Clint Mansell

Clinton Darryl Mansell

8,3
4 282 oceny muzyki
powrót do forum osoby Clint Mansell

Muzyke Clinta podziwialem juz od kilku lat.

Wlasnie wrocilem z jego koncertu na zywo w kaplicy na Manhattanie w NY. Jest to geniusz,
ciary nie schodzily przez cale 2 godzine, a zapowiedzial go sam D. Aronofsky.

Jednak, nie o tym chcialem mowic. Clint ze swoja orkiestra zagral Requiem w mniej wiecej
polowie koncertu. Nastepnie, po Stroker, ludzie zaczeli wychodzi i gdy konczyl koncert z muzyka
z The Fountain zostalo moze 3/4 lub 1/2 wszystkich, ktorzy przyszli. Zenujace jest to, ze ludzie
rozpoznaja go po jednym filmie, albo nawet i po jednym utworze. Nie mniej jednak, zobaczyc
Death is the Road to Awe oraz The Last Man na zywo jest po prostu nieocenione.

Clint to geniusz, nie moge sie doczekac na Noah. Last Night rowniez byl swietny. Nie
potrzebuje nagrod, nie potrzebuje uznania tych "jedno-strzalowcow" nie malze. Sam dzisiaj przyznal, ze spedzil ostatnie dwa lata pracujac nad roznymi filmami, rowniez Hollywodzkimi (typu Faster z D. Johnsonem) i przyznal szczerze, ze tego nienawidzil. Dlatego teraz powraca do pisania tych niemalze artystycznych kawalkow, ktore nadaja filmowi calkowicie nowe znacznie.

Ma on nas, ludzi, ktorzy zdecydowanie doceniaja jego dziela.

oleq10

Podbijam i zgadzam się. Uważam, że Mansell jest jednym z najlepszych współczesnych kompozytorów, który jest zdecydowanie zbyt mało uznawanym artystą.
Przyznaję, że z jego twórzczością zapoznałam się głównie przez filmy Darrena Aronofskyego ( którego z resztą jestem ogromną fanką ) jednak jakiś czas temu obejrzałam film ,, Stoker" - i jestem pod ogromnym wrażeniem. Muzyka w tym filmie była wprost rewelacyjna i należą się mu owacje na stojąco.
Ogromnie Ci zazdroszczę zobczenia takiego koncertu na żywo! To na pewno musiało być przeżycie... Tym bardziej usłyszenie ,,The Last Man" na żywo...

oleq10

A wiesz może, czy Mansell daje takie koncerty poza granicami USA, np. gdzieś w Europie? Chętnie wybrałbym się na taki koncert, bo większość z jego kawałków zapiera mi dech w piersi z Death is the Road to Awe na czele.

oleq10

Jak można wyjść w połowie jego koncertu!!!! I to jeszcze przed "Death is the Road to Awe"!!! Nie ogarniam tego po prostu.
Niestety muzyka Mansella jest dość "ciężka" dla wielu standardowych odbiorców. Ja ostatnio natrafiłam na motyw przewodni z Windchill. Mistrzostwo. Niewielu moich znajomych podzielało mój zachwyt :/.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones