Clint Mansell jest przykładem kompozytor idealnego, jego muzyka dosłownie ma duszę. Zwłaszcza jego soundtrack do filmu "Requiem for a Dream", polecam utwór "Summer Overture", zwłaszcza w wersji z orkiestrą. Powala na kolana. Tylko czemu On za nią nie dostał oscara?! Zasłużył na Oscara, albo nawet dwa. Po prostu "cód, miód i powidła"!!!