Przypomina mi Depp'a. Oczywiscie moja teza nie opiera sie na żadnych logicznych faktach, ale tak jest. Ekstrawagancja, talent, podobny wzrost, moze coś w rysach twarzy... Nie wiem. Wczoraj ogladałam "Drakulę" i samo przyszło. W ciemnych, długich włosach - jak Depp. Ale czemu nie wiem.
Pozdrawiam!
Oboje genialni, oboje niedocenieni. Ech, mam jeno nadzieję, że ważni ludzie od nagród się kiedyś nawrócą ;)
Ach... nareszcie ktoś to zauważył!;D Wielokrotnie pisałam o tym w różnych miejscach i jakoś nie było specjalnego odzewu... a dla mnie to jest wprost uderzające podobieństwo! Zauważyłam to kiedy obejrzałam "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją", a wkrótce potem "Piratów z Karaibów"! W "Piratach..." Depp jest dla mnie jak nieco młodsza kopia Oldmana! Od tej pory nie potrafię wyzbyć się tego wrażenia...
;D
"Rosencrantz i Guildenstern nie żyją" niestety nie widziałam.
Fajnie by było gdyby obaj spotkali się we wspólnym projekcie.
Ja się zastanawiałem czy umieścić na forum Deppa i Oldmana temat "Który lepszy Depp czy Oldman" :] Nie widzę podobieństwa ale Gary Oldman jest lepszy niż Johnny Depp.
Ja widzę pewne podobieństwo :D Nie wiem, ale na przykład tutaj: http://www.garyoldmania.bestweb.pl/cpg145/displayimage.php?album=89&pos=2 [www.garyoldmania.bestwe...]
Deppa lubię i cenię, jednak Gary - w moich oczach zawsze pozostanie najlepszy...
Trafiłeś z tymi zdjęciami w sam środek tego co mi po głowie chodziło :D
Raczej ciężko byłoby mi wykazac, który z nich jest lepszy. To jak stwierdzic czy lepszy jest Jack Nicholson czy Al Pacino...
W sumie dobrze zauwazyles, bo Depp w Piratach z Karaibow gra takiego troche pirata-swira. Gary Oldman zato mistrzowsko zagral psychola w Leonie Zawodowcu. Te role troche ich łacza.
Depp ma niezwykle podobną mimikę twarzy do Oldmana! Bardzo często można zauważyć u nich podobne miny...;)
A może jeszcze ktoś wam się nasuwa? Podobieństwo Oldmana do Deppa (czy odwrotnie) jest wyjatkowe. Jesli chodzi o urodę wymienię dwa duety (aktorsko-piłkarski i aktorsko-piosenkarski), które przyszły mi do głowy :)
Alessandro Nivola - Alessandro Del Piero (obaj w dłuższych włosach)... Tutaj nawet zbieżnosc imion :D
Cameron Diaz - Kate Ryan (coś w tym jest)
Pozdrawiam. Może jeszcze coś mi się nasunie...
Uwielbiam tego faceta :D Zauważyłam, że to człowiek-kameleon, który potrafi zagrać wszystko. Włącznie ze rolą spalonego tosta lol :) Pozdrawiam fanów
A propos tych podobieństw... mi nasuwa się taki trójkącik ;) -) Dave Gahan - Luis Figo - Harrison Ford ;)
Taaaaaaak...;p Mam w pokoju taki plakat Figo, na którym przeogromnie kojarzy mi się z Indianą Jones'em...;p
Dobra - niezabłysnę inteligencją. Na temat też nie będzie, ale...
Figo miał dużżżo włosów na klacie. Miał :/ Ogolił sobie O_O Dla mnie perwerka jak się patrzy :)
Ja też widzę to coś w zestwieniu Ford-Figo...
a czy nie sadzicie ze Drexl z "True Romance" grany przez Oldmana jest bardzo podobny do Jacka Sparrowa ?
Każdy jest podobny do samego siebie :]. Generalnie wiadać jakieś podobieństwo,tylko że wg mnie lepszy jest Oldman.Pozdrawiam.
nie lubie oldmana i przez jakis czas myslalam ze on i depp to ta sama osoba ale ciewsze sie zo to nie prawda :)
Gary i Johnny podobni?
No proszę, czego ja się tutaj dowiaduje.
Musze przyznać, że cenię obydwu panów i całkiem dobrze znam ich filmografię, [choć moją specjalizacją* jest raczej historia filmów Pana Deppa (widziałam wszystkie jego działa*), u Oldman’a jeszcze kilka filmów do szczęścia mi zostało.].
Chyba jedyne podobieństwo, jakie widzę, to, że obydwaj panowie mają oczy, uszy i noc [jak my wszyscy] no może jeszcze podejmują się dość trudnych, niekonwencjonalnych i anty hollywoodzkich [do czasu] ról, a także silnie oddziaływają na widza.
A podobieństwo zewnętrzne?
Chyba jedynie na odpowiednio stylizowanych zdjęciach z odpowiednią charakteryzacją [mam na myśli choćby podane przez Reddie zdjęcie, gdzie Gary wygląda mniej więcej tak jak Johnny w Dziewiątych wrotach, ale czy myślicie, że obaj panowie noszą się tak na co dzień, to tylko odpowiednia charakteryzacja, a w takim wypadku to i Brad Pitt jest do nich niesamowicie podobny…] może podobieństwo tkwi w oczach… ale to też nie to.
Równie dobrze mogę porównać tych panów do Keanu Reevesa [egzotyczna uroda, to ich łączy?]. Nie widzę sensu w ich porównywaniu, bo to całkowicie odmienni charakterem i sposobem bycia aktorzy [nie wspominając o wyglądzie].
A który lepszy to już kwestia gustu, ja lubię i jednego i drugiego, chociaż ze wskazaniem na Johnny’ego.
Tylko moi drodzy [nie mogę oprzeć się z tymi pytaniami], co wspólnego ma niby Norman z Jackie’m [Leon Vs. Piraci] ???.
A czarno włosy Dracula, równie dobrze może przypominać Antonio Banderasa z Wywiadu z Wampirem, bo do Johnny’ego podobny jest chyba jedynie przez niewinne i pełne tęsknoty [?] spojrzenie, niczym z filmu „Benny i Joon” lub „Edward Nożycoręki” a może Winona jest tym spójnikiem?
Co do mimiki… Gary i Johnny maja charakterystyczne „grymasy”, ale z pewnością nie podobne… [biorąc pod uwagę, że każdy człowiek w pewien podobny mimicznie sposób wyraża uczucia…]
Chyba przyznam jedynie racje w tym, iż obydwaj są zdolni, niepokorni i niedocenieni.
A teraz możecie mnie zabić a ja zdania nie zmienię, no chyba, że znajdziecie doskonałe argumenty [tylko nie zdjęcia, to mnie nie przekonuje, bo w świecie filmu nawet z szarego człowieczka o wzroście 150 cm, można zrobić sexbombę i przystojniaka, jakich mało, mam nadzieje, że wiecie, co mam na myśli…]
Uwazam ze wielu ludzi ich porownuje poniewaz zarowno Gary jak i Johnny maja podobny sposob dobierania ról, kazda orginlana ,ciekawa,nieszablonowa i zupelnie inna od poprzedniej, to ich łaczy. Jestem fanem obu tych aktorow ale jednak minimalnie wyzej oceniam Oldmana , naprawde w niektorych filmach mialem autentyczny problem z rozpoznaniem go(kiedy pierwszy raz ogladalem Sida and Nancy a pozniej Dracule nie wiedzialem ze to ten sam aktor) z Deppem raczej nie mialem takich problemow chociaz jego tez oceniam bardzo wysoko
Ja miałam podobny problem z Depp’em [rozpoznanie]- po obejrzeniu Edwarda Nożycorękiego, Jeźdźca bez głowy, Truposza i Piratów, nie mogłam uwierzyć [a właściwie nie wiedziałam], że to ten sam aktor…
Ale zgadzam się całkowicie, że obydwaj panowie dobierają niezwykłe role, które dość często nie przynosiły im chwały finansowej, ale za to dla widzów [oczywiście nie wszystkich] filmy te są prawdziwą „ucztą”.
Trudno mi powiedzieć czy nie poznałabym Garego w filmach Sid i Nancy oraz Dracula, nie wiedząc, że tam gra, bo filmy te kupiłam właśnie z myślą o Oldman’ie;]
Ja miałam podobny problem z Depp’em [rozpoznanie]- po obejrzeniu Edwarda Nożycorękiego, Jeźdźca bez głowy, Truposza i Piratów, nie mogłam uwierzyć [a właściwie nie wiedziałam], że to ten sam aktor…
Ale zgadzam się całkowicie, że obydwaj panowie dobierają niezwykłe role, które dość często nie przynosiły im chwały finansowej, ale za to dla widzów [oczywiście nie wszystkich] filmy te są prawdziwą „ucztą”.
Trudno mi powiedzieć czy nie poznałabym Garego w filmach Sid i Nancy oraz Dracula, nie wiedząc, że tam gra, bo filmy te kupiłam właśnie z myślą o Oldman’ie;]