Jedno z dużych polskich miast. Życie toczy się tu z pozoru zwyczajnym rytmem. W rzeczywistości o wszystkim decyduje miejscowa koteria, do której należą wysocy urzędnicy państwowi, prezesi, dyrektorzy i najbogatsi biznesmeni. Są skorumpowani, cyniczni i bezwzględni. Tworzą klub „Solary”. Oficjalnie działała na rzecz miasta. W praktyce troszczy się tylko o interesy jego członków. Piotr Skotnicki nigdy nie należał do „Solary”, pewnie nawet nie wie o jego istnieniu. Nieporozumienie z dyrekcją szpitala przypłacił degradacją – z oddziału chirurgicznego trafił do prosektorium w podziemiach placówki, gdzie przeprowadza sekcje zwłok. Teraz zabiega o przywrócenie do dawnych obowiązków, ale nie jest pewny efektu swoich starań. Jego dziewczyna Anna, psycholog z zawodu, dostała właśnie pracę w pogotowiu. Oboje mieszkają w niewielkim domku na przedmieściach, należącym do matki Piotra, emerytowanej nauczycielki. Przy marnych zarobkach w służbie zdrowia nie mają zbyt wielkich szans na własne mieszkanie. Pewnego dnia do szpitala trafia pobity młody mężczyzna Zbigniew Domański, mafijny kurier. Mimo wysiłków lekarzy pacjent umiera...
Do nietypowego klasztoru, gdzie każdy mnich ma swój własny zapach, przyjeżdża konserwatorka malarstwa z 5-letnią córką. Goście zaburzą panujący tam spokój.
Policjanci z Wydziału Zabójstw Komendy Stołecznej Policji w Warszawie mierzą się z zagadkami kryminalnymi i trudami życia prywatnego, jakie niesie ze sobą niebezpieczna praca.
Pracownik zakładu pogrzebowego przypadkiem trafia na wystawny bankiet. Zdobywa uznanie wpływowych ludzi, dzięki którym zaczyna robić karierę polityczną.