Jej film ukazuje, jak bardzo nieudolnie polska strona zajęła się sprawą Smoleńska. Teoria
zamachu jest o tyle wątpliwa, że gdy się chce rąbnąć kogoś, nie zaprasza się go po to do siebie.
Przeciwnie, przyjmuje się go, jak rodzonego brata i wyciąga dłoń na zgodę, by po tygodniu
przeczytano w gazetach, że tamten umarł na zawał albo miał wypadek. Jednak gdy rozbija się
prezydent, to chyba jedyny kraj, który nie robi w zasadzie NIC, żeby rozwiać wszelkie
wątpliwości, a jest ich sporo. Nasz kochany Premier robi w gacie ze strachu i tańczy, jak mu
Putin zagra.
bardzo konkretne argumenty. Lubię ludzi zamkniętych na dyskusję tak jak rzadką kupę przy rozwolnieniu.
Masz rację. Zgadzam się z Tobą w 100%. Dziwna to jest sprawa z ta katastrofą. Kto za tym stał pewnie się nie dowiemy. Niestety strona polska nie popisała się delikatnie rzecz mówiąc. Ten rząd robi wszystko, żeby sprawę zamieść pod dywan. "Nic się nie stało panowie i panie Nic się nie stało!" - jakbym słyszał ciągle ten tekst. To jest smutne, bardzo smutne.