Jakie czyste, miłe forum. Takie jakie się należy każdemu dobremu aktorowi. Bardzo lubię pana Oldmana i bardzo się z tego cieszę. Bo to, co dzieje się na forum Johnnego Deppa przechodzi ludzkie pojęcie.
A co się dzieje:)? U nas spokojnie, fanów Pottera już przegoniliśmy i zniechęciliśmy, łatwo nie było...
Na forum Deppa już gorzej być nie może, to takie typowe zjawisko popkulturowe, gdzie ludzie lubią filmy, zwłaszcza życiowe ;-)
Natomiast tu jest przytulnie, prowadzimy spokojne dysputy na tematy przeróżne, zwykle około Oldmanowe ^^
Rzeczywiście na tym forum jakoś spokojnie:D
Ale na szczęście moda na trollowanie jest w lekkim regresie, więc patrzę z uśmiechem w przyszłość FILMWEBu.
No to może ja trochę "potrolluję", ot tak, żeby nie było za słodko. Bardzo lubię Oldmana (żeby nie było) i jestem od lat wielkim fanem jego talentu aktorskiego, ale nie mogę mu darować wystąpienia w jednym z największych gówien, jakie w życiu widziałam, a mianowicie w "Dead fish". No po prostu nie mogę pojąć po jaką cholerę on tam zagrał.
W Dead Fish to on akurat zagrał ponieważ nie miał kasy;D A jako, że nie miał żadnych lepszych propozycji no to...
Jakoś średnio mnie ten argument przekonuje. Ja rozumiem, że pieniądze są ważne, ale bez przesady. Przecież on musiał wcześniej czytac scenariusz i wiedzieć, że to będzie kaszanka na potęgę. I tak zamiast zmykać jak najdalej od tej ... (jakoś nie mogę dobrać odpowiednio obraźliwego słowa) produkcji, sprawił, że smród zdechłej ryby jeszcze trochę się za nim pociągnie.