i ma równie piękną dziewczynę http://www.huffingtonpost.com/2010/12/06/amber-heard-
lesbian_n_792419.html
I don't label myself one way or another – I have had successful relationships with men and now a woman. I love who I love, it's the person that matters
Szkoda, że tak piękna dziewczyna marnuje swe uroki na kogoś kto w wersji podstawowej zadowoli ją jedynie... palcami, czy językiem... Wybaczcie dosadność i bezpruderyjność, ale po prostu tak myślę.
Niech rock'n'roll będzie z wami.
Zapomniałeś o wibratorach,pasach ze sztucznym penisem i innej bogatej ofercie gadżetów erotycznych.Nie mówiąc o pocałunkach,dotyku i co najważniejsze,sferze emocjonalnej.
Nic czego nie mógłby zaoferować facet. Sama kwestia homoseksualizmu jest dyskusyjna. W większości przypadków chodzi o seks. Miłość to dziś rzadkie zjawisko.
Ojjj..to że spotkałeś w życiu złe przykłady (lub ich brak) na istnienie prawdziwej miłości to nie znaczy że jej nie ma.I żeby nie było.Nie bronię homoseksualizmu i nie jestem les.Ale to nie miejsce na dyskusje na takie tematy.Wróćmy do kina.Pozdrawiam :)
Na tym forum rozmawiamy o konkretnej aktorce i sprawach które jej dotyczą, a więc i o homoseksualizmie. Do gejów nic nie mam, nawet bardziej ich zaakceptuje, bo nie zabierają tak ładnych kobiet, ale lesbijka to już teoretycznie (przy bi) konkurencja... Co do miłości, to rzadkość, a w Hollywood to prawie nierealne.
Ze względów fizycznych oczywiście może kochać się i z mężczyzną i z kobietą, chociaż wątpię czy jako lesbijka byłaby zadowolona z seksu z mężczyzną. Tak samo facet hetero z innych facetem.
Penis to nie wszystko, na niektóre kobiety bardzo mocno działa dotyk a penetracja dokańcza tylko sprawę. Dla takiej kobiet „szybki numerek” z facetem (którzy tak go lubią) kończy się brakiem orgazmu a seks z drugą kobietą o wiele intensywniejszymi doznaniami. Dlatego wątpię czy jak to określiłeś marnuje się. Po prostu szkoda Ci że piękna kobieta nie jest zainteresowania mężczyznami.
Owszem, szkoda mi. Mimo to argumentacja, iż "seks z drugą kobietą o wiele intensywniejszymi doznaniami" wydaje mi się śmieszna. Na to raczej nie ma reguły. Panuje stereotyp, że faceci nie są w stanie zadowolić kobiet, a czasami i odwrotnie. Panuje też stereotyp który mówi o tym, że każda ze płci lepiej zna swe ciało, więc lesbijka/gej lepiej zaspokoi lesbijkę/geja. Cóż nie mogę mówić za kobiety, ale jeśli chodzi o facetów, to doskonale wiem co mnie zaspokaja. Czasami z opowieści facet dowiaduje się też niestety, co działa na kolegów. Proszę mi wierzyć. Każde ciało jest inne. Owszem, kobieta może zadowolić kobietę tak samo dobrze jak facet, i odwrotnie, facet może zadowolić faceta tak jak kobieta.
Jako, że jestem jednak heteroseksualny, moje serce rozdziera, pogrąża w nostalgii, skuwa w kajdany, informacja, iż tak piękna aktorka jest zadowalana przez kobietę. To zwyczajne rozczarowanie, porównywalne jedynie z tym co mogły czuć podstarzałe fanki, zapomnianego już, Ricky Martina, gdy dowiedziały się, że ich idol ze szkolnych lat jest gejem (YAFUD - dla mnie to było oczywiste, zbytnio przypominał mi George'a Micheala). Tak czy owak nic nie szkodzi, taka Angelina też się z dziewczynami na początku zadawała. Może po prostu jak na tamte czasu miała dzięki temu lepszy PR. Wyszło jej to tylko na dobre, bo dziś jest piękną matką, (prawie - tzn. tak jakby )żoną, wręcz posągiem kobiety. Ślinią się przy jej zdjęciach zarówno hetero jak i homo. Myślę, że z Amber też tak będzie, gdyż "miłość" , o której niektóre z pań wyżej, piszą z taką pasją, to w Holywood przeszkoda, luksus na który nie stać większości z gwiazd, taka kłoda, rzucana znienacka pod nogi, a czasami zwyczajny PR.
Hahaha ^^ idiota. Ta kobieta, gdyby chciała miałaby do wyboru najprzystojniejszych mężczyzn, chociażby modeli, nie miałbyś szans.
Hah, skąd wiesz jak wyglądam? Poza tym, to trochę płytkie, myśleć, iż tylko nadzwyczajne piękno jest decydującym czynnikiem wyboru partnera. Może przez takie płytkie myślenie, oraz rozczarowujący, holywoodzki świat pięknych, aczkolwiek niezbyt elokwentnych ludzi (modeli), dziewczyna woli spędzić życie z kobietą.
Z całym szacunkiem, ale idiota nie jestem, a do poziomu wymiany zdań na temat swojej inteligencji się nie zniżę. Za to pozdrawiam.
Niezależnie od twojego wyglądu to raczej jak Ian Somerhalder nie wyglądasz.
Nie jestem płytka tylko życiowa. Facet jak będzie miał 2 laski które lubi tak samo to oczywiste że wybierze tą ładniejszą. Amber jako ładna, mogła by wybierać wśród ładnej populacji ludzkości bez problemu, i znalazła by osobę która jej odpowiada. Nie widzę powodów dlaczego miała by wybierać wśród praszczurów, zresztą pierwsze wrażenie robi swoje.
Skoro imponuje Ci dziecięca uroda ( Ian Somerhalder - znam parę naprawdę pięknych i inteligentnych zarazem kobiet, które wymiotują na widok takiej "urody"), to Twoja sprawa, ale nie wyzywaj mnie od paszczurów. W takim wypadku ja pasuję, a co do Twojej życiowości, to chyba jednak mylisz ją z małą mielizną.
Nie powiedziałam że jesteś paszczurem -.-‘ to było wyrażenie ogólne, o tychże paszczurach.
Dziecięca uroda? No chyba żartujesz. (Dziecięcą urodę ma np. Brad Pitt) To już kolejny raz jak słyszę to określenie kiedy facet krytykuje urodę jakiegoś przystojnego aktora. Pozatym Ian był tylko przykładem, zresztą wątpię czy jakakolwiek kobieta by AŻ wymiotowała na jego widok.
Mimo że poglądy mamy różne nie musisz pisać o moich jako o gorszych niż Twoje. (Przykładowo wzmianka o tej mieliźnie)
Nie uważam twoich poglądów za gorsze. O poglądach na razie nie było tu mowy. Raczej jeśli chodzi o gust, dotyczący urody oczywiście. Mielizna to była raczej wzmianka a propos stwierdzenia, iż Ian jest przystojny (ja tam między nim a Pittem specjalnej różnicy nie widzę, i ten, i ten wygląda jak laleczka - choć wiem, że taki jest teraz popyt). Nie oceniałem Twojego intelektu i nie zamierzam, gdyż nie nikt tu nie ma ku temu podstaw :D (jakbym miał to jednak zrobić, to bacząc na to, iż nie popełniasz błędów w co drugim słowie to z pewnością intelektu Ci nie brak, w przeciwieństwie do wielu naszych rodaków). Wybacz, jeśli poczułaś się obrażona.
Amber jest homoseksualna? To prawda, czy jakiś chory żart ? Szkoda by było, jest naprawdę przepiękną kobietą.
Śliczna kobieta, taka klasyczna piękność ;). Bardzo spodobało mi się to, że otwarcie mówi o swojej orientacji i zgadzam się z tą panią w 100 %, miłość to uczucie okazywanie nie kobiecie lub mężczyźnie. Miłość jest uczuciem okazywanym osobie.