Po przygodzie na jedną noc z tłumaczką dziennikarz dowiaduje się o tym, że kobieta zmarła w niepokojących okolicznościach. Postanawia przeprowadzić własne śledztwo.
Ścieżki radiowego didżeja, więziennej strażniczki i skazańca przecinają się ze sobą w pozornie przypadkowy sposób w murach bukaresztańskiego więzienia i poza nimi.