Osobiście dla mnie to jest to operator nr.1 na świecie. W każdym z filmów w których kręcił zdjęcia zawsze sa one wspaniałe od strony technicznej. W ciągu swojej kariery miał sie gdzie wykazać ponieważ od zawsze współpracuje ze Spielbergiem. Szkoda tylko że Polakiem jest on tylko z pochodzenia bo nigdy nie słyszałem aby wspierał młodych polskich operatorów albo reżyserów. Smutne
Może wy wiecie coś na ten temat jeśli tak to napiszcie.
To ,że tego nie robi nie rzutuje na jego ocenę od strony technicznej bo jak zresztą napisałem jego prace oceniam bardzo wysoko.
Chodziło mi tutaj o inny rodzaj działalości którego zresztą nie wykonuje co jest jego osobistą sprawą. Co ciekawe na uwagę zasługuje zachowanie innego ze słynnych polskich operatorów w Hollywood a mianowicie Sławomira Idziaka pokazuje jak wiele można zrobić w tym kierunku (warsztaty dla młodych operatorów itp.,a jego nie tak dawna bardzo udana wizyta w Polsce tylko to potwierdziła, wielki szacunek dla tego pana za to co robi).
Od strony 'technicznej', jak to nazwałeś, nie rzutuje, ale na ocenę ogólną - czyli taką, którą tu wystawiamy - tak.Oczywiście, to twoja osobista sprawa, jak do tego podchodzisz,ale moim zdaniem jest to krzywdzące. Widać po Kamińskim, że jest pasjonatem i profesjonalistą, jednak zajęcie operatorskie na zasłania mu całego życia. Ma prawo do swojego czasu prywatnego i to,że jest jednym z najwybitniejszych nie daje nam pobudek, aby wymagać od niego większego zaangażowania, które będzie rzutować na jego sferę osobistą.
Poza tym porównaj tempo pracy obu tych panów. Kaniński pracuje przy większej ilości projektów w stosunku do czasu niż Idziak.Poza tym śmiem twierdzić, że praca z reżyserami(a właściwie jednym - Spielbergiem) wymaga więcej wysiłku i zaangażowania.