Crimen to po łacinie "zbrodnia". To także tytuł powieści Józefa Hena, na podstawie której powstał scenariusz serialu Laco Adamika. Akcja cyklu toczy się w XVII wieku, kiedy I Rzeczpospolitą wstrząsnęły krwawe i wyniszczające wojny ze Szwecją, Rosją i Turcją. Główny bohater, Tomasz Błudnicki jako siedemnastoletni chłopak brał udział w jednej z tych wojen. Uczestniczył w zbrojnej wyprawie na Moskwę, by wesprzeć Dymitra Samozwańca I. Niestety, schytany do niewoli, spędził w niej blisko dziesięć lat. Kiedy wreszcie udało mu się wrócić do ojczyzny, był już innym człowiekiem. Nawet strój wyróżniał go spośród mieszkańców rodzinnego Sańska. Pod czerwoną czapką miał głowę wygoloną niemal do gołej skóry. Puste i wypalone było również jego wnętrze. Błudnicki, mimo wciąż młodego wieku, niczego już od życia nie oczekiwał. Wręcz przeciwnie - czekał na śmierć. Ze wstrętem odrzucał zło i przemoc, z którymi obcował tak długo. Za długo. Niestety, po powrocie do rodzinnego miasta dowiadział się od przyjaciela, że jego ojciec nie żyje. Co gorsza, najprawdopodobniej nie zginął śmiercią naturalną. Chcąc nie chcąc Błudnicki postanawia jeszcze raz wziąć broń do ręki i znaleźć zabójców rodzica... Reżyser zadbał, by kryminalno - przygodowa intryga nie zdominowała serialu. Podkreślił więc historyczne tło opowieści, losy bohatera nierozerwalnie splatając z obrazem epoki. Zdjęcia zrealizowano głównie w Sanoku, Tarnowie, a także we wnętrzach i na dziedzińcu zamku w Pieskowej Skale oraz w skansenie koło Babiej Góry. Oprócz aktorów zatrudniono kilkuset statystów, z których każdy otrzymał siedemnastowieczny kostium. Ekipa dołożyła starań, by kulminacyjne sceny serialu miały szczególnie widowiskową oprawę.
Ekranizacja czterdziestego opowiadania z "Dekamerona". Przy suto zastawionym stole sześć młodych roznegliżowanych kobiet słucha opowiadania siódmej uczestniczki spotkania - Angeli -o "cudownym przytrafieniu pewnego nieboszczyka". "Żona pewnego doktora, mniemając, że kochanek jej umarł, wkłada go uśpionego do skrzyni, którą z nim dwóch lichwiarzy do domu swego zabiera. Gdy rzekomy nieboszczyk do zmysłów powraca, o kradzież go oskarżają. Służka damy opowiada sedziemu, że sama do skrzyni młodzieńca włożyła (...)"
Dzieje miłości, honor i przygoda na tle burzliwych wypadków historycznych. Ujmująca liryzmem i dobrotliwym żartem telewizyjna opowieść o losach zasłużonego dla kraju pułkownika Michała Wołodyjowskiego, który z hetmańskiego rozkazu rusza ku Dzikim Polom, by strzec granic ojczyzny. Jako dowódca polsko-tatarskiej stanicy, wiedzie życie żołnierza pełne niebezpieczeństw i grozy, zbliża się bowiem turecka inwazja.
Sensacyjny dramat społeczny; tytułowy "Cień", człowiek bez twarzy kojarzy się bohaterom trzech nowel (akcja toczy się podczas okupacji i krótko po wojnie) z napotykanymi przez nich postaciami - prowokatora, zdrajcy i sabotażysty. Mężczyzna skacze z pędzącego pociągu i ginie. Identyfikację uniemożliwia zmasakrowana twarz i brak jakichkolwiek dokumentów. Ale prowadzący śledztwo oficer milicji twierdzi: "I włos ma swój cień, cóż dopiero człowiek. Poszukasz cienia, po cieniu faceta rozpoznasz . . ." Dwie następujące po sobie opowieści zdają się zaprzeczać temu twierdzeniu. Nie wiadomo, na przykład, do tej pory, jak to się stało, że podczas wojny doszło do krwawego starcia dwóch grup bojowych należących do tej samej organizacji podziemnej. A kapitan Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który udawał się do bandy "Malutkiego", by zgładzić jej dowódcę, musiał zabić w decydującym momencie również swego towarzysza, ponieważ zaczął go podejrzewać o zdradę . . . Dopiero trzecie zdarzenie podsuwa pewne rozwiązanie zagadki. Młody chłopak złapany w cudzej marynarce twierdzi, że należała ona do człowieka, który wyskoczył z pociągu i się zabił. Chłopak rozpoznał go bowiem jako organizatora sabotażu w jednej z kopalń śląskich. Jego nazwisko pojawiało się i w poprzednich opowieściach.