Mam wrażenie, że On w każdym filmie jest taki sam. Troszkę zadziorny, pewny siebie. Ot taki sam zawsze... Aczkolwiek nie widziałam jeszcze wszystkiego.
Mam dokładnie takie samo wrażenie. Troche nasladuje tych wszystkich innych gangsterków.
momentami przypomina mi Małaszyńskiego z Ciacha i dosc czesto Szyca (tak ogolnie).
Nie przekonuje mnie. Nie za dobrze mi sie go oglada. Dziwny jest w tym swoim graniu.
No właśnie... Niby coś ma w sobie, ale właśnie nie przekonuje.... Może się wyrobi, ale myślę, że potrzeba mu też troszkę pokory bo robi się troszkę jakby zbyt pewny siebie i zamiast iść do przodu to On uwydatnia to co robi źle...
a ja si nie zgodzę. właśnie obejrzałam dwa filmy z jego udziałem: Kołysanka oraz Los Numeros. Już w Kołysance się zastanawiałam: kim jest ten aktor ;) A i w Los Numeros - jest jedynym jasnym punktem dość słabego, w porządku, ale jednak słabego filmu. Takiego, o którym za miesiąc już nie będę pamiętać o czym był. W każdym bądź razie, przechodząc do meritum, w obu tych filmach K oraz LN role Pawlickiego są drastycznie różne.
W Kołysance był genialny;D
Ale jednak mimo to gesty, ruchy, mimika ta sama...
Chociaż nie oznacza to,że będę szerokiem łukiem omijać filmy z Nim. Absolutnie;D
hmmm, nieee no chyba jednak trochę spokojniejszy był w Kołysance. I taki bardziej uduchowiony ;) Ale dobra, spierać się nie będę ;P
Ale ja oglądałam. Staram się oceniać aktorów po oglądnięciu kilku, a jeśli ma to kilkunastu filmach... I zdania nie zmienię i nie zdziwiłam się. Jest charakterystyczny, a co za tym idzie niezmienny niestety... Widzisz Adamczyk też ma jakąś swoją charakterystyczną twarz, ale mim to sprawdza się i w komedii i dramacie i kryminale... Jest świetny. Ten z kolei jest dla mnie bardzo podobny w każdym filmie... Ale to wiesz...Ile ludzi tyle opinii...
Stereotypowe gadanie. Mroczki nie są aktorami i nie grają... Epizodyczne role i wielka rola w M jak miłość nie daje Im tytułu aktora, więc o czym mowa? Zresztą każdy ma swój punkt widzenia. Jak dla mnie Pawlicki jest niezmienny. Wolę Gajosa.
Każdy tutaj próbuje utwierdzić mnie w przekonaniu,że nie mam racji. Nie oceniam aktora po jednym filmie. Jak dla mnie każda rola to te same gesty,mimika, sposób mówienia...Nie zmienię zdania, ale ile ludzi tyle gustów. Jeśli się podoba to oby zrobił karierę. Tego życzę Jemu i Jego fanom...