Na początku w "New Blood" jako syn Dextera wcale mi nie pasował. Był za niski i zbyt taki ..wymoczkowaty. Ale w "Ressurection" ukazał swój talent aktorski. Jako syn Dextera idealnie wyrażał swoją expresja : ból, żal, zagubienie, ale też tęsknotę, miłość i pragnienie bycia z tym itraconym i odnalezionym ojcem. Uważam, że bardzo pasuje do roli Harrisona i życzę mu wielu sukcesów w karierze.