Ci dwaj musieli budzić spore zdziwienie. Mr. Satan i Adam. Podstarzały czarnoskóry ekscentryk i biały chłopak, którzy grali razem płomiennego bluesa na ulicach Harlemu. To były lata 80., okres silnych napięć na tle rasowym. Oni jednak zachowywali się tak, jakby nie istniały żadne podziały i konflikty. A do tego byli świetni w tym, co robili. Z czasem ich niezobowiązujące muzykowanie zmieniło się w karierę. Rosnące grono fanów, koncerty z prawdziwego zdarzenia, kontrakt płytowy. Mogło się wydawać, że przyszłość należy do nich. Niestety Szatan nagle zapadł się pod ziemię, kładąc kres działalności duetu. Dokument Scotta Balcerka - którego realizacja zajęła ponad dwie dekady - opowiada o przerwanej znajomości, a także o późniejszych losach obu artystów. To film, który zaczyna się jak miejska anegdota, aby stopniowo nabierać coraz większego rozmachu i emocjonalnego ciężaru.
Cztery pokolenia rodziny Cooperów zjeżdżają się, by jak co roku świętować Boże Narodzenie. Niespodziewani goście oraz wydarzenia wywrócą wieczór do góry nogami.
Cierpiąca na raka tarczycy Hazel za namową rodziców idzie na spotkanie grupy wsparcia. Poznaje tam nastoletniego Gusa, byłego koszykarza z amputowaną nogą.
Rywalizujący z bratem zapaśnik Mark Schultz zostaje zaproszony przez multimilionera Johna du Ponta do jego posiadłości i wzięcia udziału w przygotowaniach do Olimpiady w Seulu.
Były żołnierz, Jack Reacher, przyjeżdża do małego miasteczka, by wyjaśnić sprawę wyszkolonego wojskowego snajpera, który zastrzelił pięć przypadkowych ofiar.
Po kontrowersyjnym zastrzeleniu przestępcy zastępca szeryfa federalnego, Raylan Givens, zostaje przeniesiony z Miami do swojego rodzinnego miasta na obszarze wiejskim Kentucky.
Weteran wojny w Zatoce Perskiej po powrocie do domu zostaje na nowo wciągnięty w krąg mafijnych rozrachunków, które to podobnie jak całe jego życie pozostawił już dawno daleko za sobą. Musi zdecydować ile warte jest jego życie i dlaczego musi zawsze o nie walczyć.