robiony jakby na zamówienie obrońców Puszczy i lasów. Film płytki, banalny, bardzo powierzchowny w warstwie leśnej i przyrodniczej. Dobra Sandra Drzymalska jako Simona i rewelacyjna Agata Kulesza w roli Elżbiety, jaj matki. Źle obsadzony Jakub Gierszał nie uchwycił postaci Wilczka. Brak mu mroku, hardości, duszy samotnika, tajemnicy. Nie znam wielu młodych aktorów, ale z tych niewielu mi znanych na pewno lepiej wypadłby Mateusz Kosciukiewicz czy Filip Pławiak.
Mam tylko nadzieję, że zaczną po nim powstawać lepsze, a zwłaszcza prawdziwsze i mądrzejsze filmy o Wilczku, Simonie, Puszczy i leśnictwie.