Pawlicki i Maciej Stuhr najlepsi młodzi aktorzy. No może jeszcze Borys Szyc
ale przez to że grał w takich szmirach jak "Job" trochę mniej go lubię :)
Reszta "młodych wilków" raczej średnio przy nich wypada i nie chodzi mi tu
o brak talentu bo na pewno niektórzy mają. Kluczem według mnie są produkcje
w których grają. Jak ktoś się sprzedaje w tandetnych kolorowych serialach
TVNu i komediach romantycznych gdzie nie trzeba grać tylko dobrze wyglądać
w nowiutkiej koszulce polo to nie mam pytań...
A jak ktoś mówi że Pawlicki zawdzięcza coś rodzicom, to niech się zastanowi
nad takim "gwiazdorem" jak Mateusz Damięcki hehe...