"Ślubu nie będzie..."- informuje zdenerwowany Tomek zgromadzoną w kościele rodzinę i przyjaciół z Zagórzyna. Tak rozpoczynają się perypetie mieszkańców podwarszawskiego miasteczka.
"Twarze i maski" to serial, którego akcja rozgrywa się w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat XX wieku za kulisami stołecznego teatru. Ambicją realizatorów było ukazanie wzajemnych relacji między życiem i sztuką, przenikanie się tych dziedzin w losach kolejnych postaci. Każdy z odcinków ma bowiem swojego bohatera i swój spektakl, z reguły wpisany w szerszy kontekst społeczny, polityczny i obyczajowy. [PAT]
Janek jest młodym matematykiem i programistą. Rozpoczyna pracę w domu towarowym jako kontroler. Pewnego dnia dostrzega kobietę, która kradnie perfumy. Janek pozwala jej jednak odejść. Chłopak ususuwa zapisa z kradzieżą i zaczyna interesować się kobietą. Monika nie ufa Jankowi, podejrzewa, że będzie chciał ją szantażować. Tymczasem chłopak jest w niej zakochany i wierzy, że ona reż go kocha. Gdy Monika zaczyna go lekceważyć Janek twierdzi, że jest w posiadaniu nieszczęsnej kasety. Kobieta postanawia oszukać Janka. (za www.filmpolski.pl)
Akcja filmu toczy się jesienią w małej, opustoszałej, nadmorskiej miejscowości. Przebywa tu na rekonwalescencji Jan - mężczyzna w średnim wieku, z zawodu reżyser filmowy. Poddaje sie zabiegom akupunktury, rozmyśla na temat filmu, który niebawem ma realizować. Pewnego dnia jego uwagę przyciąga Anna - młoda i piękna kobieta, odbywająca samotne spacery brzegiem morza. Jednostajne, uregulowane życie Jana chłopca wychowują dziadkowie. Relacje między ojcem i synem nie są najlepsze. Widują się rzadko. Chłopiec jest niemal pewien, że rodzic go nie kocha. W tym mniemaniu utrzymują go liczne konflikty, która Jan nie zawsze potrafi załagodzić. Przypadek sprawia, że Bartek zbliża się do Anny.
Bohaterami serialu są kobiety zatrudnione na różnych stanowiskach w jednym zakładzie pracy - każdy odcinek opowiada o jednej z nich. Osiem kobiet w różnym wieku, znajdujących się w odmiennych sytuacjach życiowych, ma rozmaite problemy, na swój sposób przeżywa kłopoty i radości dnia codziennego. [PAT]
Chociaż "Tańczący jastrząb" jest adaptacją powieści Juliana Kawalca, to stanowi też wariację na temat "Obywatela Kane'a" Orsona Wellesa, żelaznego klasyka, któremu Grzegorz Królikiewicz poświęcił obszerną analizę. Oba filmy opowiadają o wiodącej na manowce drodze do awansu społecznego, o frustracji, pożądaniu, megalomanii, a przede wszystkim – o utraconej niewinności. Oto pewien mężczyzna odcina się od wiejskiego środowiska i rozpoczyna biurową karierę w mieście. Nie znajduje jednak szczęścia, gorzknieje i potwornieje. Królikiewicz opowiada o tym w awangardowej, stawiającej opór i wymagającej formie. Operuje przede wszystkim sugestiami i metaforami. Nadaje postaciom i otaczającej ich rzeczywistości groteskowy rys, a kolejne epizody pokazuje z niekonwencjonalnych punktów widzenia: płonącego z emocji ucha lub chyboczącego się kabla od telefonu.
Paragon jest najlepszym zawodnikiem i liderem podwórkowej drużyny piłkarskiej. Na drodze do mistrzostwa w turnieju drużyn piłkarskich przeżywa liczne przygody: spada z rusztowania, cudem ratuje się przed utonięciem, gdy ucieka skradzionym kajakiem na Jawę.
Trzy nowele ["Rozwód po polsku", "Dzień urodzin", "Godzina drogi"] mocno osadzone w polskiej rzeczywistości lat 60-tych. Scenariusze poszczególnych minifabuł zostały zainspirowane reportażami i ankietami z "Polityki". W celu podkreślenia autentyzmu zdarzeń - twórcy wykorzystali w filmie dokumentalne zdjęcia z Polskiej Kroniki Filmowej.