym Lwem za całokształt twórczości. 59. Festiwal Filmowy w Wenecji potrwa do 8 września.
"Frida" to opowieść o słynnej meksykańskiej malarce Fridzie Kalho - żonie malarza, grafika i architekta Diego Rivery, uznawanego za twórcę współczesnego malarstwa meksykańskiego. W roli głównej w filmie wystąpiła Salma Hayek. W postać Rivery wcielił się Alfred Molina. Zagrali także m.in. Geoffrey Rush, Ashley Judd, Edward Norton i Antonio Banderas.
O nagrody konkursowe rywalizować będzie także najnowszy film Agnieszki Holland "Julia wraca do domu". Jest to opowieść o współczesnej kobiecie, której małżeństwo się rozpada i która walczy o życie synka umierającego na raka. Kiedy medycyna zawodzi, Julia postanawia udać się do uzdrowiciela, który leczy za pomocą rąk. Jedzie z Kanady do Polski. Uzdrowicielem jest podróżujący po świecie, przebywający akurat w Polsce, Rosjanin. Człowiek ten - jak powiedziała w rozmowie z PAP Agnieszka Holland - jest kimś niezwykłym - "jak anioł lub E.T."Spotkanie głównych bohaterów - Julii i uzdrowiciela - owocuje bardzo brzemiennie dla ich obojga" - wyjaśniła reżyser.
O swoim filmie reżyser powiedziała, że interesowała ją "tajemnica drogi, dochodzenie człowieka do akceptacji samego siebie i swojego losuScenariusz filmu napisali wspólnie z Agnieszką Holland Roman Gren i Arlene Sarner. "Jak w większości moich filmów, które sama pisałam, historia ta jest zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami" - zwróciła uwagę reżyser. W filmie skonfrontowana jest rzeczywistość polska i kanadyjska - nawet w warstwie językowej. "Wydawało mi się, że będzie ciekawie, jeśli rzucę tę bardzo kameralną historię na rozległą paletę kultur i religii. Jest w tym filmie i religia prawosławna, i katolicyzm, i religia żydowska. To pokazuje, jak ludzie są różni a jednocześnie podobni" - wyjaśniła Holland. Film powstał w koprodukcji niemiecko-kanadyjsko-polskiej. Wystąpili w nim Miranda Otto, Lothaire Bluteau i William Fichtner. Główną rolę polską - ojca Julii - zagrał Jerzy Nowak.
W konkursie weneckiego festiwalu pokazane zostaną także filmy Sergieja Bodrowa, Winfrieda Bonengela, Tso-Chi Changa, Stephena Daldry'ego, Michela Deville'a, Doris Doerrie, Stephena Frearsa ("Dirty Pretty Things" z Audrey Tautou), Piergiorgia Gaya, Flory Gomes, Rolfa de Heera, Takeshiego Kitany, Andrieja Konczałowskiego, Patrice'a Leconte'a i Chang-Dong Lee.
W ramach pokazów poza głównym konkursem wyświetlony zostanie m.in. krótki film Marzeny Grzegorczyk "Faithful" polsko-amerykańskiej produkcji.
W czasie trwania festiwalu włoski reżyser, 86-letni Dino Risi uhonorowany zostanie Złotym Lwem za całokształt twórczości. 59. Festiwal Filmowy w Wenecji potrwa do 8 września.
Udostępnij: