Doug zmierza po Oscara, a Spoony po Złoty Glob XD To chyba jakiś błąd obliczen filmweba - zbyt mało głowów ma, żeby być w topce. Ale z drugiej strony to nawet fajnie, bo więcej ludzi dowie się o jego istnieniu i tym, co robi na codzień.
Wszystko przez to że oceny stawiają mu głównie fani, a że jest mniej popularny jest tych ocen mało. Nie martw się niedługo zejdą się tu haterzy, trolle itp. itd. i zaniżą mu ocenę. A tak wogóle nie bez powodu ma taką wysoką ocenę Doug jest bardzo utalentowany jak na amatora.
Oczywiście nie żebym go nie lubił, kreatywności mu nie brakuje i na pewno i na pewno nie jest odtwórczy, no ale bez przesady;)
A ja Ci powiem, że zasłużył na topkę, mało który reżyser ma tyle ciekawych pomysłów co on z bratem. No ale ja właśnie jestem fanem, także może jestem mało rzetelny.
Dokładnie tak, za chwilę w miejsce Douga wejdzie niekryte guwno. Fakt że na początku miał kilka błyskotliwych żartów (oglądałem go przed odkryciem Angry Joe i NC a jako że Niekryty przyznał się że wzorował się na w.w. to śmiem twierdzić że są zerżnięte), ale ogólnie jego "humor" opiera sie na pseudo seksualno alkoholowo imprezowych podtekstach które są śmieszne tylko na np. Skypie i powiedziane w kontekście "jesteśmy kurna żałośni AHAHAHAHH HAHHAHA". W nowszych odcinkach nie ma mawet tego.
Mała dygresja, trochę nie na temat:
Jego prawdziwymi polskimi "podróbkami" są Ichabod, Mieciu Mietczyński (najbardziej podobny do niekrytego, ale znacznie lepszy) i UncleMroowa, obczaj sobie ich kanały na youtube.
Jednocześnie mnie to mocno dziwi. Czy kiedyś nie było tak, że trzeba było mieć przynajmniej 1000 głosów, by pojawić się w rankingu? Ale w sumie mnie to cieszy, nawet jeśli to nie potrwa długo, to może zwróci swoją uwagę dużej liczbie osób.
Zdaje mi się, że tylko w topie aktorów wymaganych jest 1000 głosów. W topie montażu jest to tylko 100 głosów (Doug jest pierwszy), więc może w topie reżyserskim wymagania są takie same.
Ja tam Douga uwielbiam ;)
śmieszny, dobrze się ogląda, ale za bardzo przesadza czepiając się czasem byle czego. Zwłaszcza "Jack Frosta" uważam za mocno nieudaną recenzje w jego wykonaniu. W każdym razie jak zobaczyłem go na 17 miejscu to o mało z krzesła nie spadłem. No, ale to ranking filmwebu. Tu przeciętny aktor z serialu - Hugh Laurie jest przed Paulem Newmanem.
Powinien mieć wysoką ocenę, ale jednocześnie nie być w rankingu bo ma zdecydowanie za mało głosów. Ja mu wystawiłem wysoką ocenę, no ale jest mega niszowy. To że go bardzo lubię, nie znaczy, że uważam, że powinien być wysoko w rankingu. Przecież są obostrzenia w stosunku do filmów, to czemu filmweb ma w rankingu kogoś kto ma tylko tyle głosów O_o