Facet ma urodę... Mnie urzekł w filmie "głębia oceanu", gdzie jako siedemnastolatek wcielał się w rolę szesnastoletniego Vincenta. Dirty dancing też oglądałam i muszę przyznać, że umie wcielać się w różne role ^^
I przede wszystki jest ładny ;]
ach, jak dzisiaj obejrzałam "głębię oceanu", to normalnie az mi się smutno zrobiło, kiedy film się skonczyl. oczywiscie z powodu Jonathan'a :) Świetnie zagrał zbuntowanego nastolatka, naprawdę ejstem pełna podziwu. Natomiast w "dirty dancing" wcielil sie w postać całkiem inną i wyszło mu to bardzo dobrze. brawa dla niego :)
no i oczywiście, że jest ładny... to główny powód dla którego z tak wielka rozkoszą ogladam filmy z nim... :)
Mnie też podobał się w tym filmie,jak pierwszy raz go zobaczyłam,to nie mogłam oderwać od niego wzroku,tak mnie urzekł;)
Też go widziałam w "Głębi oceanu" i "Dirty Dancing"-aktor super,a do tego jaki przystojny-szkoda,że ma żonę i dzieci.
".. szkoda ze ma zone i dzieci .. "
haha nie no co ty. zero przeszkody jedz gdzies tam do ameryki i bierz sie za niego ;-d jestem pewna ze rzuci ci sie w ramiona .. no tylko doszlifuj se angielski.
w głebia oceanu (dzis na polsacie o 20 chyba ) to serio wyglada na takie typowe amerykanskie- nastolatkowe ciacho ;-d haha i gra znakomita .
a z dirty dancing jakos nie pamietam go .. dawno nie ogladalam trzeba sobie przypomniec.
Ja pamiętam Jonathana z Źródła młodości gdzie mi się bardzo podobał. Był taki przystojny....:)
Oglądałam z nim jeszcze wczoraj Głębię oceanu i Dirty Dancing 2.
Świetny aktor.
moze to byc dziwne ale szczerze piszac to na poczatku mialam to samo napisac , ale juz mnie wyprzedziłas martus0 xD